Temat: Mariuhana

Czy wie ktoś od kiedy wejdzie w życie nowa ustawa o marihuanie ?
mm jaranie jest posee.. mnie aż tak bardzo nie ciągnie do tego, ale jak jest okazja to się zajaraa.. 
dobrze powiedziane `politrycy` hihihih ;p Palikot jest za legalizacją, trzeba na niego głosować.
marihuana jest akurat niezła spośród tego całego uzależniającego chłamu... sama czasem popalam :D
diooor i mnie to nie dziwi ;) mmmmm.. ;]

Bezimienna66 pytanie do Ciebie, bo widzę, że palisz ...

jakie masz po tym odczucia? bo mój facet czasem popala i keidys była miedzy nami bitwa o to, bo ja byłam przekonana, ze to straszne gów**o i kiedys byla ku temu okazja by razem zapalić i zupełnie nic po tym nie czułam :) no moze łatwiej zasnęłam ale generalnie ani mnie do tego nie ciagnie ani nic ... doznania po tym bez zmian, jak jest u ciebie?

wiadomo, ze wszystko ma dobre i zle strony ale chyba wolalabym zeby czesciej palił zioło (ale nie za czesto :)) niz tytoń ;p

marrons - możliwe że trafiłaś na słaby towar no i zależy też ile wypaliłaś.

U mnie jest różnie - czasem totalny szał, wielki śmiech, bieganie, tańczenie... innym razem leżę na podłodze i muzyki słucham i totalny chill... jeszcze innym razem tryb "kocham" hehe w  ten sposób się z przyjacielem zeszłam...

To jak organizm reaguje zalezy też czasem od towaru, od dnia, od Twojego nastroju,, od tego co czułaś przed itd...

bless! :D
Pasek wagi
Ja nie jestem za legalizacją z tego względu, że kiedyś paliłam i wiem, że ludziom przychodzą po tym różne pomysły... nie chciałabym, żeby kiedyś moje małoletnie dziecko paliło zielsko...

I na bank jeszcze maryśka nie jest legalna, bo w ciągu ostatnich kilku dni z mojego niewielkiego miasteczka, zrobili najazd na 6 mieszkać i zgarnęli 6 osób, które posiadały przy sobie narkotyki (czyt. marihuane)

kurde a wiecie, że po kocimiętce też można mieć 'odlot' i mozna ją dostac wszedzie :) ostatnio posiałam w donicy na balkonie bo podobno komary odstrasza a slyszalam, ze mozna ją palic no i to tez zapewne syf a legalny ... tak dla porównania

co do marihuany to też za nią za bardzo nie jestem, ale jak ma byc to będzie ... i tak bardzo duzo osob pali tylko poki co tego poprostu nie widac

> marrons - możliwe że trafiłaś na słaby towar no i
> zależy też ile wypaliłaś. U mnie jest różnie -
> czasem totalny szał, wielki śmiech, bieganie,
> tańczenie... innym razem leżę na podłodze i muzyki
> słucham i totalny chill... jeszcze innym razem
> tryb "kocham" hehe w  ten sposób się z
> przyjacielem zeszłam... To jak organizm reaguje
> zalezy też czasem od towaru, od dnia, od Twojego
> nastroju,, od tego co czułaś przed itd... bless!
> :D

ile ja sie tego nasluchalam od mojego M. :)

w umiarkowanych ilosciach jestem w stanie to zaakceptowac

Palenie zawsze lepsze od alkoholu :)
Ziele to spokój, alkohol to szaleństwo

Każdy ma swój rozum i niech każdy robi to co kocha, a nikt tego nie powinien mu zabraniać:)
..To prawo mogą sobie wsadzić, strawić i przeanalizować
My chcemy SADZIĆ, PALIĆ, ZALEGALIZOWAĆ..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.