Temat: Antykłaczki do prania

Jakich używacie? Czy faktycznie wyłapują sierść zwierząt?


Pasek wagi

U mnie najlepszym antykłaczkiem i antyfarfoclem jest suszarka do prania 🤪 Ale serio. Co się tam w tym filtrze zbiera za każdym razem, to głowa mała. Dwa razy w życiu wyprałam chusteczkę higieniczną (ktoś widocznie miał w kieszeni) i przed erą suszarki jak raz mi się tak zrobiło (oczywiście w czarnym praniu bo czemuż by nie?), to potem ciuch po ciuchy rolką do ubrań wszystko musiałam zbierać z każdej skarpetki, bluzki i majtek. Jak miałam suszarkę, to w tym samym przypadku ona zrobiła robotę i potem z filtra wyjęłam szczątki tej chusteczki a na ciuchach nie było nic. Sierść też elegancko zbiera. Bardzo polecam, choć to oczywiście nie antykłaczek za 15 zł 😂

Pasek wagi

Suszarka faktycznie daje radę, najlepszy antyklaczek

Karolka_83 napisał(a):

U mnie najlepszym antykłaczkiem i antyfarfoclem jest suszarka do prania ? Ale serio. Co się tam w tym filtrze zbiera za każdym razem, to głowa mała. Dwa razy w życiu wyprałam chusteczkę higieniczną (ktoś widocznie miał w kieszeni) i przed erą suszarki jak raz mi się tak zrobiło (oczywiście w czarnym praniu bo czemuż by nie?), to potem ciuch po ciuchy rolką do ubrań wszystko musiałam zbierać z każdej skarpetki, bluzki i majtek. Jak miałam suszarkę, to w tym samym przypadku ona zrobiła robotę i potem z filtra wyjęłam szczątki tej chusteczki a na ciuchach nie było nic. Sierść też elegancko zbiera. Bardzo polecam, choć to oczywiście nie antykłaczek za 15 zł ?

O kurde, nawet nie wiedziałam że suszarka może mieć takie właściwości😁 jako sprzęt do suszenia ubrań nie miałaby u mnie w sumie zastosowania bo pranie wysycha zawsze bardzo szybko, ale jako taki antykłaczek przy tylu sierściuchach byłaby wybawieniem. Rolka do ubrań u mnie w ruchu jest codziennie. Koty wyczesuje regularnie ale ehh....na nic ta moja robota. 

Pasek wagi

Angelofdeath napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

U mnie najlepszym antykłaczkiem i antyfarfoclem jest suszarka do prania ? Ale serio. Co się tam w tym filtrze zbiera za każdym razem, to głowa mała. Dwa razy w życiu wyprałam chusteczkę higieniczną (ktoś widocznie miał w kieszeni) i przed erą suszarki jak raz mi się tak zrobiło (oczywiście w czarnym praniu bo czemuż by nie?), to potem ciuch po ciuchy rolką do ubrań wszystko musiałam zbierać z każdej skarpetki, bluzki i majtek. Jak miałam suszarkę, to w tym samym przypadku ona zrobiła robotę i potem z filtra wyjęłam szczątki tej chusteczki a na ciuchach nie było nic. Sierść też elegancko zbiera. Bardzo polecam, choć to oczywiście nie antykłaczek za 15 zł ?

O kurde, nawet nie wiedziałam że suszarka może mieć takie właściwości? jako sprzęt do suszenia ubrań nie miałaby u mnie w sumie zastosowania bo pranie wysycha zawsze bardzo szybko, ale jako taki antykłaczek przy tylu sierściuchach byłaby wybawieniem. Rolka do ubrań u mnie w ruchu jest codziennie. Koty wyczesuje regularnie ale ehh....na nic ta moja robota. 

Ja po zakupie byłam w totalnym szoku jaki filtr za każdym razem jest zawalony. To jest taki 0,5 cm kożuch pyłku w kolorze ubrań, włosów i czort wie czego jeszcze. Zakładam, że nie używając suszarki, te farfochy nosi się na sobie :P I myślałam że to może tylko na początku, jak już się wszytko odkłaczy, odfarfocluje to potem będzie mniej. Ale nic z tych rzeczy. Tak jest za każdym jednym razem.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Angelofdeath napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

U mnie najlepszym antykłaczkiem i antyfarfoclem jest suszarka do prania ? Ale serio. Co się tam w tym filtrze zbiera za każdym razem, to głowa mała. Dwa razy w życiu wyprałam chusteczkę higieniczną (ktoś widocznie miał w kieszeni) i przed erą suszarki jak raz mi się tak zrobiło (oczywiście w czarnym praniu bo czemuż by nie?), to potem ciuch po ciuchy rolką do ubrań wszystko musiałam zbierać z każdej skarpetki, bluzki i majtek. Jak miałam suszarkę, to w tym samym przypadku ona zrobiła robotę i potem z filtra wyjęłam szczątki tej chusteczki a na ciuchach nie było nic. Sierść też elegancko zbiera. Bardzo polecam, choć to oczywiście nie antykłaczek za 15 zł ?

O kurde, nawet nie wiedziałam że suszarka może mieć takie właściwości? jako sprzęt do suszenia ubrań nie miałaby u mnie w sumie zastosowania bo pranie wysycha zawsze bardzo szybko, ale jako taki antykłaczek przy tylu sierściuchach byłaby wybawieniem. Rolka do ubrań u mnie w ruchu jest codziennie. Koty wyczesuje regularnie ale ehh....na nic ta moja robota. 

Ja po zakupie byłam w totalnym szoku jaki filtr za każdym razem jest zawalony. To jest taki 0,5 cm kożuch pyłku w kolorze ubrań, włosów i czort wie czego jeszcze. Zakładam, że nie używając suszarki, te farfochy nosi się na sobie :P I myślałam że to może tylko na początku, jak już się wszytko odkłaczy, odfarfocluje to potem będzie mniej. Ale nic z tych rzeczy. Tak jest za każdym jednym razem.

to fakt z tym kozuchem, jednak to mysle sa tez wlokna z materialow, ktore przez to suszenie sa jakby z tkanin zabrane, mam na mysli ze to nie tylko jakies wlosy, dodatkowe fafrocle a tez czesc suszonego swetra, recznika itd. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.