4 czerwca 2011, 09:35
Chciałam sie Was poradzic. Otóż chodzę z chłopakiem, spotykam się z nim od stycznia. Przyjezdża do mnie jakieś 3,4 razy w tyg. Przez długi czas nie mówiłam muże go kocgam aż w końcu sie przełamałam i powiedziałam mu to. Ale nie wiem czy dobrze zrobiłam. On mi cały czas mówi że mnie kocha, że jeszcze nnigdy nie zależało mu tak na żadnej dziewczynie jak na mnie( planuje już nawet naszą wspną przyszłośc) . Ale ja nie jestem tego pewna . Nie wiem czy to jest przyzwyczajenie do niego, czy go kocham. Czasami jak jest u mnie to chce żeby już jechał sobie do domu bo nie chce mi się z nim rozmawiac.Jest dla mnie bardzo dobry i zdaje sobie z tego sprawe że już żaden inny chłopak może mnie tak dobrze nie traktowac jak on.Nie wim czy to też kwestia tego że nie podoba mi sie z wyglądu, a wolałabym miec innego( przystojniejszego) wiem że to nie o to w życiu chodzi. Miałyście tez już takie coś? Nie wiem co robic dalej.
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
4 czerwca 2011, 09:37
ile masz lat?
gdyby ci na nim zalezalo to nie mialabys czegos takiego ze juz nie chce ci sie z nim rozmawiac
Edytowany przez cytrynowa86 4 czerwca 2011, 09:37
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 129
4 czerwca 2011, 09:43
Też tak kiedyś miałam; miałam wtedy jakieś 16 lat i sama nie wiedziałam czego chce od życia, skoro nie jesteś pewna, że Ci na nim zależy, to wydaje mi się, że Ci nie zależy za bardzo. Lepiej zostaw chłopaka, bo on się będzie angażował coraz bardziej, a później będzie cierpiał
4 czerwca 2011, 09:48
Z tego co zrozumialem to:
1.Koles ma fajny charakter
2.Nie grzeszy uroda i to Ciebie tutaj odpycha
Podsumowanie
![]()
Zwiazki nie sa dla Ciebie.
Edytowany przez zi0mus 4 czerwca 2011, 09:52
4 czerwca 2011, 09:51

masakra
Edytowany przez deafmute 4 czerwca 2011, 09:51
- Dołączył: 2007-01-09
- Miasto:
- Liczba postów: 580
4 czerwca 2011, 10:08
moze powiedz zeby przyjezdzal jeszcze rzadziej,wtedy zobaczysz czy Cie do niego ciagnie czy tak jest okey,jak bedzie okey to...masz odp.ja NIGDY nieumialabym pomyslec,zeby moj maz gdzies wyjechal,zebym miala swiety spokoj!jak wyjezdza...to tesknie:)...wiem wiem..to TYLKO Twoj chlopak a nie maz-napisalam dla przykladu,gdzie my spedzamy ze soba 25/24h
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
4 czerwca 2011, 10:19
skończ to...
uwiesiłaś sie na nim bo myślisz, że nic lepszego n ie czeka cie w życiu... ale powiem ci z własnego doświadczenia, bo kiedys tes byłam w takiej sytuacji, z czasem bedzie cie denerwował coraz bardziej, nie będziesz mogła znieśc tego jak cie dotyka zaczniecie sie kłócić - i co chcesz tak zyc juz zawsze - jeżeli masz jakies obiekcje to widocznie to nie jest to... i tyle, nie marnuj swojego i jego czasu
znajdziesz kogos innego
4 czerwca 2011, 11:04
No nie wiem, dla mnie facet, który mnie olewa jest skreślony na dzień dobry. Z drugiej strony jak ktoś codziennie mówi, że kocha itd. to tez jest coś nie tak. (Chyba, że to związek w latach liczony, jak mój- wtedy to jest po prostu dziwne)
- Dołączył: 2009-07-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 422
4 czerwca 2011, 16:48
hej, co jest złego w mówieniu 'kocham Cię' codziennie? :) mój związek też świeży nie jest, a jakoś nam nie przeszło ;)
autorko, chodzi to się rano po bułki do sklepu ;)
Wybacz, ale problemy rodem z gimnazjum. Takiego chłopaka możesz już nigdy nie spotkać, faktycznie. W pewnym wieku pojawiają się bowiem MĘŻCZYŹNI;] Tylko pytanie czy Ty do nich dorośniesz, bo po Twoim toku myślenia nie przewiduję tego w najbliższym czasie ;)
Żaden chłopak czy facet nie zasługuje na dziewczynę, która uczepiła się go z czegoś w rodzaju urojonej desperacji - 'bo lepszego już nie znajdę'. Podłość pierwszej kategorii.