Temat: Medycyna - kto studiuje ?

Na WUMie na pierwszym roku masz egzamin z anatomii- na każde ćwiczenia (2 razy w tyg.) musisz być przygotowana- średnio co dwa tygodnie kolokwium z działu- masa materiału do przerobienia w krótkim czasie. Osoby które miały "w plecy" kolosa często nie zdążały nadrabiać. Do tego dochodzą takie przedmioty jak chociażby histologia i masa innych, których zaliczenie też do najłatwiejszych nie należy. Nie jest prawdą, że to takie kolorowe studia- masa kucia czasem i przez kilka tygodni nocami trzeba siedzieć. Nie jest to na pewno kierunek, podobnie jak i prawo, dla fanów seriali typu House, czy Chirurdzy (i analogicznych w stos. do prawa). jeżeli jesteś mocna z chemii, biologii (i fizyki, bo się przyda), swój czas jesteś gotowa poświęcić głównie nauce, nie masz problemów ani z zakuwaniem masy informacji ze sobą niepołączonych ani z wyciąganiem wniosków i łączeniem różnych problemów, nie brzydzi Cię ciało ludzkie i nie masz problemów z kontaktami interpersonalnymi, czy też nie zemdlejesz, gdy przyjdzie do Ciebie pijany staruch z gwoździem wbitym w oko no i dobrze napisałaś maturę, to faktycznie warto zastanowić się nad wyborem tego kierunku.

Co do perspektyw- owszem, najpierw długa i żmudna droga, zanim żak zostanie lekarzem. Ciekawostka: znam osobę, która ukończyła medycynę (stacjonarnie) z całkiem dobrymi wynikami i przez krótki okres czasu pracowała w pizzeri czy w podobnym do niej przybytku, gdyż brakowało satysfakcjonujących ofert pracy xD

" Trudno się na medycynę dostać. Ja za drugim razem"
W jakim mieście studiujesz? : )

ItsDrama, wiadomo od przyszłego lekarza wiele się oczekuje  : )

 Dziękuję Carnitinne za informacje. Brzmi jak wyzwanie życiowe : D Na razie przejmuje się maturą, gdyż 2 przedmiotów trzeba mieć ponad 80 %. Piękna perspektywa xD  Nerwy mam mocne : > Z pracą w dzisiejszych czasach nigdy nie wiadomo xP