Temat: szkoda z OC - jak to zorganizować?

sąsiadka przerysowała na wspólnym podwórku swoim autem moje auto. przyszła, zostawiła mi oświadczenie. czy wiecie jak wyglada likwidacja szkody? nie chcę się szarpać z ubezpieczycielem, żeby nie było tak że wypłacą mi jakieś ochłapy i nie będzie starczyło na blacharza i malowanie elementów. wolałabym by to wyglądało tak, że ja oddam auto do jakiegoś blacharza czy gdzieś i ubezpieczyciel po prostu pokryje fakturę blacharza. wiecie jak coś takiego przebiega, jak to zorganizować? jeszcze nie zgłosiłam szkody.

Zgłaszasz do ubezpieczalni, opiszesz co zaszło i dalej cię pokierują. Prawdopodobnie wyślą rzeczoznawcę i jeśli pracują tylko z partnerskimi warsztatami, to wskażą też warsztat, w którym samochód będzie naprawiany. 

Zgłoś szkodę z OC sprawcy we własnym TU lub TU sprawcy. Niech TU wskaże Tobie stację napraw, a Ty zgódź się na rozliczenie bezgotówkowe pomiędzy TU a SN. Będzie Ci przysługiwał samochód zastępczy na czas naprawy (od momentu podstawienia do warsztatu do chwili odebrania auta z naprawy), jeśli będziesz likwidować szkodę np w PZU, to w zamian za pojazd zastępczy możesz otrzymać rekompensatę w wysokości 500 zł (przerysowanie czyli pojazdem można sie poruszać bezpiecznie i zgodnie z przepisami) ale jeśli np uszkodzona lampa, lusterko (to pojazd unieruchomiony) to otrzymasz 800 zł i nie musisz dokumentować na co przeznaczysz pieniądze z rekompensaty. 

Po zgłoszeniu roszczenia u ubezpieczyciela wysyłają rzeczoznawcę. Najlepiej umówić się z nim i warsztatem, żeby dokonał wyceny szkody u nich. Najkorzystniej znaleźć serwis, który sam załatwia sprawę z zakładem ubezpieczeń. Podpisuje się odpowiednie upoważnienie dla warsztatu, który wszystko sam załatwia.

Miałam szkodę z OC, rzeczoznawca wycenił  ją na 3tys. zł, ASOnaprawił  i wystawił fakturę na 9 tys. zł i sami wyegzekwowali taką kwotę od ubezpieczyciela.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.