Temat: Co wg Was warto zrobić z pieniędzmi 100 tys zł, które są odkładane na przyszłośc za 10 czy 20 lat?

Trzymać na koncie to tak słabo, lokaty ok tylko niewielki zysk. Co byście zrobili mając taką sumę, która jest zaoszczędzona na przyszłość- powiedzmy na za 5, 10 czy 20 lat.

Na 100% nie robiłabym nic na podstawie porad z Vitalii, to jest absolutnie ostatnie miejsce, żeby tu szukać porad finansowych.

menot napisał(a):

Na 100% nie robiłabym nic na podstawie porad z Vitalii, to jest absolutnie ostatnie miejsce, żeby tu szukać porad finansowych.

gdzie byś szukała porady?

czeresniowysad napisał(a):

menot napisał(a):

Na 100% nie robiłabym nic na podstawie porad z Vitalii, to jest absolutnie ostatnie miejsce, żeby tu szukać porad finansowych.

gdzie byś szukała porady?

na forum dla lunatyków oczywiście, gdzieżby indziej?

menot napisał(a):

Na 100% nie robiłabym nic na podstawie porad z Vitalii, to jest absolutnie ostatnie miejsce, żeby tu szukać porad finansowych.

dokladnie tak. Jesli juz to moze jakis doradca finsansowy. 

ja inwestuje w akcje ale troche na innej zasadzie - firma zabiera mi iles tam % z pensji, doklada cos tam od siebie (wiec mozna powiedziec ze juz na starcie mam zwrot z inwestycji ok 30%) i z to co miesiac kupuje akcje naszej firmy. One generalnie na przestrzeni lat powoli rosna, ale nigdy tak dokladnie nie liczylam jaki jest konkretny zysk. Faktem jednak jest, ze gdybym dostawala to w pensji to by poszlo na glupoty, a tak sie odklada.

Pasek wagi

Wydac. Żadne pieniądze. Z roku na rok wartość zmaleje. 

Jeśli wiesz, że nie będziesz ich potrzebowała w dłuższym okresie czasu, ale nie znasz się na inwestowaniu (takim że można zyskać jak i stracić) a lokata to wiadomo, że szkoda nerwów, bo inflacja i belka zeżre zysk, to bym poszła w obligacje. Zawsze się coś zarobi (może nie kokosy, ale się nie straci), bo zysk w obligacjach, to jakiś tam % plus inflacja, więc jaka by inflacja nie była, to Ciebie nie dotyczy, bo ta kasa "się zwróci" a reszta oprocentowania jest czystym zyskiem. Przy lokatach jak inflacja była po 17% a lokata oprocentowana na 8% to i tak byłaś 9% w plecy. Przy obligacjach to oprocentowanie jest może nie za duże, ale jest zawsze zyskiem, bo inflacja jest "wyrównana". Tylko tak jak mówię - to jest opcja dla tych co nie chcą żeby pieniądze traciły na wartości przez inflację, ale kokosów się na tym nie zbije.

Pasek wagi

ETF-y. Co to jest ETF? Jak działają i jak w nie inwestować? (money.pl)

Gdyby nie remont, który planuje to zainwestowałabym w złoto.

MajowyJaj napisał(a):

Wydac. Żadne pieniądze. Z roku na rok wartość zmaleje. 

100 tys to żadne pieniądze?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.