17 czerwca 2011, 20:58
Proszę o pomoc, radę, wsparcie, cokolwiek
Treść w moim pamiętniku
17 czerwca 2011, 21:03
Rodzice pewnie myślą że skoro Ty możesz studiować i pracować to on także. Myślę że powinnaś powiedzieć chłopakowi prawdę ,na pewno zrozumie ( sama to przerabiałam to wiem) a jak znajdzie pracę to udowodni że nie jest leniem i rodzice zmienią stosunek do niego.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2932
17 czerwca 2011, 21:07
myślę że trochę głupio mówic mu że Twoi rodzice go nie lubią i nie chcą aby do Ciebie przyjeżdżał, ale z drugiej strony jak to jest powód waszych kłótni..
rodziców rozumiem, jesteś od niego młodsza, masz prace itd. a oni pewnie by nie chcieli żebyś go całe życie utrzymywała... tego sie pewnie boją.
Myśle że z rodzicami musisz pogadać.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 826
17 czerwca 2011, 21:10
porozmawiaj z chlopakiem, powinien wiedziec jaka jest sytuacja...
17 czerwca 2011, 21:10
Tyle słyszę o takich przypadkach , że rodzice mają rację, że są rozwody w takich związkach( na razie nie planuję ślubu , ale w takiej sytuacji trudno cokolwiek planować) ale ja nie myślę ,że on jest taki zły jak rodzice go widzą. Jest bardzo wierzącą osobą, pomoga rodzicom, ale sam sobie nie może pomóc.
Jak długo jeszcze mam czekać aż się on ogarnie z pracą? Strsznie psychikę sobie psuję tymi rozważaniami
17 czerwca 2011, 21:12
Ja już z rodzicami nie chcę rozmawiać, oni mają stałą swoją niezmienną wersję a moje argumenty nie mają mocy, jakbym była guwniarzem, jak już pisałam
17 czerwca 2011, 21:12
Postaw się na ich miejscu najpierw i pomyśl a potem postaraj się przekonać rodziców do chłopaka,powiedz im że go kochasz i nie chcesz wybierać między nimi a chłopakiem..niech spróbują chociaż dać mu szansę;)Powodzenia;)
17 czerwca 2011, 21:20
Z jego siostrą mam bardzo dobre relacje, niedawno przeprowadziłą się do Warszawy, częściej spotykamy się , czy rozmawiamy przez tel. Nawet z jeego rodzicami , dobry kontakt , ze trzy razy się widziałam z nimi , ale pamiętają o moich urodzinach , złożą życzenia.
17 czerwca 2011, 21:22
Rodzice mają racje. Też byłam w takiej sytuacji...Byłam z chłopakiem 3 lata(przez ten czas szukał pracy). Nie jestem z nim już 2 lata a on nadal szuka...i całe życie pewnie będzie szukać.
Byłam zła na rodziców ale teraz po tym czasie wiem, że mieli racje i chcieli dla mnie dobrze. U Ciebie na pewno też tak jest.
17 czerwca 2011, 21:25
Nie jest na moim utrzymaniu, nie mieszkamy razem, jak go poznałam to pracował