- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2024, 13:20
Hej,
Co prawda decyzja już zapadła, ale chciałabym w sumie wiedzieć jak inni by postąpili.
26 lat, Urząd Skarbowy w dużym miescie, 3 lata pracy, 2 awanse, podstawa 5400 brutto + premia co kwartał (uśredniając ok 2k brutto)+ trzynastka+ wczasy pod grusza + dodatki motywacyjne/zadaniowe(mniej wiecej co pol roku). Mozliwosci rozwoju raczej prostolinijne, czyt. Za jakis czas awansuje na samodzielnego rwferenta, potem mlodszego kontrolera itd itp. Wiadomo panstwowka, wszystko narzucone z góry.
No i nowa oferta:
Korpo- heineken, stanowisko juniorskie w finansach, możliwości rozwoju jeszcze nie wiem jakie, ale z tego co slyszalam od znajomych to duze.
6000 brutto na start i system premiowy zalezny od KPI.
Mozliwosc pracy zdalnej, obowiazek stawienia sie raz w tygodniu do biura.
aaa no i zapomnialam dodac, ze tutaj wpierw 3 msc okres probny, dopiero potem na czas nieokreslony.
Co byscie zrobiły? Ciepły stołek czy ahoj przygodo? 😂
Edytowany przez NieMaToJakTak 11 stycznia 2024, 13:26
11 stycznia 2024, 13:56
No oczywiście, że korpo lepsze. Ciekawa jestem tylko w jakim urzędzie tak dobrze płacą? Mam garstkę znajomych pracujących w UP i US i zarabiają najniższą krajową lub szalone 2 stówy więcej na wyższych stanowiskach.
z tego co wiem to we wszystkich w większych miastach typu Wawa, Kraków
No i wiem też, że ze wszystkich urzędów Skarbówka jest najbardziej opłacalna
11 stycznia 2024, 14:15
No oczywiście, że korpo lepsze. Ciekawa jestem tylko w jakim urzędzie tak dobrze płacą? Mam garstkę znajomych pracujących w UP i US i zarabiają najniższą krajową lub szalone 2 stówy więcej na wyższych stanowiskach.
z tego co wiem to we wszystkich w większych miastach typu Wawa, Kraków
No i wiem też, że ze wszystkich urzędów Skarbówka jest najbardziej opłacalna
Ciężko mi w to uwierzyć bo jednak w moim środowisku inaczej to wygląda. Mama koleżanki pracująca jako cywil w wojsku (nie urząd, ale w dalszym ciągu państwówka) w dziale kadr zarabia najniższa krajową i nie starcza jej do pierwszego, od dzieci pieniądze pożycza.
11 stycznia 2024, 14:29
No oczywiście, że korpo lepsze. Ciekawa jestem tylko w jakim urzędzie tak dobrze płacą? Mam garstkę znajomych pracujących w UP i US i zarabiają najniższą krajową lub szalone 2 stówy więcej na wyższych stanowiskach.
z tego co wiem to we wszystkich w większych miastach typu Wawa, Kraków
No i wiem też, że ze wszystkich urzędów Skarbówka jest najbardziej opłacalna
Ciężko mi w to uwierzyć bo jednak w moim środowisku inaczej to wygląda. Mama koleżanki pracująca jako cywil w wojsku (nie urząd, ale w dalszym ciągu państwówka) w dziale kadr zarabia najniższa krajową i nie starcza jej do pierwszego, od dzieci pieniądze pożycza.
I’m na pierwszym lepszym ogłoszeniu na BIPie w krk albo wwa masz jasno napisane ze kwota na start to 5150 😁Oferty
Edytowany przez NieMaToJakTak 11 stycznia 2024, 14:32
11 stycznia 2024, 15:21
Wiem, ze decyzje podjelas i jestes ciekawa opini. Niemniej jednak kazdy patrzy z wlasnego punktu, a wiekszosc dodatkowo nie ma doswiadczenia w pracy w tych miejscach, by miec porownanie.
Tak, w urzedzie sa struktury, wiedelki plac i sciezki kariery. Ale to nie tak, ze tej kariery zrobic nie mozna i miec sesnownych dochodow. Korpo daje teoretycznie wieksze mozliwosci, ale czy realnie je daje wszystkim? Jesli jestes mloda, ambitna, wiesz jak byc we wlasciwym czasie we wlasciwym miejscu to owszem, ale jest tez duza grupa tkwiaca w miejscu i czekajaca na podwyzki inflacyjne, a bonus raz jest raz go nie ma (zalezy od kondycji firmy i zapisow w regulaminie). Do tego grupowe zwolnienia czy zalamanie rynku.
Absolutnie nie zniechecam (sama pracuje juz w kolejnym), ale korpo to wieksza walka o przetrwanie ;-)
Kolejna rzecz to sa rozne korpo (branza, formalnosc struktur, ogolny klimat - w zaleznosci od tego, gdzie jest siedziba glowna). Ja wiem, ze na Vitce wszyscy swietnie zarabiaja pracujac tylko ulamek przydzielonego etatu, a reszte poswiecaja na pranie i zakupy, tudziez drogie hobby, ale tak nie wygladaja realia;-)
Mozesz pracowac zdalnie i nie moc sie wygrzebac z roboty po godzinach, a mozesz miec prace stacjonarna 5 min spacerkiem od domu.
Sa plusy i minusy obydwu miejsc. Wszystko zalezy od tego jaki uklad Tobie najbardziej pasuje. Mowie z doswiadczenia.
11 stycznia 2024, 15:31
Generalnie przejscie z urzedu do korpo w wieku 26 lat bardzo tak. Ale w tym konkretnym przypadku nie.
w urzedzie masz 5400+600 (premia srednio miesieczna), grusza, 13 i o godzinie 16.01 wszystko w 4 literach. W korpo masz mniejsza kase tak naprawde na poczatek i nie jaralabym sie premia uznaniowa bo jej na poczatku mozesz dlugo nie zobaczyc. Jedyny plus to praca zdalna - pytanie jak dalego masz do jednej i do drugiej pracy i czy to jest az taki benefit.
Podpisuję się pod tym. Poza tym praca zdalna nie wiadomo jak długo jeszcze potrwa. Coraz więcej korporacji włączyło tryb powolnych powrotów do biur.
11 stycznia 2024, 15:55
Korporacja korporacji nierówna. Na pewno lepsze warunki masz w korpo no i praca zdalna to mega duży plus. Mój mąż po latach pracy w roznych firmach zatrudnił się w korpo i jest mega zadowolony. Łatwiej mu o podwyżkę, są różne premie, nawet dzieciaki dostały bony na mikołaja po 100 zł na łebka, urlop bez problemu gdzie wcześniej w januszexach trzeba się było prosić bo coś tam. Ostatnio byłam z córką w szpitalu kilka dni a w domu drugie dziecko do ogarniecia, to jak napisał do kierownika to mu odpisał żeby się praca nie przejmował i czy może w czymś pomóc. Nawet sami mu poradzili żeby brał opiekę a urlop dopiero jak przekroczy czasowo. Ale niektórzy narzekają na korporacje. Zależy jaki team się trafi, jaki kierownik itp.
Urzedy mi się kojarzą z nudna praca powtarzalna, ciężko wystekac podwyżkę bo są ograniczenia budżetowe, ale chyba jak się dorwie to też ciężko o zwolnienie przez pracodawcę. Plus jakieś 13 stki itp. Ale mimo wszystko chyba w korpo lepsze będziesz miała możliwości rozwoju.
Edytowany przez Karolka_83 11 stycznia 2024, 15:57
11 stycznia 2024, 17:05
Nie pracowałam ani w urzędzie ani w korpo. Pracuje w małej prywatnej firmie. Zarabiam jak na region przyzwoicie. Mogę wychodzić kiedy chcę. Zdarza mi się pracować w domu. Z tego co wiem urząd to bida z nędza. Koleżanka właśnie uciekła. Najniższa plus 300 zl. Siedzisz od gwizdka do gwizdka. Jesteś pod ostrzałem kierownika. Korpo..... Kolega uciekł po 24 latach. I tak długo wytrzymał. Nie chciał zdradzać szczegółów ale stwierdził że dosyć i za żadną kasę nie będzie się spinał.
11 stycznia 2024, 17:32
odległość do obydwu mam mniej więcej taką samą(15 min trajką), także tutaj nie robi mi to różnicy. Szczerze, na ten moment praca zdalna nie jest dla mnie aż takim benefitem, wręcz na ten moment mam stanowisko, że nawet mając mozliwosc pracować zdalnie na poczatku przychodzilabym do biura, bo mialam te (nie)przyjemnosc podczas covidenko i niestety jestem osobą, która strasznie się rozprasza w domu.. a w pracy jakoś mam to poczucie, że to “praca” 😁
Dobrze, nie będę was dłużej trzymać w niepewności (tak wiem wiem, umieracie z ciekawości😅)- przyjęłam tę nową ofertę 😁
Słyszałam dużo pozytywnych opinii od znajomych o tym korpo i warunkach jakie oferują, trochę się boję życia bez nagłego zastrzyku gotówki w postacii premii, ale no właśnie uległam pokusie “wielkiej kariery” w finansach. Nie mam dzieci, kredytu i posiadam też dodatkową pracę, więc postanowiłam zaryzykować mój ciepły stołek 😅
11 stycznia 2024, 17:34
Mnie tylko jedno zastanawia, skad sie wzielo 6000brutto w ofercie od korpo?
Tyle im podalas czy sami zaproponowali? Obecnie (z dodatkami) lepiej zarabiasz w urzedzie. Ja bym na to nie poszla, tylko negocjowala stawke, bo podwyzki bez awasu sa rzedu 5% rocznie. Zalezy jakie korpo, ale pracowalam w 5ciu wlasnie dlatego, ze nie bylo normalnych podwyzek dla stalych pracownikow.
Zalezy jaka branza, ale KPI jest albo bardzo wysrubowane albo zalezne od wielu czynnikow, na ktore nie ma sie bezposredniego wplywu i po premii. Albo zamiast premii, jakie durne punkty bonusowe do wymiany na jakies vouchery np. do Empiku.
11 stycznia 2024, 17:35
Nie pracowałam ani w urzędzie ani w korpo. Pracuje w małej prywatnej firmie. Zarabiam jak na region przyzwoicie. Mogę wychodzić kiedy chcę. Zdarza mi się pracować w domu. Z tego co wiem urząd to bida z nędza. Koleżanka właśnie uciekła. Najniższa plus 300 zl. Siedzisz od gwizdka do gwizdka. Jesteś pod ostrzałem kierownika. Korpo..... Kolega uciekł po 24 latach. I tak długo wytrzymał. Nie chciał zdradzać szczegółów ale stwierdził że dosyć i za żadną kasę nie będzie się spinał.
Ale przecież opisałam moje zarobki i nie jest to najniższa krajowa 😅
Czyli sugerujesz, że powinnam mieć trzecią opcję? Bo nie wiem jaka jest puenta tej wypowiedzi 😂