Temat: Kradzież w kauflandzie

Dzisiaj byłam w dość dziwnej sytuacji bo byłam świadkiem kradzieży
Jakaś dziewczyna w Kauflandzie schowała coś do torebki.I tak po prostu wyszła
bez zadnych konsekwencji
Teraz tak sie zastanawiam czy nie powinnam tego gdzies zglosic moze mogliby ja zgarnac
Za późno koleżanko... trzeba było zawiadomić ochronę, jeśli takowa tam była.
moglas od raz zglosic, teraz to jak ja złapia? :P 
teraz to juz po musztardzie,
A później byś oberwała gdzieś od tej dziewczyny, bo to nie wiadomo kto mógł być. A tak w ogóle to czemu nie działały "bramki"
Pasek wagi
A jesli ją kiedys tam zobacze to juz tez po musztardzie nie ?
haah, w "moim" kaufie też kradną, jak leci, czują się bezkarni bo nie ma kamer (niemcy ufają swoim klientom, nawet polskim ;), a nikt raczej tego nie zglosi nawet jak to widzi, cóż ciche przyzwolenie ;)
że ludzie kradną, to mnie nie dziwi, ale że ty, jako osoba tak ogromnie zszokowana tym incydentem - aż wątek założyłaś - nie zgłosiłaś tego od razu ochronie sklepu - to mnie wprawia w wielkie zdziwienie. 
> A później byś oberwała gdzieś od tej dziewczyny,
> bo to nie wiadomo kto mógł być. A tak w ogóle to
> czemu nie działały "bramki"

A kto to wie....jak zobaczyłam ze cos wziela to specjalnie ją sledzilam zeby zobaczyc akcje jak ją zgarniają a tu dupa nic nie było..............
u mnie tez kradna w kaufie i auchan w auchan zlapia ale w kaufie nie wiem jak tam maja czy lapija na goracym uczynku czy tez nie ;p 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.