25 maja 2011, 13:57
Kupiłam sukienke na allegro za pomoca opcji Licytuj. Na zdjeciu wygladała ładnie ale jak przyszła przesyłka to sie załamałam - to że jest strasznie brudna to jedno. Sukienka miała być czarna a jest jakby z dwóch części z których każda jest w innym odcieniu i na swój spsób spłowiała. Nie chcę tej Pani wystawiać negatywu. Jak myslicie czy przyjmie ją z powrotem?
- Dołączył: 2006-08-22
- Miasto: Różowy Domek
- Liczba postów: 400
25 maja 2011, 14:46
powiem Ci, że nic z tym nie zrobisz, sama nacięłam się pare razy, po prostu kazdy z nas ma inne standardy i wg jednego cos ma stan bardzo dobry tzn. że nie ma dziur i plam, a dla mnie stan bardzo dobry to bardzo dobry, rzecz bez dziur i plam, ale tez nie noszaca śladów użytkowania i prania, wszelkiego rodzaju wyblaknięcia, zmechacenia, nadprucia to już stan dobry....dlatego ja zwsze pisze maila i pytam o stan faktyczny, piszę, że wiele razy się nacięłam i prosze o uczciwą ocenę tej rzeczy, sprzedający wie, że ma doczynienia z upierdliwą babą i zwykle odpisuje szczerze. niestety sprawy nie wygrasz, kupiłas rzecz używaną a to, że wygląda inaczej niż opisał sprzedający to Twoje subiektywne odczucie, mozesz otworzyc spór na allegro i przez allegro rozmawiac z tą Panią, ale i tak spór zostanie zamknięty po 30 dniach, Tobie pozostaje wystawić negatywa, ale i tu jest ryzyko, że tez negatywa dostaniesz....na przyszłość radzę byc upierdliwym przed zakupem, prosić o dodatkowe zdjęcia itp.
25 maja 2011, 14:50
No chyba
ewelina243 masz rację, powinnam być ostrożniejsza. Mam nauczkę na przyszłość.
25 maja 2011, 14:50
No chyba
ewelina243 masz rację, powinnam być ostrożniejsza. Mam nauczkę na przyszłość.
- Dołączył: 2010-09-23
- Miasto: Łeba
- Liczba postów: 1460
25 maja 2011, 14:53
to zależy od sprzedawcy, choć oczywiście prawa konsumenta mówią, że powinien, bo w końcu to sprzedaż wysyłkowa, więc fizycznie produktu ocenić nie możesz. Ja miałam okazję się naciąć: kupiłam stanik, którego zdjęcia były podrasowane: myślałam, że push up, a okazał się miękki i przezroczysty - sprzedawca do zdjęć wypchał je czymś i przyciemnił, zwrotów nie przyjął i jeszcze zarzekał się, że w opcji "o mnie" napisał taka klauzule, choć 3 razy sprawdzam każdego zanim zacznę licytować, podczas trwania aukcji czegoś takiego w o mnie nie było
- Dołączył: 2006-08-22
- Miasto: Różowy Domek
- Liczba postów: 400
25 maja 2011, 14:56
jesli kupujemy rzecz używaną sprzedawca nie ma obowiązku tej rzeczy przyjąc, no chyba, że sprzedający jest sklepem a nie prywatną osobą - naprawde przerabialam to już 3 razy, interesowałam sie jak wygląda to z prawnego punktu widzenia - beznadzieja
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
25 maja 2011, 14:57
Wystaw negatywa. Będzie to info dla innych, że ta osoba lubi kręcić. Mi też wystawiano, za to tylko, że pisałam prawdę o danym przedmiocie - jak rzecz była rozdarta na 10 cm to nie da się teogo nie zauważyć, czy owłosienia ze zwierzęcia. I patrząc wstecz widzę, że te osoby dostały nowe negatywy z podobnymi sprawami - może ten mój ośmielił inne osoby, by pisać prawdę? :), i już wiem, że od tej osoby trzeba uciekać z daleka, że to nie było jednorazowe.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
25 maja 2011, 14:59
Mi powiedziano w urzędzie, że nalezy otwierać przesyłki/paczki w obecności listonosza/kuriera i spiwywać wszystko co się nie zgadza, i wtedy jest podstawa do reklamacji. I licytacja czy kup teraz nie ma tu znaczenia.
- Dołączył: 2011-04-01
- Miasto: Anglia
- Liczba postów: 878
25 maja 2011, 15:26
a mozesz podac link do tej babki i do tej sukienki?