- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 marca 2024, 10:51
Z racji dziwnych akcji promocyjnych taki temat na weekend - ktory sklep wolicie i dlaczego?
Ja mam do Biedry blisko, Lidl na drugim koncu miasteczka. Jednak wole pojechac dalej - tam jest wszystko poukladane (moza poza koszami z ciuchami), zawsze w tym samym miejscu, dobrej jakosci wedliny Pikok, nabial tez dobry. W mojej Biedrze wiecznie jakies palety porozstawiane, jeszcze jak sie probuje otworzyc chlodnie to w ogole robi sie zator w alejce. Zrobili stoisko z wedlinami i miesem na wage ale tam zawsze kolejka i mega wolno idzie.
No i te paragony - kupujesz 5 rzeczy, paragon z 30cm bo przeciez musza napisac 'jestesmy najlepsiejsi, tylko u nas parowka gratis' i takie tam...
15 marca 2024, 11:20
kiedyś do lidla miałam daleko to jeździłam do biedronki ale też takiej trochę oddalonej bo to była jedyna jaką znam, gdzie był porządek. No i ogólnie była duża, dobrze zaopatrzona. Ale wtedy też pod blokiem miałam piekarnię i mięsny.
Teraz lidla mam 2 km, po drodze 2 biedronki ale i tak jeżdżę generalne do lidla. Więcej produktów nam tam pasuje - wędliny, jogurty białkowe, owsiane, ryby też są dobre, bułki ziemniaczane i jeszcze parę innych. Do biedronki czasem podjeżdżam jak nasza woda jest w promocji i po ręczniki papierowe qeen niebieskie bo jak na razie jak dla mnie najlepszy stosunek jakości do ceny :P a my tych ręczników zużywamy naprawdę dużo.
Niedawno byłam w biedronce i co mi się w oczy rzuciło to praktycznie na wszystkich półkach po kilkanaście karteczek "kup 2" "kup 3" "drugi 50%" "trzeci 30%" itd. Bałagan totalny. W lidlu czasem mnie denerwuje, że niektóre promki na kupon, inne nie a nie zawsze mam czas żeby to zanalizować.
Ale potwierdzam, że jeśli chodzi o ogólny porządek to w lidlu jest lepiej.
a no i raz na jakiś czas i tak jadę do jakiegoś Kauflandu czy Auchan :D
15 marca 2024, 11:31
Wizerunkowo i jeśli chodzi o wygodę zakupow lepszy Lidl, ale idę tam gdzie mam najbliżej, a do Biedry mam 500 metrów, a do Lidla muszę jechać autem.
15 marca 2024, 11:48
Wole Lidla za ogar i większą ilość pracowników na sklepie. Ale do biedry mam bliżej i to dużo. W biedrach wkurza mnie syf i porozkładane palety gdzie się da że ciężko czasem wózkiem przejechać nawet. Jeśli chodzi o same produkty to są dosyć podobne i tu i tu mam jakieś "swoje" które kupuje. Jeśli chodzi o kasy samoobsługowe to chyba biedra króluje jeśli chodzi o zawieszanie się i konieczność wzywania pracownika do pomocy. Ani w Lidlu ani w żadnych carefurach, rossmanach itp nigdy się z takim czymś nie spotkałam na taką skalę.
Jesli chodzi o wojnę cenową i na promocje miedzy L i B to zawsze to na plus dla klienta jakby nie patrzeć 🙂 Ale śmieszą mnie smsy wysyłane przez biedronkę z cyklu "2+2 gratis" a w Lidlu tylko "2+1" 😂
Edytowany przez Karolka_83 15 marca 2024, 11:53
15 marca 2024, 12:31
Szczerze zbrzydły mi te sklepy Jeżdżę raz w tygodniu na targ (mleko, ser, masło, warzywa, owoce). Mięso kupuje w lokalnym sklepie z wyrobami z mojej okolicy. Jedyne co ostatnio kupuję w netto to majonez, ketchup, przyprawy, papier toaletowy i kocią karmę. Do biedronki przestałam chodzić jak zlikwidowali zwykłe kasy na rzecz samoobsługowych bo szlag mnie trafiał. U mnie biedronka jest tak oblegana, że kolejka była zawsze do samego końca sklepu i te samoobsługowe zwyczajnie "nie wyrabiały". Wejście do biedry to godzina w kolejce za każdym razem.
Edytowany przez Angelofdeath 15 marca 2024, 12:33
15 marca 2024, 12:39
Warto dziewczyny patrzeć na pojemność produktu bo często te promocje to tylko pic na wodę i żerowanie bo produkt lżejszy albo pojemność mniejsza więc nic dziwnego, że jest nieco tańszy.
15 marca 2024, 12:57
to prawda, promocje w Biedrze sa zakrecone jak ruski termos, jeszcze troche i trzeba bedzie powtorzyc ze szkoly calki i logarytmy zeby sie polapac ile i za co trzeba zaplacic.
15 marca 2024, 13:28
to prawda, promocje w Biedrze sa zakrecone jak ruski termos, jeszcze troche i trzeba bedzie powtorzyc ze szkoly calki i logarytmy zeby sie polapac ile i za co trzeba zaplacic.
A to prawda. W lidu w sumie zawsze wiadomo co trzeba zrobić a zazwyczaj w apce aktywować kupon albo kupić czegoś 2 lub 3 sztuki a większosć jest czarno na białym. Bedra wymyśla jakieś dziwne promocje typu zrób zakupy za 250 zł to masło będzie kosztowało 2,5 zł a jak zakupy zrobisz za 150 zł, to będzie kosztowało to masło 3,5. Albo za zrobione zakupy o wartości 300 zł dostajesz voucher na 15 zł do wykorzystania w ciagu 2 dni, ale też musisz wtedy zrobić zakupy na 100 przykładowo. No sorry, ale jak właśnie zrobiłam tygodniowe zakupy za 300 zł to raczej się nie wybieram do biedry robić zakupy na stówę jutro ;) Sporo tych promocji jest strasznie zakręcona i niby na kartkach promocyjnych jest napisane, ale nie dosyć, że jakieś elaboraty to jeszcze mikroskopijnymi literami. W lidlu promocje są jasne - np to jest w promce jak kupisz 2szt to ileś % taniej zapłącisz. Albo kup 2 to trzeci gratis. W biedrze też takie są, ale sporo właśnie jakichś udziwnionych, że trzeba spełniać 500 warunków po drodze.
15 marca 2024, 13:43
Mam bliżej do Netto ale go nie lubię, Lidl jest ok. Lubię aplikacje z kuponami i paragonem, mam niezły ogląd miesięcznych zakupów. Czasem coś zmienia w układzie towarów (tego nie lubię robię zakupy na autopilocie), czasem znikają dobre produkty- ale nie jakoś często.
W De Biedronki nie ma, ale dosyć często chodzę u mamy- i jest okropnie brudna i zabalaganiona. W Sopocie też tak było, ale np w Warszawie i Poznaniu, przy nowych osiedlach zupełnie inaczej ta Bieda wygląda. Luksusowo jakby:) Kasa samoobsługowa w Biedzie wzywała obsługę ostatnio jak byłam na winogrona deserowe- babka wyjaśniła że sprawdzają czy na pewno klient nałożył winogrona... A że były w promocji to dużo ludzi miało... Niezbyt podoba mi się podejście do klienta jako do potencjalnego złodzieja. I to były winogrona za 4-5 zł a nie trufle czy kawior.
Lidle wszedzie podobnie w moim odczuciu, czyściej - może to faktycznie więcej pracowników?