Temat: Jakie pokrewieństwo?

Nasi pra-pra-dziadkowie to bracia.

Czyli jesteśmy pokrewieństwem 10 stopnia?

Dobrze liczę? 

1. nasi pra-pra-dziadkowie : bracia

2. pra-dziadkowie 

3. dziadkowie

4. nasi ojcowie 

5. my 

Czy to tak dalekie, że już się nie liczy?

dziękuję za odpowiedzi :-) 

Karolka_83 napisał(a):

Prawnie się spokojnie już nie liczy jako rodzina i można się hajtać. A mentalnie - zależy od ludzi/rodziny. Jak se upierniczą w głowach, że to wręcz kazirodztwo, to nic nie zrobisz i żadne tłumaczenia, że to piąta woda po kisielu nie pomogą, bo według nich 20*pra to nadal wspólny dziadek. Powodzenia :)

Dlaczego upierniczą? W sensie tak to brzmi trochę jakbyś uważała, że to coś złego. A dla mnie zupełnie naturalne i zdrowe podejście, żeby własnego kuzyna traktować jak kuzyna, nie jak potencjalnego partnera (bo to, że to kuzyn to fakt, nie kwestia "upoerniczenia sobie w głowie"). Mnie dziadkowie opowiadali wiele rodzinnych historii, w tym o swoich dziadkach i ich rodzeństwie. Pamiętam opowieść swojego dziadka o tym jak go wujek (brat dziadka) w dzieciństwie zabierał do siebie na wakacje i jak u niego mieszkał jak poszedł do miasta do liceum. Moja babcia ma łańcuszek, który dostała od wujka i jego żony w prezencie ślubnym. Nie wiem, jakbym się teraz dowiedziała, że mój mąż może mi opowiedzieć te same historie zasłyszane od swojej babci, tylko z trochę innej perspektywy, to jakoś tak mi się dziwnie robi. Albo inaczej. Ja mam regularny kontakt z siostrą babci. Na ślubie u nas była, co roku jest na Wigilii, imieniny, inne rodzinne imprezy, jej wnuczki nie raz u mnie w domu na noc zostawały. Znowu, mega dziwnie jak sobie wyobrażę, że za ileś lat kiedy może ja już będę babcią zacznę narzeczonej wnuka pokazywać w rodzinnym albumie, że "o, zobacz, a to siostra mojej babci, ciocia Stasia". Na co usłyszę, że ona ma w rodzinnym albumie to samo zdjęcie. 

Użytkownik5413086 napisał(a):

Nasi pra-pra-dziadkowie to bracia.

Czyli jesteśmy pokrewieństwem 10 stopnia?

Dobrze liczę? 

1. nasi pra-pra-dziadkowie : bracia

2. pra-dziadkowie 

3. dziadkowie

4. nasi ojcowie 

5. my 

Czy to tak dalekie, że już się nie liczy?

Nie wiem, ale ja nie znam absolutnie nikogo od strony rodziców mojego taty (nigdy nie poznałam rodzeństwa dziadków, nie znam ich dzieci, wnuków), więc jakbyśmy się przypadkiem poznali i zakochali, nawet byśmy nie wiedzieli, że łączy nas jakieś pokrewieństwo. Wydaje mi się jednak, że ślub kościelny z taką osobą byłby już możliwy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.