20 czerwca 2011, 13:39
Twoja walka z kilogramami zdaje się nie mieć końca? Wyobraź sobie, że płeć przeciwną bardziej pociągają dziewczyny przy kości niż te idealne jak Barbie... Dlaczego?
Do tej pory zwykło się uważać, że kobiety szczupłe cieszą się wśród mężczyzn dużo większym zainteresowaniem niż te, które zmagają się z nadprogramowymi kilogramami. Okazuje się jednak, że przekonanie to jest całkowicie błędne. Naukowcy z Uniwersytetu Liverpoolskiego odkryli bowiem, że
faceci wprost uwielbiają panie walczące z nadwagą! Dlaczego?
- Mężczyźni uważają je za bardziej przyjacielskie i dostępne. Ale to dlatego, że ich zdaniem nie są perfekcyjne. Są bardziej "ludzkie" - wyjaśniają naukowcy na łamach „The Daily Telegraph” - Kobiety, które straciły na wadze, odnoszą więc większe sukcesy z mężczyznami, niż kobiety, które nigdy nie były grube.
Wniosek nasuwa się sam: faceci boją się zbyt perfekcyjnych kobiet, a te niedoskonałe pociągają ich właśnie ze względu na swoje wady. Co ciekawe, panie oceniają zmagające się z nadwagą koleżanki zupełnie inaczej. Uważają je za niezdyscyplinowane, leniwe, brzydkie, zrzędliwe i… niehigieniczne.
Edytowany przez mmadzia1994 20 czerwca 2011, 13:41
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 284
20 czerwca 2011, 18:43
Byłoby dobrze, gdyby w tym temacie wypowiedziało się więcej facetów..;)
Odnośnie w.w tematu zaobserowałam dotychczas negatywne i pesymistyczne zjawiska, niestety :( Może to też kwestia specyficznego środowiska. Kiedyś udało mi się podsłuchać rozmowę dwóch kolegów i na pytanie odnośnie dziewczyny (która nie była jakichś szczególnych gabarytów, nie chuda, w miarę szczupła) odpowiedział, że lepsza taka, bo nie zdradzi.
Co oczywiście nie przeszkadzało mu wyrywać XS-ki na tzw. "boku". Może to kwestia tego, czy pytamy o chłopców czy o mężczyzn...?
I to chyba rzeczywiście prawda, że większość kobiet odchudza się w obawie o obmowę czy wytkniecie wad przez koleżankę z pracy - a nie w wyniku uwag partnera.. Same siebie wpedzamy w kompleksy.:/
- Dołączył: 2010-02-24
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 260
20 czerwca 2011, 18:48
ja tez nie dbam o figure dla faceta/facetow tylko dla siebie :)
poza tym nie watpie, ze wielu facetow lubi dziewczyny ktore nie sa chude. ja np baardzo lubie lapac mojego chlopaka za "miesko" (:d) ktore ma pod łopatkami. takie to mięciutkie i miluisie, ah :D on mnie niestety lapac nie moze :(
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 958
20 czerwca 2011, 19:08
Elle jesteś rocznik 95 jak podejrzewam :D Pewnie jeszcze dojrzejesz i sporo rzeczy zrozumiesz . Jak podrośniesz może sama będziesz miała jeszcze problemy z figurą , będziesz ważyła więcej niż 58 i nie będziesz kobietą . I nie pisze ci tego wielka tłusta zazdrosna baba bo jeśli chodzi o te twoje śmieszne kryteria kobiecości to akurat jeszcze załapuje sie na bycie kobietą w twoich oczach .
A co do artykułu to aż nie chce mi się komentować kolejnych mądrości papilota .
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
20 czerwca 2011, 19:08
mięsko:D o fuu:D nie no ja okurat lubię bardzo szczupłych facetów i takiego właśnie mam:)
- Dołączył: 2011-02-07
- Miasto: Leeds
- Liczba postów: 104
20 czerwca 2011, 19:11
Taaa... Badania badaniami, a ja co widzę na ulicy mega przystojnego faceta, to zaraz za nim albo obok niego drepta szczuplutka blondyneczka z nogami do stratosfery... Może na dalsze życie kobiety 'bardziej ludzkie' będą dla nich dobre, ale w faceci w względnie moim wieku patrzą tylko na to, żeby koledzy zazdrościli...
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4317
20 czerwca 2011, 19:15
> Taaa... Badania badaniami, a ja co widzę na ulicy
> mega przystojnego faceta, to zaraz za nim albo
> obok niego drepta szczuplutka blondyneczka z
> nogami do stratosfery... Może na dalsze życie
> kobiety 'bardziej ludzkie' będą dla nich dobre,
> ale w faceci w względnie moim wieku patrzą tylko
> na to, żeby koledzy zazdrościli...
Pytanie kogo nazywasz mega przystojnym facetem, a kogo szczuplutką blondyneczką, która zapewne była średniej urody... Myślę, że za bardzo patrzycie na kobiety wokół. mało znam super mega bajeranckich lasek, a jak znam to są jakieś idiotki. Znam za to wiele naturalnych piękności, z ciałkiem itp. itd.
krótko mówiąc: ideał nie jest daleko