28 czerwca 2011, 10:10
Chcę zacząć pracę na wakacje, tylko nie wiem co wybrać.
Z jednej strony praca na kompie przy mapach 9 h dziennie od 7-16 (z domu musiałbym wyjść o 6 wróciłabym na 18), zajęcie niezbyt trudne, myślę że sobie z tym poradzę, koniec pracy koło połowy września, brak możliwości zatrudnienia na stałe, no i najgorsze pensja: 800 zł na rękę póki jestem studentem, 700 zł jak się obronię, z tego na dojazdy musiałabym wydać jeszcze jakieś 200 zł na m-c, płatne listopad-grudzień.
Z drugiej strony praca lipiec - sierpień, w ośrodku wypoczynkowym bardzo ciężka fizycznie i czasami psychicznie, tyle że tu mam zarobek na czysto po dwóch miesiącah ok. 4000zł
, żadnych kosztów dojazdów, nawet wyżywienia, i mieszkania......
I teraz mam dylemat, chcemy czaczynać budowę więc kasa potrzebna (wiem, że nawet te 4000 zł niewiele znaczą w ogólnych kosztach), ale bywa tam bardzo ciężko - no nie tak żebym nie dała rady bo pracowałam już tam kilka razy, ale z drugiej strony taka praca przy kompie może lepiej by wyglądała w CV.
Tak czy inaczej ok. wrześna będę musiała znaleźć sobie jakieś zajęcie na stałe........
Może jakas mądra i dojrzała głowa COŚ PORADZI? Póki co raczej bardziej przychylam się do tej lepiej płatnej, ale nie wiem czy źle nie robię.... 
28 czerwca 2011, 10:14
Mi się wydaje, że powinnaś wybrać tę drugą opcję. Popracujesz przez 2 miesiące, nic Ci się nie stanie, a pieniążki będą i to nie tak mało. W dodatku będziesz miała kontakt z ludźmi i chcesz schudnąć - akurat tam nie miałabyś nawet chwili na zjedzenie czegokolwiek, więc przy okazji schudniesz. :)
- Dołączył: 2011-01-20
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1750
28 czerwca 2011, 10:15
słuchaj dasz radę,ja dałam radę w smażalni,a tam jest ciężej niż w hotelu.no i kasa przy mapach, za takie śmieszne grosze i po tyle godzin...ja bym sie na to nie pisała;/
- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
28 czerwca 2011, 10:16
1. Czy praca przy mapach jest zbiezna z Twoim wyksztalceniem i planami na przyszlosc?
2. Czy praca w osrodku pozwoli Ci na czas wolny chocby wieczorami?
Ja uwazam, ze praca tymczasowa nie zwiazana z zawodem powinna dac przynajmniej duzo kasy. Jesli nie zalezy Ci na kasie, to poszukaj czegos w zawodzie bo to faktycznie przyda sie do CV.
28 czerwca 2011, 10:17
Ja zdecydowanie brałabym tą drugą robotę, bo dla mnie nie ma nic gorszego niż jakieś 9h przy komputerze, i jeszcze te zarobki..
A w ośrodku wypoczynkowym.. zdaję sobie sprawę że może to być ciężka raca, ale no może nie taka nudna..
- Dołączył: 2011-01-20
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1750
28 czerwca 2011, 10:17
a jeszcze Ci powiem ze ciągnę teraz dwie roboty najpierw 9-14 (pn-pt)a potem 17-01.00(sezonowo,nie we wszystkie dni w tygodniu).jestem zmęczona, ale myśle ze póki jestem młoda to mogę się troszkę pozarzynać;)no i ta kasa w końcu tak cieszy;)tylko ze ja mam lżejsze zajęcia
- Dołączył: 2011-01-19
- Miasto: Krems
- Liczba postów: 942
28 czerwca 2011, 10:20
Praca sezonowa w osródku wypoczynkowym to wg mnie dobry pomysł. Pracujesz 2 miesiące, masz wszystko za darmo. I dostajesz kasę na czysto. Wiadomo narobić się trzeba, ale to tylko 2 miesiące. Później możesz szukać sobie już jakieś innej pracy, za mniejszą kasę ...
Mieszkam w Austrii i tu prace sezonowe są czymś zupełnie normalnym. Ludzie wyjeżdzają w Alpy np. w zimę na 5 miesięcy: tam pracują, mieszkają, mają wyżywienie za darmo i po 5 miesiącach wyjeżdzają z czystą kasą i np. przez kolejne 2 miesiące tylko odpoczywają. Potem 2 miesiące pracy letniej i kolejne 2 miesiące odpoczynku. Uważam, że jest to super praca dla młodych ludzi bez rodzin.
Co do CV - napewno biuro lepiej by wyglądało w CV, ale jak już zostaniesz zaproszona na rozmowe i będziesz opowiadać o swoim poprzednim miejscu pracy. Możesz argumentować, że nie boisz się ciężkiej fizycznej pracy i dlatego się tego podjełaś, a praca mimo że nie jest super ambintna (jak np. przezes spółki akcyjnej) sprawiła Ci dużo radości .... ;-)))
28 czerwca 2011, 10:20
Wiem, że dam radę pracowałam już tam trzy sezony, to był by mój czwarty, hehe ale pod koniec każdego człowiek nie może sie już doczekać wyjazdu
.
Zastanawiam się tylko czy ta praca przy mapach nie zaowocowałaby na dłuższą metę jakimś konkretnym doświadczeniem.... ale z drugiej strony to już miałam kilka praktyk w biurach........ oj.....oj..oj...
Zdecyduję się chyba na tą lepiej płatną....
- Dołączył: 2011-01-20
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1750
28 czerwca 2011, 10:24
a ta przy mapach to się wiąże w Twoim wykształceniem?jeśli jesteś po świeżo studiach,praktyki mogą się okazać niewystarczające...