Temat: Nigdy nie przyznam się że...?

Do czego byś się nigdy nie przyznała?
Gdybym przyznała się do tego na forum, to COŚ przestałoby być tajemnicą.
nie przyznalabym sie moim rodzicom :D ze koresponduje z pewnym 32letnim Amerykaninem, i jest to korespondencja dosc odwazna. powiem wiecej, chcemy sie spotkac.
Nie przyznałabym się rodzinie, że na marginesach mało kontrowersyjnych powieści pisuję perwersyjne, gejowskie erotyki w stylu de Sade'a ;D
A, i że na różnych czatach udaję przystojnego blondyna, żeby zarywać ładnych homo. Oprócz tego nie przyznałabym się nikomu znajomemu, że oprócz mężczyzn kręcą mnie też niektóre dziewczyny ;D

a ja ma swoją tajemnicę o której nie przyzanm się nawet tu na orum, mimo że was nie znam. wstyd mi i mam żal do siebie ale trudno.
O nie, nie. Nawet to nie powiem.
Śmiało dziewczyny, jesteśmy tu anonimowe:)
no tak, nawet ja sie przyznalam ;p
Wstydliwe vitalijki. Widziałam podobne tematy na innych forach i w środku aż huczało a tu... No dawać, każdy w życiu zrobił coś dziwnego.
Bo to nie jest tak całkiem anonimowe forum. Generalnie to ciężko mi przyznać się do moich małych grzeszków z jedzeniem słodyczy, nawet przed samą sobą ( choć ostatnio z tym coraz lepiej). I że czasem w różnych sprawach ( także albo przede wszystkim tych miłosnych ) radzę się mądrych osób , których nie znam wcale, ale tak jest mi chyba łatwiej. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.