- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 458
4 lipca 2011, 20:04
Postaram się jak najbardziej streścić.
Maturzystka. Po maturze od razu poszłam do pracy, z własnej woli, by się nie nudzić, by mieć trochę własnej kasy.
700- 1300zł miesięcznie w zależności od tego ile wypracuję.
Zaczęłam na początku czerwca, umowa do końca sierpnia, jeśli zerwę wcześniej muszę zapłacić 300zł za szkolenie.
Dlaczego chcę rzucić:
wstaję o 5, na 7 muszę być na przystanku, by zdążyć na autobus, potem przesiadam się dalej, by o 8:50 być w pracy.
Praca od 9-16/18.
W domu jestem po 20. Idę coś zjeść, 1h dla mnie, prysznic, spać.
Codziennie jestem zmęczona, jestem nieprzyzwyczajona do takiego trybu życia. Tak wiem, w przyszłości być może czeka na mnie taki tryb życia. Ale teraz czuję, że coś tracę, wakacje, ostatnie takie jeszcze niezobowiązujące do pracy wakacje.
Do tego na komunikacji miejskiej i międzymiastowej tracę ok 300zł miesięcznie.
Poza pracą praktycznie nie mam życia. A na dodatek ostatnimi czasy zrobiło się w niej mniej przyjemnie (nowe programy do opanowania) i jest ciężko.
Co byście zrobili na moim miejscu?
Czy warto robić to wszystko dla 700-800zł miesięcznie?
- Dołączył: 2008-09-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1023
4 lipca 2011, 21:22
jak masz pieniądze i nie musisz pracować to rzuć. Zakladam, że jeżeli sytuacja zmuszłaby Cię do pracy to byś nie pytała :)
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto:
- Liczba postów: 6346
4 lipca 2011, 21:27
a ja mysle, ze jednak lepiej bedzie jak zrobisz sobie wakacje, uwierz mi potem juz nigdy nie beda takie dlugie, a napracowac sie jeszcze zdarzysz. Doswiadczenie zdobylas dla siebie, bedziesz wiedziala na ile cie stac na przyszlosc
4 lipca 2011, 21:28
> Macie rację obie, jednakże postaram się spiąć i
> wytrzymać do końca, nieważne czy będzie ciężko...
Taka szkoła wytrwałości dobrze wpływa na charakter ;)
4 lipca 2011, 21:31
A ja bym zacisnęła zęby i została i postarała się odłożyć troszkę kasy na wakacje we wrześniu.
Jeśli chciałaś mieć coś do CV, to chyba nie zerwanie kontraktu\porzucenie pracy?
Może pójdziesz na studia, wtedy jeszcze niejedne wakacje przed tobą! I to długie.
Można też studiować i dorabiać. W dzisiejszych czasach to żaden problem i pracodawcy dostosowują godziny do zajęć, ale oczywiście coś za coś- mało płacą.
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
4 lipca 2011, 21:35
700-1100 zł odjąć kasę na wyjazdy zostaje Ci 400-700zł miesięcznie. moim zdaniem nie warto.
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 108
4 lipca 2011, 21:53
Powiem CI tak...
Byłam teraz w ciut podobnej sytuacji. To znaczy. Poszłam na praktyki (bezpłatne), i miałam zostać później jako normalny pracownik ale... warunki jakie mi przedstawiono to:
umowa o dzieło i 100- zł...
umowa o dzieło nakazuje mi wyrejestrowanie się z urzędu pracy=tracę zdrowotne a samodzielne sporo kosztuje. Przekalkulowałam i nie opłacało mi się za 800 zł tyrać jak głupia po 8 godzin, ciągłe słuchać szybciej, to na wczoraj itd... więc zrezygnowałam.
Teraz szukam pracy tak żeby na wakacje we wrześniu pojechać, bo złożyłam papiery na studia dzienne na magisterkę , 26 lipca dowiem się czy się dostałam i w sumie chyba nie ma sensu szukać czegoś "poważnego" bo jak szukacją informatyka to na stałe a nie na wakacje, przecież nie mogę ukrywać że może za 2 miesiące odejdę.
Myślicie,że dobrze robię?
Macie jakieś pomysły jak można zarobić na wakacje przez 2 miesiące, tak z 1500 zł? Tylko tak poważnie pytam...
4 lipca 2011, 21:55
.
Edytowany przez Alere 8 października 2013, 13:57
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2074
4 lipca 2011, 22:01
Ja bym tam jakoś się domęczyła do sierpnia, a potem szukała czegoś bliżej.
4 lipca 2011, 22:02
> Powiem CI tak...Byłam teraz w ciut podobnej
> sytuacji. To znaczy. Poszłam na praktyki
> (bezpłatne), i miałam zostać później jako normalny
> pracownik ale... warunki jakie mi przedstawiono
> to:umowa o dzieło i 100- zł...umowa o dzieło
> nakazuje mi wyrejestrowanie się z urzędu
> pracy=tracę zdrowotne a samodzielne sporo
> kosztuje. Przekalkulowałam i nie opłacało mi się
> za 800 zł tyrać jak głupia po 8 godzin,
> ciągłe słuchać szybciej, to na wczoraj itd... więc
> zrezygnowałam. Teraz szukam pracy tak żeby na
> wakacje we wrześniu pojechać, bo złożyłam papiery
> na studia dzienne na magisterkę , 26 lipca dowiem
> się czy się dostałam i w sumie chyba nie ma sensu
> szukać czegoś "poważnego" bo jak szukacją
> informatyka to na stałe a nie na wakacje, przecież
> nie mogę ukrywać że może za 2 miesiące
> odejdę. Myślicie,że dobrze robię?Macie jakieś
> pomysły jak można zarobić na wakacje przez 2
> miesiące, tak z 1500 zł? Tylko tak poważnie
> pytam...
Praca sezonowa nad morzem.