Temat: Chroniczne zmęczenie, brak sił

Piszę w imieniu kuzynki, bo nie wiem co jej poradzić.

Ma 27 lat i od jakiegoś pół roku ciągle jest zmęczona. Nie ma ochoty na nic, po pracy przychodzi do domu i najchętniej tylko ogląda telewizję na kanapie, drzemie i śpi. Myślałam że to depresja czy coś ale rozmawiałam z nią i ona twierdzi że po prostu już nie ma sił. Że chciałaby jak dawniej robić na szydełku, jeździć na rowerze, wyjść do znajomych ale nie ma sił. 

Przez rok przytyła 5kg, niby niedużo ale rozmawiała ze mną ostatnio że źle się z tym czuje. Namówiłam ją żebyśmy razem poszły na zajęcia i chodzimy od 1,5miesiaca wspólnie na różne zajęcia (fitness, aerobik, trampoliny), ale ona po chwili nie ma siły. Myślałam, że początki będą trudne ale po miesiącu chodzenia 2-3 razy w tygodniu jakoś będzie meic formę. A mam wrażenie że jest gorzej niż na początku. Na 10 powtórzeń ledwo daje radę 7 a sapie i cała czerwona jest, co chwilę robi sobie przerwę. Ale nie jest gruba, dla mnie wygląda szczupło, ma 169 wzrostu i obecnie 56kg. Z tym że widać u niej że przytyła, ona sama mówi, że nie mieści się w dawne ciuchy. Na oko to bym powiedziała że więcej niż 5kg przytyła, bo taka otluszczona jest. 

Poszła do lekarza żeby zlecił jej jakieś badania ale nic nie dostała, kazał jej więcej ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Sama zrobiła na własną rękę kilka ale wszystko w normach laboratoryjnych. Kortyzol miała tylko lekko podwyższony i cholesterol. Od miesiąca suplementuje witaminę D (4000jednostek), biotynę bo strasznie jej włosy wypadają i ma lamliwe paznokcie, aschwagandę, magnez i żelazo. No ale nadal nic. Ma też cienie pod oczami chociaż zawsze je miała ale teraz to ją to postarza, jakby ciemniejsze były?

Nie wiem co jej doradzić, bo widzę że się z tym męczy. Niby próbuje coś z tym zrobić (chociażby te ćwiczenia ze mną) ale widzę że kiedy nie widzi żadnych efektów to się zniechęca. Dietę ma "normalną" - mieszka z rodzicami i oni gotują polskie potrawy (ale bez przesady, nie ma tam tony tłuszczu, od dziecka to je, głównie zupy czy kurczak z ziemniakami i surówką, kompot, no takie stolowkowe jedzenie). Trochę się martwię a nie wiem jak jej pomóc. 

Tu jeszcze wyniki badań, bo może coś to podpowie. Albo co jeszcze dorobić.

Morfologia cała w normie to nie wypisuję.

TSH 2,23, norma 0,27-4,2

FT3 3,23 norma 2-4,4

FT3 1,27, norma 0,93-1,7

Kortyzol 27, norma 4-19

Ddimery 0,57, norma 0-0,5

Ferrytyna 51, norma 30-400

Witamina D 47 ng/ml

Glukoza na czczo 84, norma 70-99

Cholesterol całkowity 248, norma 114-190

Cholesterol HDL 90 

Magnez 2, norma 1,6-2,6 





170 cm i 56 kg i jest otluszczona??? 

SukienkaWgroszki napisał(a):

170 cm i 56 kg i jest otluszczona??? 

Hmmm w sumie nie zwróciłam na to uwagi czytając, ale masz rację, to nie jest normalne. Ja przy tej wadze przy 164 byłam szczupła a gdzie do otłuszczenia? Chyba, że dziewczyna zaczęła mega zatrzymywać wodę w organizmie - wtedy faktycznie człowiek wygląda jak taki ulany bloob. I z tego co kojarzę to też występuje wtedy nadmierne zmęczenie, więc by pasowało. Kwestia co jest tego przyczyną? Na samo pozbycie się wody są sposoby - tabletki, picie większej ilości wody itp., tylko bez znalezienia przyczyny, problem może wracać. Ale gdyby to było to, to by przynajmniej było wiadomo gdzie w ogóle szukać.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

170 cm i 56 kg i jest otluszczona??? 

Hmmm w sumie nie zwróciłam na to uwagi czytając, ale masz rację, to nie jest normalne. Ja przy tej wadze przy 164 byłam szczupła a gdzie do otłuszczenia? Chyba, że dziewczyna zaczęła mega zatrzymywać wodę w organizmie - wtedy faktycznie człowiek wygląda jak taki ulany bloob. I z tego co kojarzę to też występuje wtedy nadmierne zmęczenie, więc by pasowało. Kwestia co jest tego przyczyną? Na samo pozbycie się wody są sposoby - tabletki, picie większej ilości wody itp., tylko bez znalezienia przyczyny, problem może wracać. Ale gdyby to było to, to by przynajmniej było wiadomo gdzie w ogóle szukać.

a najczęstszą przyczyną są problemy kardiologiczne, albo ze styku kardiologicznych i pulmonologicznych.

rownie dobrze problemy moga byc banalne - np trujace kwiaty w sypialni, albo kiepskie lozko. 

Chodzilam dlugi czas jak zombie ale zauwazylam ze w nocy czesto sie budze. Jak zaczelam monitorowac sen okazalo sie ze nawet 8-10 razy sie wybudzam. Pomaga mi melatonina, a po wymianie materaca i poduszki po 2 tygodniach widze gigantczna roznice. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.