- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2024, 17:51
Trzymać na koncie to tak słabo, lokaty ok tylko niewielki zysk. Co byście zrobili mając taką sumę, która jest zaoszczędzona na przyszłość- powiedzmy na za 5, 10 czy 20 lat.
Edytowany przez czeresniowysad 25 kwietnia 2024, 17:51
25 kwietnia 2024, 18:11
Na 100% nie robiłabym nic na podstawie porad z Vitalii, to jest absolutnie ostatnie miejsce, żeby tu szukać porad finansowych.
25 kwietnia 2024, 18:31
Na 100% nie robiłabym nic na podstawie porad z Vitalii, to jest absolutnie ostatnie miejsce, żeby tu szukać porad finansowych.
gdzie byś szukała porady?
25 kwietnia 2024, 18:50
Na 100% nie robiłabym nic na podstawie porad z Vitalii, to jest absolutnie ostatnie miejsce, żeby tu szukać porad finansowych.
gdzie byś szukała porady?
na forum dla lunatyków oczywiście, gdzieżby indziej?
25 kwietnia 2024, 18:56
Na 100% nie robiłabym nic na podstawie porad z Vitalii, to jest absolutnie ostatnie miejsce, żeby tu szukać porad finansowych.
dokladnie tak. Jesli juz to moze jakis doradca finsansowy.
ja inwestuje w akcje ale troche na innej zasadzie - firma zabiera mi iles tam % z pensji, doklada cos tam od siebie (wiec mozna powiedziec ze juz na starcie mam zwrot z inwestycji ok 30%) i z to co miesiac kupuje akcje naszej firmy. One generalnie na przestrzeni lat powoli rosna, ale nigdy tak dokladnie nie liczylam jaki jest konkretny zysk. Faktem jednak jest, ze gdybym dostawala to w pensji to by poszlo na glupoty, a tak sie odklada.
25 kwietnia 2024, 19:04
Wydac. Żadne pieniądze. Z roku na rok wartość zmaleje.
Edytowany przez MajowyJaj 25 kwietnia 2024, 19:04
25 kwietnia 2024, 19:14
Jeśli wiesz, że nie będziesz ich potrzebowała w dłuższym okresie czasu, ale nie znasz się na inwestowaniu (takim że można zyskać jak i stracić) a lokata to wiadomo, że szkoda nerwów, bo inflacja i belka zeżre zysk, to bym poszła w obligacje. Zawsze się coś zarobi (może nie kokosy, ale się nie straci), bo zysk w obligacjach, to jakiś tam % plus inflacja, więc jaka by inflacja nie była, to Ciebie nie dotyczy, bo ta kasa "się zwróci" a reszta oprocentowania jest czystym zyskiem. Przy lokatach jak inflacja była po 17% a lokata oprocentowana na 8% to i tak byłaś 9% w plecy. Przy obligacjach to oprocentowanie jest może nie za duże, ale jest zawsze zyskiem, bo inflacja jest "wyrównana". Tylko tak jak mówię - to jest opcja dla tych co nie chcą żeby pieniądze traciły na wartości przez inflację, ale kokosów się na tym nie zbije.
Edytowany przez Karolka_83 25 kwietnia 2024, 19:14