Temat: upokorzenie w Biedronce

Kilka dni temu robiłam zakupy w Biedronce. Było pełno ludzi, kolejki przy 3 kasach. Stanęłam w jednej z takich kolejek. Byłam czwarta czy piąta, więc nie słyszałam, co się dzieje przy kasie. Do czasu....

Otóż przyciągnęła moją uwagę kasjerka, która nagle zaczęła mówić na cały regulator, żeby każdy w Biedronce ją słyszał. Przy kasie stała gruba 18-letnia dziewczyna z grubym 18-letnim chłopakiem. I ta baba na cały głos zaczęła mówić tej dziewczynie, że jest gruba i że musi się zacząć natychmiast odchudzać. Że jak facet jest gruby, to jest w porządku, ale wielka kobieta jest brzydka. I tak ją publicznie upokarzała. ludzie z innych kolejek się gapili, bo to słyszeli. Starszy facet przede mną się uśmiechał zadowolony pod wąsem. Dziewczyna próbowała się śmiać z tego - ale kurczę wiadomo.

Nie wiem dziewczyny - takie bydło. Stałam tam zszokowana i zastanawiałam się, jak się powinno zachować na miejscu takiej dziewczyny. Co powiedzieć? I weźcie pod uwagę, że cała Biedronka słuchała, więc raczej teksty typu "odp.. się stara babo" odpadają przy tylu świadkach?

Mnie w życiu jak byłam młodsza i gruba też spotykały takie przykrości. Ale wciąż nie umiałabym zareagować właściwie...

 

ja bym wystapila z kolejki(jako swiadek) pokazala swoja figure(waze 50kg) powiedziala kasjerce, ze schudlam 30kg i ze schudnac sie da, ale ona kultury nigdy nie nabierze.
ja to bym odrazu poszla do przelozonych porozmawiac bo jakim prawem tak mowila co ja to obchodzilo.... To jest taki Polski narod GLUPI.... Mieszkam rok w anglii i tu jest naprawde plaga nadwagi i otylosci. No ale co z tego jak tu faceci wola kobitki ktore maja troche ciala albo i wiecej. Tu za szkieletem sie zadko ktory oglada. Wspolczuje tej dziewczynie
ale baba... no szok. smutne:(
Pasek wagi
Szok! Ja bym stanęła jak wryta i zastanawiała się czy gdzieś nie ma ukrytej kamery :D Co za wiocha z tej baby...
Sama nie wiem co bym odpowiedziała/zrobiła. Pewnie na odczepnego zmierzyłabym kasjerkę i znalazłabym coś co można głośno skomentować :D
o masakra co za głupi babsztyl, wrrr. Ja bym nie wytrzymała i bym jej po ryju dała.
Na miejscu tej dziewczyny poszłabym na skargę do kierowniczki. Za takie zachowanie moim zdaniem ta baba powinna wylecieć z pracy.
ja bym napisalam skarge na takiego pracownika i to nie do kierownika sklepu, ale do samej centrali ... i wywalcza oficjalnych przeprosin i zwolnienia takiego pracownika ... 
Pasek wagi
Powinna od razu na miejscu glosno zapytac gdyzie jest biuro kierownika i ze baba moze zapomniec juz o pracy.
Pasek wagi
no po prostu szok...kazdy przychodzi tam po zakupy a nie po ocene wlasnego wygladu ja bym chyba zrobila awanture tej babie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.