20 czerwca 2011, 12:05
pracodawca obiecał mi umowe na okres próbny 3 miesiace, za kwiecien nie dostałam, w maju na 28 dni, a w czerwcu znowu brak, pytam ksiegowej mowi, ze bedzie ale kiedy? poprzednie zlecenie skonczylo mi sie 31 maja a juz mamy 20 czerwca! pytalam dyrektora to ksiegowa do mnie przyleciala z awantura zebym dyrektorowi glowy takimi sprawami nie zawracala! cos czuje, ze robia mnie w konia i ze nie odprowadzaja ode mnei skladek, gdzie i jak moge to sprawdzić?
u mnie w firmie faktycznie jest taki zwyczaj, ze jak ktos pracuje na zlecenie to dostaje je dopiero po przepracowanym miesiacu, np za kwiecien ludzie dostali dopiero w polowie maja !
- Dołączył: 2011-04-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 184
20 czerwca 2011, 12:51
generalnie skoro nie masz umowy ( o prace na okres próbny 3 miesięcy) ani umowy zlecenia to tak naprawde wogole nie powinnaś tam swiadczyc pracy. jak sie zdarzy wypadek to wypna sie na ciebie ze wogole cie tam nie bylo:/ zastanow sie czy warto pozostawac w stosunku pracy z firmą która już na początku kręci wały.. zaraz okaże się że termin wypłat jest ruchomy i inne.
wspołczuje :(
- Dołączył: 2011-04-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 184
20 czerwca 2011, 12:54
zreszta umowa zlecenie jest podpisywana z góry a nie z dołu... podpisujesz w 1 dniu a warunkiem otrzymania ustlonego wynagrodzenia jest wywiązanie się ze zobowiązań..
Ah.. ci prywaciaże: P