- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 stycznia 2024, 16:08
Hej!
Pytanie do osób siedzących w temacie podziału typów urody wg Kibbe:)
Z kumpelą próbowałyśmy rozkminić swoje typy i ja mam troszkę problem, bo jestem pewna że ona mnie mylnie zaklasyfikowała do Flamboyant Natural a jestem przekonana, że zaliczam się do Soft Dramatic. Może ktoś rozwieje moje wątpliwości i napisze swoj punkt widzenia :)
generalnie typ FN to są wysokie kobiety (tak jak soft dramatic, dlatego mam dylemat), które mają bardzo duży pierwiastek Yang - muskularna budowa, duże ręce, stopy, kwadratowa twarz, szerokie ramiona, wąskie biodra, wąskie zacięte usta, jeśli tyją to głównie w brzuchu a ręce i nogi pozostają raczej niezmienione, itd itp.
Ja jestem klepsydrą, 90-66-95, mam 178 cm, 63 kg, jeśli tyję to w tyłku, w piersiach, nigdy w talii, a jak już to proporcjonalnie, mam wąskie nadgarstki, nadmiar tłuszczu jeśli się robi to kumuluje się poniżej talii (czyli typ gynoidalny). Jeśli chodzi o twarz - tu też mam dylemat, mówiono mi wiele razy, że przypominam Liv Tyler, ona jest podobno FN. Ale nie wiem czy zaklasyfikowana prawidłowo 🙈 od FN na pewno mnie odróżniają delikatne kontury głowy i twarzy - wydłużona, szczupła twarz, nos raczej węższy/normalny, usta mięsiste, co raczej rzadko jest u FN. To są te rzeczy które skłaniają mnie ku SD. W dodatku mój ulubiony makeup, czyli kocie oko, kreska eyelinerem, czerwone usta, bardzo mi pasuje, a to ultrakobiecy makijaż zalecany typom SD, FN się odradza. Tak jeszcze by coś dodać, mam znajome mojego wzrostu, które z kolei zajeżdżają mi FN i od których się różnię - zazwyczaj mają mega długie i zgrabne nogi ale za to brak talii, szersze ramiona. Moje uda zawsze mają trochę tłuszczyku, nieważne ile ważę 😆
to wskazuje na SD czy jednak jestem w błędzie?:)
26 stycznia 2024, 16:33
Nie, to tak nie działa. Tzn nie do końca. FN może być klepsydrą, a kształt ust nie ma nic do niczego. Kibbe jest o tym, że linie ubrania powinny odzwierciedlać linie ciała. FN Jest wysoka i ma mocną linię ramion. Ubrania dla FN muszą brać pod uwagę wzrost i fakt, że tkanina opadająca z ramion będzie w miarę swobodnie spływać po ciele - przez właśnie szerokość ramion. Do tego FN często są bardziej zbite, więc nie trzeba przejmować się tym, że coś się będzie wcinać w ciało, jeśli cięcia nie będą wypadać na najwęższych punktach sylwetki. SD ma węższe ramiona i zdecydowanie więcej krągłości, jest wizualnie bardziej miękkie. Stąd - znów linie dla SN będą brać pod uwagę wzrost, ale też fakt, że tkanina spływająca z ramion będzie zniekształcona przez wystające "kształty" i te kształty muszą pojawić się już w samym kroju ubrań. Line FN opierają się na swobodnie spływających, wertykalnych liniach. Linie SD opierają się na wydłużonych, nie wiem jak to powiedzieć po polsku, łukach? To są kompletnie inne wizualnie stylizacje i rozmiar dłoni, stóp czy warg nic nie ma do rzeczy.
Tzn to jest nowa szkoła Kibba, odchodzi się od tego testu książkowego, bo on po prostu nie daje poprawnych wyników.
Edytowany przez menot 26 stycznia 2024, 16:34
26 stycznia 2024, 21:20
ja widzę sens w dopasowaniu wzorów do konkretnego typu natomiast ta typologia nie ma sensu w przypadku doboru kroju , np. niejednokrotnie wpasowuje dziewczyny fn o bardziej krągłych kształtach w mocno proste i chłopięce kroje co wygląda bardzo niekorzystanie , wtedy należałoby szukać bardziej taliowanego kobiecego kroju a zachować adekwatne wzornictwo i kolorystykę
mialam kiedyś dużo wątpliwości w pewnych kwestiach i napisałam do autorki - czy też polskiej odtwórczyni typologii kibbe (nie personalnie, nie w celach diagnostycznych) , żeby wyjaśniła parę spraw , ale może z raz odpisała
np Elizabeth Taylor zakwalifikowała do SG, a owa aktorka w podeszłym wieku zupełnie zmieniła kształt figury z proporcjonalnej na szeroka gore i wątły dół, więc zapytałam czy typ dalej pozostaje ten sam, uzyskałam odpowiedź twierdząca, więc zapytałam jak niby proponowane kroje mają nadal pasować i wyglądać korzystanie mając na względzie zmianę kształtu ciala i czy nie należałoby jednak na nowo określić typu takiej kobiety lub zaproponować jej wzornictwo adekwatne do typu, ale już z innymi krojami , no tu odpowiedzi nie uzyskałam
dla mnie to trochę pic na wode ta cała typologia, raczej zabawa niż coś od początku do końca przemyślanego