- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1742
29 czerwca 2011, 11:30
Nie wiem jeszcze co zrobie, ale jestem ciekawa jakbyscie Wy postąpiły/postąpili...
Studiuje kierunek Y(zarządzanie) ktory jest dosyc przyszlosciowy, praca na pewno bedzie, ale jakos jest dla mnie zbyt scisly, nie sprawia zbyt duzej przyjemnosci, ale da sie przejsc na nastepny semestr wiec jest ok ;) a wiadomo praca pozniej bedzie inna tak czy inaczej raczej całek nie bede musiała obliczac ani siedziec w innych przedziałach ufności ..;)
ale poprawiałam maturke zeby dostać się na kierunek X(biotechnologia). Interesuje mnie i jest dosc trudny, nie wiem czy mature poprawilam i czy wogole sie na niego dostane. Ale jesli sie uda to mam zrezygnowac z Y i rok w plecy? Rok wedlug mnie to duzo, jestem na dziennych wiec na okraglo brakuje mi kasy. Mam tez obawy, czy przypadkiem kierunek X nie okaze sie zbyt trudny i jesli nie podołam bede miala 2 lata w plecy ..
Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji?? Co byście wybrali, pytam bo to ważna decyzja. Ja naprawdopodobniej zmienie kierunek bo warto walczyc o marzenia a Wy jak ? :) a może macie jeszcze inne rozwiazanie (studiowanie 2 na raz nie wchodzi w grę ;)
- Dołączył: 2011-06-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1640
29 czerwca 2011, 11:35
Moze skoncz zarzadzanie i potem pomyslisz nad tym drugim :)
29 czerwca 2011, 11:39
Po biotechnologii nie ma pracy, nie w Polsce przynajmniej.
- Dołączył: 2007-03-18
- Miasto: Donny
- Liczba postów: 2734
29 czerwca 2011, 11:39
> Moze skoncz zarzadzanie i potem pomyslisz nad tym
> drugim :)
też tak myślę 
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
29 czerwca 2011, 11:43
ja bylam na 3 roku wychowania fizycznego i zrezygnowalam, wyjechalam do Wloch i tu rozpoczelam kierunek ktory naprawde mnie interesowal (jezyki obce) 3 lata w plecy ale nie zalowalam ani przez 1 dzien z decyzji ktora podjelam. W koncu studiuje to co mnie interesuje i sprawia mi przyjemnosc.
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1742
29 czerwca 2011, 11:43
a myslicie ze na drugi bedzie czas? :)
a co do pracy to ciezko powiedziec w koncu sporo jest firm farmaceutycznych w ktorych mozna pracowac, a i tak wszystko zalezy od szczescia..
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1742
29 czerwca 2011, 11:45
> ja bylam na 3 roku wychowania fizycznego i
> zrezygnowalam, wyjechalam do Wloch i tu
> rozpoczelam kierunek ktory naprawde mnie
> interesowal (jezyki obce) 3 lata w plecy ale nie
> zalowalam ani przez 1 dzien z decyzji ktora
> podjelam. W koncu studiuje to co mnie interesuje i
> sprawia mi przyjemnosc.
tez bym chciala wyjechac, ale na to chyba trzeba miec troche kasy :))
boje sie biotechnologii(wlasnie praca, rok w plecy) a jednoczesnie mnie do niej ciagnie ;D
- Dołączył: 2009-09-04
- Miasto: Lwówek
- Liczba postów: 289
29 czerwca 2011, 11:46
Zarządzanie jest przyszłościowe? to się uśmiałam:D
29 czerwca 2011, 11:51
może weź dziekankę na zarządzaniu, zacznij biotechnologię, jak ci się spodoba, to zostaniesz, a jak nie, zawsze będziesz mogła wrócić na zarządzanie
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
29 czerwca 2011, 11:53
ja wyjechalam bez kasy :) na szczescie dostaje co roku stypendium z uczelni i dzieki niemu udaje mi sie tutaj utrzymac. Przed rozpoczeciem studiow tutaj pracowalam przez 3 miesiace (z czego wierz mi, nie udalo mi sie odlozyc ani centa, oplaty za mieszkanie, benzyna)
W kazdym badz razie w mojej poprzedniej wypowiedzi, chcialam zwrocic uwage na to, ze ja po prawie 3 latach studiow zostawilam to co studiowalam,by studiowac inny kierunek. To, ze studiuje we Wloszech ma najmniejsze znaczenie. Nie wyjechalam tu za studiami. Bedac w Polsce tez pewnie bym zmienila kierunek Pewnie, na poczatku tez mialam dylemat, teraz widze wszystkich znajomych z ktorymi studiowalam z tytulem mgr a ja jeszcze koncze licencjat. Ale bylo warto.