Temat: Codzienne problemy?

Dziewczyny co codziennie musicie robić a was irytuje? Pytam np. o takie rzeczy jak dobieranie ubrań, malowanie, prasowanie koszuli, przygotowanie posiłków itp…
a sam makijaż? ja wszedzie się spozniam, bo chyba spedzam przed lustrem za duzo czasu. tuszowanie rzes, pokrecanie ich. a wszystko dlatego ze mam bzika na ich punkcie. lubie jak ladnie wyglądają ale nie lubie wszystkiego co do tego prowadzi
nienawidzę zmywać! GRRR!
Haha :) tez mam bzika na punkcie rzes i tez wkurzalo mnie codzienne malowanie rzes a wieczorem demakijaż, zycie jest za krotkie zeby poświęcać rzesom tyle czasu! :)  dlatego przedłużałam sobie rzesy!!! Wyglądają perfekcyjnie a nie poświęcam im ani minuty:P

no co ty? to przedluzanie rzes dalo ci naturalny efekt? moja kolezanka przedluzyla sobie i szczerze mowiac takie kepki rzes jakos nie bardzo moim zdaniem przypominaja naturalne rzesy

Wkurza mnie trochę malowanie rzęs, ale nie narzekam:P
Prasowanie. Nienawidze tego serdecznie, chyba ze cos mnie najdzie i mi sie zachce....

Jesli o demakijaz chodzi, uzywam chusteczek nawilzajacych. Zycia sobie bez nich nie wyobrazam :)

Ja mialam przedłużane rzęsy metoda 1:1, czyli jedna sztuczna rzesa do jednej naturalnej. wiec nie mam tu mowy o efekcie kepek rzes, to  już troche…. Stara metoda:p  moje rzesy wyglądają 100% naturalnie!!! po prostu jakbym poświęcała im duzo czasu, a tak naprawde nic nie robie  :):) jeśli cos takiego cie interesuje to szukaj firm robiących metoda 1:1. Ja mogę ci polecic xtreme lashes. ja tam przedłużałam, moja siostra i moja przyjaciółka :p teraz chyba jeszcze tylko chłopaka musze namowic :D

Też nie lubię prasowania!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.