Temat: Jaki kolor krzeseł i zasłon do ciemnozielonego narożnika?

Cały czas waham się między szarością, a chłodnym beżem.

Na przeciwko narożnika jest taka ściana:

Narożnik będzie takiego koloru lub nawet ciemniejszy: 


Waham się między takimi kolorami krzeseł (zasłony dobiorę w podobym kolorze):


SukienkaWgroszki napisał(a):

Tu nic nie pasuje. To Twoje mieszkanie? Jeśli tak to najpierw bym zdjęła tą straszną tapetę za tą równie niewdzięczna a'la meblościanka. Potem by można iść w coś w deseń stylu nordyckiego, wtedy poszukalabym krzeseł z drewna. 

Ach... Doczytałam o złotych wykończeniach i zobaczyłam ten stół...

Scianke za tv zrobiłabym w jasnym drewnie. Kupiłabym beżowe zasłony i beżowy narożnik, położyła kolorowy dywan i kolorowe poduchy. Krzesła delikatne, z drewnem. Ale to nie do tego stołu. On w ogóle nie pasuje do mebli. I jest ogólnie brzydki. 

Jak już masz to złoto i ten stół to wzięłabym coś takiego. 

Naprswde ta tapeta jest do zdarcia, coś okropnego.

Nie chce drewna. W jaki sposób niby dopasować jego odcień do podłogi i innych przedmiotów? Drewno drewnu nie równe, a porównania w sklepie czy przez zdjęcia w necie są niemiarodajne. Tapeta raczej rzecz gustu. Faktycznie, na zdjęciach wygląda nieciekawie, ale zapewniam Cię, że na żywo już zupełnie inaczej.

sacria napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

krolowamargot napisał(a):

Dla mnie to już będzie turecki bazar, to nie jest chyba 50 metrowy salon, żebyś mogła spokojnie poupychać te wszystkie glamoury. Zrób zasłony w kolorze kanapy, gładkie, wstaw normalne białe krzesła, jeśli musisz mieć tam krzesła i tyle

Narożnik będzie stać pod oknami, więc gdyby zasłony były tego samego koloru to zleją się w jedną całość. Krzesła muszą być, bo będzie stół...

zeby te krzesla sie obronily jakos powinny byc zielone, a nogi w kanapie zlote (ew drewniane pod kolor podlogi) a nie czarne. Zaslony moze da sie dobrac pod te maziaje na tapecie. 

obawiam sie ze nie dobierzesz idealnie bezu krzesel i zaslon, chyba ze sama kupisz tkanine na zaslony i uszyjesz pod kolor krzesel. 

a jaki stol bedzie do tych krzesel? Teraz jak patrze jak wygladaja takie krzesla w zestawieniu ze stolem, to widze cos takiego:

nawet podloga sie zgadza :) 

Naroznik będziemy mieć inny, zdjęcie dałam byście mialy ogląd na kolor obicia. Kolory raczej dobiorę odpowiednie. Najpierw chcę zamówić krzesła, a potem zasłony z allegro i jeśli kolor nie będzie się zgadzał to będę zwracać i zamawiać inne, aż do skutku.

Stół będzie taki:

A może białe zasłony?

Mają pełnić funkcje zaciemniającą, więc nie.

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Tu nic nie pasuje. To Twoje mieszkanie? Jeśli tak to najpierw bym zdjęła tą straszną tapetę za tą równie niewdzięczna a'la meblościanka. Potem by można iść w coś w deseń stylu nordyckiego, wtedy poszukalabym krzeseł z drewna. 

Ach... Doczytałam o złotych wykończeniach i zobaczyłam ten stół...

Scianke za tv zrobiłabym w jasnym drewnie. Kupiłabym beżowe zasłony i beżowy narożnik, położyła kolorowy dywan i kolorowe poduchy. Krzesła delikatne, z drewnem. Ale to nie do tego stołu. On w ogóle nie pasuje do mebli. I jest ogólnie brzydki. 

Jak już masz to złoto i ten stół to wzięłabym coś takiego. 

Naprswde ta tapeta jest do zdarcia, coś okropnego.

Nie chce drewna. W jaki sposób niby dopasować jego odcień do podłogi i innych przedmiotów? Drewno drewnu nie równe, a porównania w sklepie czy przez zdjęcia w necie są niemiarodajne. Tapeta raczej rzecz gustu. Faktycznie, na zdjęciach wygląda nieciekawie, ale zapewniam Cię, że na żywo już zupełnie inaczej.

No nie wiem, jak dla mnie to mieszkanie wygląda jakby miało 2,3 wysokości. Wiem, że tak nie raz teraz budują, ale fatalnie to moim zdaniem wygląda. Jeżeli ma więcej, to jeszcze bardziej je skracasz optycznie. Słabo to to po prosru wygląda jak jest tak po przecinanie w poziomie (jeden pasek biału od góry, drugi linią tych mebli, to się bardzo odcina na tym ciemnym, wzorzystym tle). Jak nie dasz rady wymienić tych mebli na takie do sufitu (albo w drugą stronę, dużo niższe komody) to ja bym zrobiła z tyłu jasne tło. 

Wilena napisał(a):

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Tu nic nie pasuje. To Twoje mieszkanie? Jeśli tak to najpierw bym zdjęła tą straszną tapetę za tą równie niewdzięczna a'la meblościanka. Potem by można iść w coś w deseń stylu nordyckiego, wtedy poszukalabym krzeseł z drewna. 

Ach... Doczytałam o złotych wykończeniach i zobaczyłam ten stół...

Scianke za tv zrobiłabym w jasnym drewnie. Kupiłabym beżowe zasłony i beżowy narożnik, położyła kolorowy dywan i kolorowe poduchy. Krzesła delikatne, z drewnem. Ale to nie do tego stołu. On w ogóle nie pasuje do mebli. I jest ogólnie brzydki. 

Jak już masz to złoto i ten stół to wzięłabym coś takiego. 

Naprswde ta tapeta jest do zdarcia, coś okropnego.

Nie chce drewna. W jaki sposób niby dopasować jego odcień do podłogi i innych przedmiotów? Drewno drewnu nie równe, a porównania w sklepie czy przez zdjęcia w necie są niemiarodajne. Tapeta raczej rzecz gustu. Faktycznie, na zdjęciach wygląda nieciekawie, ale zapewniam Cię, że na żywo już zupełnie inaczej.

No nie wiem, jak dla mnie to mieszkanie wygląda jakby miało 2,3 wysokości. Wiem, że tak nie raz teraz budują, ale fatalnie to moim zdaniem wygląda. Jeżeli ma więcej, to jeszcze bardziej je skracasz optycznie. Słabo to to po prosru wygląda jak jest tak po przecinanie w poziomie (jeden pasek biału od góry, drugi linią tych mebli, to się bardzo odcina na tym ciemnym, wzorzystym tle). Jak nie dasz rady wymienić tych mebli na takie do sufitu (albo w drugą stronę, dużo niższe komody) to ja bym zrobiła z tyłu jasne tło. 

Nic nie zamierzam zmieniać, bo właśnie remont skończyłam kilka dni temu. Mieszkanie ma raczej standardowo jakieś 2,6m wysokości. Skupiacie się akurat na tej jednej ścianie (nawet nie całej, bo tapeta jest tylko we wnęce), bo zamieściłam akurat to zdjęcie dla kontekstu jak będzie współgrać z narożnikiem. Wszystkie 3 (i trochę) ściany są w kremowym kolorze Magnat Perłowy Dolomit. 

.Daga. napisał(a):

Wilena napisał(a):

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Tu nic nie pasuje. To Twoje mieszkanie? Jeśli tak to najpierw bym zdjęła tą straszną tapetę za tą równie niewdzięczna a'la meblościanka. Potem by można iść w coś w deseń stylu nordyckiego, wtedy poszukalabym krzeseł z drewna. 

Ach... Doczytałam o złotych wykończeniach i zobaczyłam ten stół...

Scianke za tv zrobiłabym w jasnym drewnie. Kupiłabym beżowe zasłony i beżowy narożnik, położyła kolorowy dywan i kolorowe poduchy. Krzesła delikatne, z drewnem. Ale to nie do tego stołu. On w ogóle nie pasuje do mebli. I jest ogólnie brzydki. 

Jak już masz to złoto i ten stół to wzięłabym coś takiego. 

Naprswde ta tapeta jest do zdarcia, coś okropnego.

Nie chce drewna. W jaki sposób niby dopasować jego odcień do podłogi i innych przedmiotów? Drewno drewnu nie równe, a porównania w sklepie czy przez zdjęcia w necie są niemiarodajne. Tapeta raczej rzecz gustu. Faktycznie, na zdjęciach wygląda nieciekawie, ale zapewniam Cię, że na żywo już zupełnie inaczej.

No nie wiem, jak dla mnie to mieszkanie wygląda jakby miało 2,3 wysokości. Wiem, że tak nie raz teraz budują, ale fatalnie to moim zdaniem wygląda. Jeżeli ma więcej, to jeszcze bardziej je skracasz optycznie. Słabo to to po prosru wygląda jak jest tak po przecinanie w poziomie (jeden pasek biału od góry, drugi linią tych mebli, to się bardzo odcina na tym ciemnym, wzorzystym tle). Jak nie dasz rady wymienić tych mebli na takie do sufitu (albo w drugą stronę, dużo niższe komody) to ja bym zrobiła z tyłu jasne tło. 

Nic nie zamierzam zmieniać, bo właśnie remont skończyłam kilka dni temu. Mieszkanie ma raczej standardowo jakieś 2,6m wysokości. Skupiacie się akurat na tej jednej ścianie (nawet nie całej, bo tapeta jest tylko we wnęce), bo zamieściłam akurat to zdjęcie dla kontekstu jak będzie współgrać z narożnikiem. Wszystkie 3 (i trochę) ściany są w kremowym kolorze Magnat Perłowy Dolomit. 

To trzeba było zapytać, zanim zaczęłaś remont, a nie teraz jak już to wygląda źle. Tapety z powtarzajacym się motywem na dużych powierzchniach wychodzą pstro. Dobrym rozwiązaniem jest fototapeta. Ty jeszcze dalaś ciemną tapetę jako tło pod białe meble, no NIE. Zresztą, po co tapetować ścianę skoro masz zamiar ją zasłonić meblem? 🥳 W dodatku meblościanką z okienkiem na tv, więc tej tapety będzie jeszcze mniej widać, a pewnie wokół masz same białe i puste ściany. Na tle pstrych ścian stawia się jeden, prosty mebel lub kanapę w jednolitym odcieniu. Zamiast dać fototapetę na którąś z pustych ścian obok, to przeciążyłaś meblem i tapetą ten kąt. Tam się za dużo dzieje. Szafka wysoka, niska, wisząca, lita, szklana i jeszcze pstra tapeta w tle, telewizor a w witrynach pierdółki. Meble (ogólnie takie ścianki rtv powinny być zakazane) wydają się być w stylu skandynawskim, wydaje mi się, że są w macie. Są całkiem ładne. Pasuje do nich jasnę wnętrze, jasne drewno, naturalne, drewniane, lekkie dodatki. Ty dobrałaś do nich toporny, błyszczący stół, który może jezszcze do stylu glamour jakoś by przykleił, do tych mebli nie pasuje. Chcesz jeszcze ustawić tam zieloną kanapę, czyli jeden zdecydowany, ciemny eleement kolorystyczny w jasnym ogólnie wnętrzu? 

Ratunek jaki widzę to jasna ściana za meblami i utrzymanie wnętrza w jasnych kolorach, żeby choć kolor robił spójność dla tego bałaganu.


SukienkaWgroszki napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Wilena napisał(a):

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Tu nic nie pasuje. To Twoje mieszkanie? Jeśli tak to najpierw bym zdjęła tą straszną tapetę za tą równie niewdzięczna a'la meblościanka. Potem by można iść w coś w deseń stylu nordyckiego, wtedy poszukalabym krzeseł z drewna. 

Ach... Doczytałam o złotych wykończeniach i zobaczyłam ten stół...

Scianke za tv zrobiłabym w jasnym drewnie. Kupiłabym beżowe zasłony i beżowy narożnik, położyła kolorowy dywan i kolorowe poduchy. Krzesła delikatne, z drewnem. Ale to nie do tego stołu. On w ogóle nie pasuje do mebli. I jest ogólnie brzydki. 

Jak już masz to złoto i ten stół to wzięłabym coś takiego. 

Naprswde ta tapeta jest do zdarcia, coś okropnego.

Nie chce drewna. W jaki sposób niby dopasować jego odcień do podłogi i innych przedmiotów? Drewno drewnu nie równe, a porównania w sklepie czy przez zdjęcia w necie są niemiarodajne. Tapeta raczej rzecz gustu. Faktycznie, na zdjęciach wygląda nieciekawie, ale zapewniam Cię, że na żywo już zupełnie inaczej.

No nie wiem, jak dla mnie to mieszkanie wygląda jakby miało 2,3 wysokości. Wiem, że tak nie raz teraz budują, ale fatalnie to moim zdaniem wygląda. Jeżeli ma więcej, to jeszcze bardziej je skracasz optycznie. Słabo to to po prosru wygląda jak jest tak po przecinanie w poziomie (jeden pasek biału od góry, drugi linią tych mebli, to się bardzo odcina na tym ciemnym, wzorzystym tle). Jak nie dasz rady wymienić tych mebli na takie do sufitu (albo w drugą stronę, dużo niższe komody) to ja bym zrobiła z tyłu jasne tło. 

Nic nie zamierzam zmieniać, bo właśnie remont skończyłam kilka dni temu. Mieszkanie ma raczej standardowo jakieś 2,6m wysokości. Skupiacie się akurat na tej jednej ścianie (nawet nie całej, bo tapeta jest tylko we wnęce), bo zamieściłam akurat to zdjęcie dla kontekstu jak będzie współgrać z narożnikiem. Wszystkie 3 (i trochę) ściany są w kremowym kolorze Magnat Perłowy Dolomit. 

To trzeba było zapytać, zanim zaczęłaś remont, a nie teraz jak już to wygląda źle. Tapety z powtarzajacym się motywem na dużych powierzchniach wychodzą pstro. Dobrym rozwiązaniem jest fototapeta. Ty jeszcze dalaś ciemną tapetę jako tło pod białe meble, no NIE. Zresztą, po co tapetować ścianę skoro masz zamiar ją zasłonić meblem? ? W dodatku meblościanką z okienkiem na tv, więc tej tapety będzie jeszcze mniej widać, a pewnie wokół masz same białe i puste ściany. Na tle pstrych ścian stawia się jeden, prosty mebel lub kanapę w jednolitym odcieniu. Zamiast dać fototapetę na którąś z pustych ścian obok, to przeciążyłaś meblem i tapetą ten kąt. Tam się za dużo dzieje. Szafka wysoka, niska, wisząca, lita, szklana i jeszcze pstra tapeta w tle, telewizor a w witrynach pierdółki. Meble (ogólnie takie ścianki rtv powinny być zakazane) wydają się być w stylu nordyckim, wydaje mi się, że są w macie. Są całkiem ładne. Pasuje do nich jasnę wnętrze, jasne drewno, naturalne, drewniane, lekkie dodatki. Ty dobrałaś do nich toporny, błyszczący stół, który może jezszcze do stylu glamour jakoś by przykleił, do tych mebli nie pasuje. Chcesz jeszcze ustawić tam zieloną kanapę, czyli jeden zdecydowany, ciemny eleement kolorystyczny w jasnym ogólnie wnętrzu? 

Ratunek jaki widzę to jasna ściana za meblami i utrzymanie wnętrza w jasnych kolorach, żeby choć kolor robił spójność dla tego bałaganu.

Mój błąd, że nie poradziłam się Keymy przed remontem, teraz jest brzydko. Nie masz oglądu na cały pokój, bo zobaczyłaś jedną ścianę. Stół nie jest błyszczący tylko matowy. Widzisz to co chcesz widzieć, a nie to co jest w rzeczywistości. 
A moje pytanie dotyczyło TYLKO koloru krzeseł i zasłon, Ty jak zwykle nie na temat, bez składu i ładu.

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Wilena napisał(a):

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Tu nic nie pasuje. To Twoje mieszkanie? Jeśli tak to najpierw bym zdjęła tą straszną tapetę za tą równie niewdzięczna a'la meblościanka. Potem by można iść w coś w deseń stylu nordyckiego, wtedy poszukalabym krzeseł z drewna. 

Ach... Doczytałam o złotych wykończeniach i zobaczyłam ten stół...

Scianke za tv zrobiłabym w jasnym drewnie. Kupiłabym beżowe zasłony i beżowy narożnik, położyła kolorowy dywan i kolorowe poduchy. Krzesła delikatne, z drewnem. Ale to nie do tego stołu. On w ogóle nie pasuje do mebli. I jest ogólnie brzydki. 

Jak już masz to złoto i ten stół to wzięłabym coś takiego. 

Naprswde ta tapeta jest do zdarcia, coś okropnego.

Nie chce drewna. W jaki sposób niby dopasować jego odcień do podłogi i innych przedmiotów? Drewno drewnu nie równe, a porównania w sklepie czy przez zdjęcia w necie są niemiarodajne. Tapeta raczej rzecz gustu. Faktycznie, na zdjęciach wygląda nieciekawie, ale zapewniam Cię, że na żywo już zupełnie inaczej.

No nie wiem, jak dla mnie to mieszkanie wygląda jakby miało 2,3 wysokości. Wiem, że tak nie raz teraz budują, ale fatalnie to moim zdaniem wygląda. Jeżeli ma więcej, to jeszcze bardziej je skracasz optycznie. Słabo to to po prosru wygląda jak jest tak po przecinanie w poziomie (jeden pasek biału od góry, drugi linią tych mebli, to się bardzo odcina na tym ciemnym, wzorzystym tle). Jak nie dasz rady wymienić tych mebli na takie do sufitu (albo w drugą stronę, dużo niższe komody) to ja bym zrobiła z tyłu jasne tło. 

Nic nie zamierzam zmieniać, bo właśnie remont skończyłam kilka dni temu. Mieszkanie ma raczej standardowo jakieś 2,6m wysokości. Skupiacie się akurat na tej jednej ścianie (nawet nie całej, bo tapeta jest tylko we wnęce), bo zamieściłam akurat to zdjęcie dla kontekstu jak będzie współgrać z narożnikiem. Wszystkie 3 (i trochę) ściany są w kremowym kolorze Magnat Perłowy Dolomit. 

To trzeba było zapytać, zanim zaczęłaś remont, a nie teraz jak już to wygląda źle. Tapety z powtarzajacym się motywem na dużych powierzchniach wychodzą pstro. Dobrym rozwiązaniem jest fototapeta. Ty jeszcze dalaś ciemną tapetę jako tło pod białe meble, no NIE. Zresztą, po co tapetować ścianę skoro masz zamiar ją zasłonić meblem? ? W dodatku meblościanką z okienkiem na tv, więc tej tapety będzie jeszcze mniej widać, a pewnie wokół masz same białe i puste ściany. Na tle pstrych ścian stawia się jeden, prosty mebel lub kanapę w jednolitym odcieniu. Zamiast dać fototapetę na którąś z pustych ścian obok, to przeciążyłaś meblem i tapetą ten kąt. Tam się za dużo dzieje. Szafka wysoka, niska, wisząca, lita, szklana i jeszcze pstra tapeta w tle, telewizor a w witrynach pierdółki. Meble (ogólnie takie ścianki rtv powinny być zakazane) wydają się być w stylu nordyckim, wydaje mi się, że są w macie. Są całkiem ładne. Pasuje do nich jasnę wnętrze, jasne drewno, naturalne, drewniane, lekkie dodatki. Ty dobrałaś do nich toporny, błyszczący stół, który może jezszcze do stylu glamour jakoś by przykleił, do tych mebli nie pasuje. Chcesz jeszcze ustawić tam zieloną kanapę, czyli jeden zdecydowany, ciemny eleement kolorystyczny w jasnym ogólnie wnętrzu? 

Ratunek jaki widzę to jasna ściana za meblami i utrzymanie wnętrza w jasnych kolorach, żeby choć kolor robił spójność dla tego bałaganu.

Mój błąd, że nie poradziłam się Keymy przed remontem, teraz jest brzydko. Nie masz oglądu na cały pokój, bo zobaczyłaś jedną ścianę. Stół nie jest błyszczący tylko matowy. Widzisz to co chcesz widzieć, a nie to co jest w rzeczywistości. A moje pytanie dotyczyło TYLKO koloru krzeseł i zasłon, Ty jak zwykle nie na temat, bez składu i ładu.

Pozostałe 3 ściany masz jasne (przecież napisałaś), a w kąciku masz nasrane, to wystarczy 🥳 Stół mi się nie podoba i nic tam do niczego ie pasuję, to widzę.

Widzę też, że ten stół jest na wysoki połysk.


SukienkaWgroszki napisał(a):

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Wilena napisał(a):

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Tu nic nie pasuje. To Twoje mieszkanie? Jeśli tak to najpierw bym zdjęła tą straszną tapetę za tą równie niewdzięczna a'la meblościanka. Potem by można iść w coś w deseń stylu nordyckiego, wtedy poszukalabym krzeseł z drewna. 

Ach... Doczytałam o złotych wykończeniach i zobaczyłam ten stół...

Scianke za tv zrobiłabym w jasnym drewnie. Kupiłabym beżowe zasłony i beżowy narożnik, położyła kolorowy dywan i kolorowe poduchy. Krzesła delikatne, z drewnem. Ale to nie do tego stołu. On w ogóle nie pasuje do mebli. I jest ogólnie brzydki. 

Jak już masz to złoto i ten stół to wzięłabym coś takiego. 

Naprswde ta tapeta jest do zdarcia, coś okropnego.

Nie chce drewna. W jaki sposób niby dopasować jego odcień do podłogi i innych przedmiotów? Drewno drewnu nie równe, a porównania w sklepie czy przez zdjęcia w necie są niemiarodajne. Tapeta raczej rzecz gustu. Faktycznie, na zdjęciach wygląda nieciekawie, ale zapewniam Cię, że na żywo już zupełnie inaczej.

No nie wiem, jak dla mnie to mieszkanie wygląda jakby miało 2,3 wysokości. Wiem, że tak nie raz teraz budują, ale fatalnie to moim zdaniem wygląda. Jeżeli ma więcej, to jeszcze bardziej je skracasz optycznie. Słabo to to po prosru wygląda jak jest tak po przecinanie w poziomie (jeden pasek biału od góry, drugi linią tych mebli, to się bardzo odcina na tym ciemnym, wzorzystym tle). Jak nie dasz rady wymienić tych mebli na takie do sufitu (albo w drugą stronę, dużo niższe komody) to ja bym zrobiła z tyłu jasne tło. 

Nic nie zamierzam zmieniać, bo właśnie remont skończyłam kilka dni temu. Mieszkanie ma raczej standardowo jakieś 2,6m wysokości. Skupiacie się akurat na tej jednej ścianie (nawet nie całej, bo tapeta jest tylko we wnęce), bo zamieściłam akurat to zdjęcie dla kontekstu jak będzie współgrać z narożnikiem. Wszystkie 3 (i trochę) ściany są w kremowym kolorze Magnat Perłowy Dolomit. 

To trzeba było zapytać, zanim zaczęłaś remont, a nie teraz jak już to wygląda źle. Tapety z powtarzajacym się motywem na dużych powierzchniach wychodzą pstro. Dobrym rozwiązaniem jest fototapeta. Ty jeszcze dalaś ciemną tapetę jako tło pod białe meble, no NIE. Zresztą, po co tapetować ścianę skoro masz zamiar ją zasłonić meblem? ? W dodatku meblościanką z okienkiem na tv, więc tej tapety będzie jeszcze mniej widać, a pewnie wokół masz same białe i puste ściany. Na tle pstrych ścian stawia się jeden, prosty mebel lub kanapę w jednolitym odcieniu. Zamiast dać fototapetę na którąś z pustych ścian obok, to przeciążyłaś meblem i tapetą ten kąt. Tam się za dużo dzieje. Szafka wysoka, niska, wisząca, lita, szklana i jeszcze pstra tapeta w tle, telewizor a w witrynach pierdółki. Meble (ogólnie takie ścianki rtv powinny być zakazane) wydają się być w stylu nordyckim, wydaje mi się, że są w macie. Są całkiem ładne. Pasuje do nich jasnę wnętrze, jasne drewno, naturalne, drewniane, lekkie dodatki. Ty dobrałaś do nich toporny, błyszczący stół, który może jezszcze do stylu glamour jakoś by przykleił, do tych mebli nie pasuje. Chcesz jeszcze ustawić tam zieloną kanapę, czyli jeden zdecydowany, ciemny eleement kolorystyczny w jasnym ogólnie wnętrzu? 

Ratunek jaki widzę to jasna ściana za meblami i utrzymanie wnętrza w jasnych kolorach, żeby choć kolor robił spójność dla tego bałaganu.

Mój błąd, że nie poradziłam się Keymy przed remontem, teraz jest brzydko. Nie masz oglądu na cały pokój, bo zobaczyłaś jedną ścianę. Stół nie jest błyszczący tylko matowy. Widzisz to co chcesz widzieć, a nie to co jest w rzeczywistości. A moje pytanie dotyczyło TYLKO koloru krzeseł i zasłon, Ty jak zwykle nie na temat, bez składu i ładu.

Pozostałe 3 ściany masz jasne (przecież napisałaś), a w kąciku masz nasrane, to wystarczy ? Stół mi się nie podoba i nic tam do niczego ie pasuję, to widzę.

Widzę też, że ten stół jest na wysoki połysk.

Zdjęcie jest z neta, ja nie widzę dokładnie czy jest na nim wersja z połyskiem czy bez. U mnie będzie mat. 
Pozostałe ściany będą jasne, co nie znaczy, że nic na nich nie będzie wisieć. Myślę, że oceniać można dopiero na końcu, gdy będzie efekt finalny i gdy zobaczysz cały pokój, a nie pół ściany.

SukienkaWgroszki napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Wilena napisał(a):

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Tu nic nie pasuje. To Twoje mieszkanie? Jeśli tak to najpierw bym zdjęła tą straszną tapetę za tą równie niewdzięczna a'la meblościanka. Potem by można iść w coś w deseń stylu nordyckiego, wtedy poszukalabym krzeseł z drewna. 

Ach... Doczytałam o złotych wykończeniach i zobaczyłam ten stół...

Scianke za tv zrobiłabym w jasnym drewnie. Kupiłabym beżowe zasłony i beżowy narożnik, położyła kolorowy dywan i kolorowe poduchy. Krzesła delikatne, z drewnem. Ale to nie do tego stołu. On w ogóle nie pasuje do mebli. I jest ogólnie brzydki. 

Jak już masz to złoto i ten stół to wzięłabym coś takiego. 

Naprswde ta tapeta jest do zdarcia, coś okropnego.

Nie chce drewna. W jaki sposób niby dopasować jego odcień do podłogi i innych przedmiotów? Drewno drewnu nie równe, a porównania w sklepie czy przez zdjęcia w necie są niemiarodajne. Tapeta raczej rzecz gustu. Faktycznie, na zdjęciach wygląda nieciekawie, ale zapewniam Cię, że na żywo już zupełnie inaczej.

No nie wiem, jak dla mnie to mieszkanie wygląda jakby miało 2,3 wysokości. Wiem, że tak nie raz teraz budują, ale fatalnie to moim zdaniem wygląda. Jeżeli ma więcej, to jeszcze bardziej je skracasz optycznie. Słabo to to po prosru wygląda jak jest tak po przecinanie w poziomie (jeden pasek biału od góry, drugi linią tych mebli, to się bardzo odcina na tym ciemnym, wzorzystym tle). Jak nie dasz rady wymienić tych mebli na takie do sufitu (albo w drugą stronę, dużo niższe komody) to ja bym zrobiła z tyłu jasne tło. 

Nic nie zamierzam zmieniać, bo właśnie remont skończyłam kilka dni temu. Mieszkanie ma raczej standardowo jakieś 2,6m wysokości. Skupiacie się akurat na tej jednej ścianie (nawet nie całej, bo tapeta jest tylko we wnęce), bo zamieściłam akurat to zdjęcie dla kontekstu jak będzie współgrać z narożnikiem. Wszystkie 3 (i trochę) ściany są w kremowym kolorze Magnat Perłowy Dolomit. 

To trzeba było zapytać, zanim zaczęłaś remont, a nie teraz jak już to wygląda źle. Tapety z powtarzajacym się motywem na dużych powierzchniach wychodzą pstro. Dobrym rozwiązaniem jest fototapeta. Ty jeszcze dalaś ciemną tapetę jako tło pod białe meble, no NIE. Zresztą, po co tapetować ścianę skoro masz zamiar ją zasłonić meblem? ? W dodatku meblościanką z okienkiem na tv, więc tej tapety będzie jeszcze mniej widać, a pewnie wokół masz same białe i puste ściany. Na tle pstrych ścian stawia się jeden, prosty mebel lub kanapę w jednolitym odcieniu. Zamiast dać fototapetę na którąś z pustych ścian obok, to przeciążyłaś meblem i tapetą ten kąt. Tam się za dużo dzieje. Szafka wysoka, niska, wisząca, lita, szklana i jeszcze pstra tapeta w tle, telewizor a w witrynach pierdółki. Meble (ogólnie takie ścianki rtv powinny być zakazane) wydają się być w stylu skandynawskim, wydaje mi się, że są w macie. Są całkiem ładne. Pasuje do nich jasnę wnętrze, jasne drewno, naturalne, drewniane, lekkie dodatki. Ty dobrałaś do nich toporny, błyszczący stół, który może jezszcze do stylu glamour jakoś by przykleił, do tych mebli nie pasuje. Chcesz jeszcze ustawić tam zieloną kanapę, czyli jeden zdecydowany, ciemny eleement kolorystyczny w jasnym ogólnie wnętrzu? 

Ratunek jaki widzę to jasna ściana za meblami i utrzymanie wnętrza w jasnych kolorach, żeby choć kolor robił spójność dla tego bałaganu.

jak rzadko się zgadzam z Moniką tak tu w całości się zgadzam. 

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Wilena napisał(a):

.Daga. napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Tu nic nie pasuje. To Twoje mieszkanie? Jeśli tak to najpierw bym zdjęła tą straszną tapetę za tą równie niewdzięczna a'la meblościanka. Potem by można iść w coś w deseń stylu nordyckiego, wtedy poszukalabym krzeseł z drewna. 

Ach... Doczytałam o złotych wykończeniach i zobaczyłam ten stół...

Scianke za tv zrobiłabym w jasnym drewnie. Kupiłabym beżowe zasłony i beżowy narożnik, położyła kolorowy dywan i kolorowe poduchy. Krzesła delikatne, z drewnem. Ale to nie do tego stołu. On w ogóle nie pasuje do mebli. I jest ogólnie brzydki. 

Jak już masz to złoto i ten stół to wzięłabym coś takiego. 

Naprswde ta tapeta jest do zdarcia, coś okropnego.

Nie chce drewna. W jaki sposób niby dopasować jego odcień do podłogi i innych przedmiotów? Drewno drewnu nie równe, a porównania w sklepie czy przez zdjęcia w necie są niemiarodajne. Tapeta raczej rzecz gustu. Faktycznie, na zdjęciach wygląda nieciekawie, ale zapewniam Cię, że na żywo już zupełnie inaczej.

No nie wiem, jak dla mnie to mieszkanie wygląda jakby miało 2,3 wysokości. Wiem, że tak nie raz teraz budują, ale fatalnie to moim zdaniem wygląda. Jeżeli ma więcej, to jeszcze bardziej je skracasz optycznie. Słabo to to po prosru wygląda jak jest tak po przecinanie w poziomie (jeden pasek biału od góry, drugi linią tych mebli, to się bardzo odcina na tym ciemnym, wzorzystym tle). Jak nie dasz rady wymienić tych mebli na takie do sufitu (albo w drugą stronę, dużo niższe komody) to ja bym zrobiła z tyłu jasne tło. 

Nic nie zamierzam zmieniać, bo właśnie remont skończyłam kilka dni temu. Mieszkanie ma raczej standardowo jakieś 2,6m wysokości. Skupiacie się akurat na tej jednej ścianie (nawet nie całej, bo tapeta jest tylko we wnęce), bo zamieściłam akurat to zdjęcie dla kontekstu jak będzie współgrać z narożnikiem. Wszystkie 3 (i trochę) ściany są w kremowym kolorze Magnat Perłowy Dolomit. 

To trzeba było zapytać, zanim zaczęłaś remont, a nie teraz jak już to wygląda źle. Tapety z powtarzajacym się motywem na dużych powierzchniach wychodzą pstro. Dobrym rozwiązaniem jest fototapeta. Ty jeszcze dalaś ciemną tapetę jako tło pod białe meble, no NIE. Zresztą, po co tapetować ścianę skoro masz zamiar ją zasłonić meblem? ? W dodatku meblościanką z okienkiem na tv, więc tej tapety będzie jeszcze mniej widać, a pewnie wokół masz same białe i puste ściany. Na tle pstrych ścian stawia się jeden, prosty mebel lub kanapę w jednolitym odcieniu. Zamiast dać fototapetę na którąś z pustych ścian obok, to przeciążyłaś meblem i tapetą ten kąt. Tam się za dużo dzieje. Szafka wysoka, niska, wisząca, lita, szklana i jeszcze pstra tapeta w tle, telewizor a w witrynach pierdółki. Meble (ogólnie takie ścianki rtv powinny być zakazane) wydają się być w stylu skandynawskim, wydaje mi się, że są w macie. Są całkiem ładne. Pasuje do nich jasnę wnętrze, jasne drewno, naturalne, drewniane, lekkie dodatki. Ty dobrałaś do nich toporny, błyszczący stół, który może jezszcze do stylu glamour jakoś by przykleił, do tych mebli nie pasuje. Chcesz jeszcze ustawić tam zieloną kanapę, czyli jeden zdecydowany, ciemny eleement kolorystyczny w jasnym ogólnie wnętrzu? 

Ratunek jaki widzę to jasna ściana za meblami i utrzymanie wnętrza w jasnych kolorach, żeby choć kolor robił spójność dla tego bałaganu.

jak rzadko się zgadzam z Moniką tak tu w całości się zgadzam. 

Ale czy ja pytałam co Wy sądzicie o tapecie czy meblach ze zdjęcia? No nie. Widać czytanie ze zrozumieniem u wielkości kuleje.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.