Temat: Chudy facet- czy da rade to przeskoczyc?

Cześć Dziewczyny,

Być może dla Was to zabrzmi płytko i sama się z tym źle czuje.  Poznałam na apce faceta- złapaliśmy flow od pierwszego momentu, jest inteligentny, wrażliwy itd, ale no- przyszło do spotkania na żywo i okazało się, że facet jest bardzo(!) chudy. Tzn ma 180 cm i waży jakieś 71kg. Poza tym facet jest dosć przystojny. No i trochę czar prysł. Ja sama jestem dość szczupła, ale też wysportowana, chodzę na siłkę, po górach, biegam itd. Mam sporo mięśni. Do tej pory mój typ faceta to wlasnie raczej taki umięśniony chłop, wczesniej bylam 5 lat w związku z trenerem personalnym, byl bardzo męski no i wizualnie 100% w moim guscie, ale z kolei totalny ch*j. I chyba mam problem, że przy tym nowym nie czuję się właśnie tak kobieco, przez to chyba że jest dodatkowo taki wrazliwy i do tego chudziutki to czuje jakbym to ja sie musiala nim opiekowac, ale poza tym gada sie swietnie, na poczatku nawet czulam jakies motylki w brzuchu, a potem jakos mnie strasznie odrzucilo…🙈

Czy dalyscie kiedys szanse komus kto wizualnie nie do konca wam odpowiada?  Czy moze byc że z czasem przestanie mi to przeszkadzac?

Powiem z własnego doświadczenia. U mnie coś takiego jest nie do przeskoczenia. Nie mogłabym być ze szczupłym facetem, bo czułabym się przy nim jak ulana świnia (teraz taka jestem faktycznie, ale kiedyś gdy ważyłam dużo mniej to też bym tak miała). Ja zawsze nawiązywałam znajomości z wysokimi i wysportowanymi mężczyznami, bo taki jest mój typ. Jeżeli natomiast ktoś miał coś co też nie do końca mi odpowiadało, to odpadał na przedbiegach (np. braki w uzębieniu, tatuaż na twarzy, tzw. łysy, z długimi włosami, czyli facet, który nie umie pogodzić się z łysieniem i zamiast zgolić się na zero to dłuższymi włoskami, które mu zostały zasłania łyse placki itd.).

Gdyby mial 160 wzrostu, lysy albo mial 'malego' - to sa rzeczy nie do poprawienia. Ale jesli jest tylko chudy, to da sie to w pewnym sensie naprawic - moze zaczac cwiczyc z toba, moze diete powinien poprawic. Wiele razy spotykalam w zyciu facetow ktorzy na pierwszy rzut oka byliby skresleni, a okazywali sie fantastycznymi ludzmi, lub odwrotnie - totalne 10/10 ktore przy blizszym poznaniu bylo szowinistami, rasistami i generalnie totalnymi palantami. 

Pasek wagi

ludzie w ciągu życia się zmieniają, może być tak że ideal ulegnie wypadkowi i będzie miał blizny itp no różnie w życiu jest a facet moim zdaniem powinien być głównie przyjacielem - motylki kiedyś odfruną a jeśli lubisz z kimś być i masz o czym rozmawiać to będziesz dalej szczesliwa

Jeśli tylko to, że jest chudy to problem, to ja bym go nie skreślała xd Wygląd jest istotny, ale jak dla mnie najważniejszy i tak jest charakter. Chociaż ja z kolei nie mogłabym być z kimś grubszym, takim brzuchem piwnym itd😵 wolałabym za chudego niż za grubego 

Galadriela30 napisał(a):

Gdyby mial 160 wzrostu, lysy albo mial 'malego' - to sa rzeczy nie do poprawienia. Ale jesli jest tylko chudy, to da sie to w pewnym sensie naprawic - moze zaczac cwiczyc z toba, moze diete powinien poprawic. Wiele razy spotykalam w zyciu facetow ktorzy na pierwszy rzut oka byliby skresleni, a okazywali sie fantastycznymi ludzmi, lub odwrotnie - totalne 10/10 ktore przy blizszym poznaniu bylo szowinistami, rasistami i generalnie totalnymi palantami. 

no taaak, a z drugiej strony nie chce byc z kims „licząc”, że się zmieni tylko raczej akceptować go takim jakim jest. Koniec końców jak jest przy mnie to lubię jak się przytula czy mnie dotyka, no ale potem wracam do domu i jakoś mnie odrzuca. Chyba sama nie wiem o co mi chodzi. No i penisa jeszcze nie widzialam wiec moze roznie sie okazac 🙈

180 cm/71 kg to bardzo chudy? Zastanawiajace jak to policzylas. 
Lubisz napakowanych karkow, to wsrod takich szukaj. Tylko nie zdziw sie po raz kolejny jak kark okaze sie karkiem z charakteru. 
Serio, “wspolczuje” problemow. Typowe myslenie panienki trenera presonalnego. Z kazdym kolejnym postem sie pograzasz. Powiedz, ze zartujesz.



LinuxS napisał(a):

180 cm/71 kg to bardzo chudy? Zastanawiajace jak to policzylas. Lubisz napakowanych karkow, to wsrod takich szukaj. Tylko nie zdziw sie po raz kolejny jak kark okaze sie karkiem z charakteru. Serio, ?wspolczuje? problemow. Typowe myslenie panienki trenera presonalnego. Z kazdym kolejnym postem sie pograzasz. Powiedz, ze zartujesz.

Nie policzylam tylko go widzialam i wiem jak wyglada. Nie powiazalam tego z zadna negatywna cecha, po prostu jest chudy i tyle i nie wiem czy dam rade byc z kims kto nie jest w moim typie, a Ty wylalas na mnie jad zupelnie za nic i to raczej zle swiadczy o Tobie, nie o mnie.

NieMaToJakTak napisał(a):

LinuxS napisał(a):

180 cm/71 kg to bardzo chudy? Zastanawiajace jak to policzylas. Lubisz napakowanych karkow, to wsrod takich szukaj. Tylko nie zdziw sie po raz kolejny jak kark okaze sie karkiem z charakteru. Serio, ?wspolczuje? problemow. Typowe myslenie panienki trenera presonalnego. Z kazdym kolejnym postem sie pograzasz. Powiedz, ze zartujesz.

Nie policzylam tylko go widzialam i wiem jak wyglada. Nie powiazalam tego z zadna negatywna cecha, po prostu jest chudy i tyle i nie wiem czy dam rade byc z kims kto nie jest w moim typie, a Ty wylalas na mnie jad zupelnie za nic i to raczej zle swiadczy o Tobie, nie o mnie.

To nie badz. Nie ma obowiazku sie zmuszac. Tyle, ze dla mnie facet, ktory jest posrodku normy bmi nie moze byc bardzo chudy. Tyle. Lubisz trenerow presonalnych to wsrod takich szukaj. Kto co lubi. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.