Temat: Body positive

Kilka lat temu, był tu temat o polskiej modelce z zaburzeniami odżywiania. Brała udział m.in. w sesji do okładki jednego z zespołów.


Dziewczyna zmarła w marcu b.r.. 

Zastanawiam się, gdzie są granice body positive. Czy osoby ze skrajnie niską/wysoką wagą, powinny mieć ograniczony dostęp do promowania siebie w internecie, aby nie wpaść w większe zaburzenia? Myślicie, że ta modelka (i inne bo zakładam, że takich historii jest więcej), wyszłaby z anoreksji, gdyby nikt nie chciał jej robić zdjęć? 





Cyrica napisał(a):

Less, nikt nie jest wolny od swoich własnych demonów, tylko niektóre tematy sa lepiej znane przez to bardziej oczywiste. Natomiast niebezpieczeństwo nie lezy w tym co na swiecie istnieje, a w mechanizmach nami rzadzących. Bo wszystko, co stanowi niebezpieczeństwo dla jednych, a nie stanowi dla innych, na świecie po prostu jest. Zaburzenia odżywiania są, o tym kto na nie zapadnie decyduje dużo wiecej czynników niż to, czy osobie chorej zabierze się prawo do wystepowania w przestrzeni publicznej. 

Tak. Ja to wszystko rozumiem. Jedna część mnie mówi zresztą, że "jeśli ktoś chce się zabijać publicznie, to jest jego sprawa", ALE! No właśnie, "ale". Jeśli namawianie do samobójstwa czy pomoc w nim są karane przez prawo, co ze śmiercią dziewczyny, której kasę wysyłali fetyszyści i którą dla lajków wystawiali na widok publiczny różnej maści "fotografowie"? To cholernie niejasne. 

Pasek wagi

cholernie niejasne, to bardzo łagodne określenie :)

weź pod uwage jednak, że fetyszyści i zboki zawsze sobie ofiarę znajdą, bo szukają. Transparentność i kontrola nad własnym zyciem pozwoli tym dziewczynom na to, by byli wokół nich także ludzie normalni. Równowaga jest imho lepsza niż jaskinia. 

cholernie niejasne, to bardzo łagodne określenie :)

weź pod uwage jednak, że fetyszyści i zboki zawsze sobie ofiarę znajdą, bo szukają. Transparentność i kontrola nad własnym zyciem pozwoli tym dziewczynom na to, by byli wokół nich także ludzie normalni. Równowaga jest imho lepsza niż jaskinia. 

widze ze mowa o Wiki, znalem ja osobiscie jeszcze na poczatku jej drogi z pozowaniem. Bardzo ciezko bylo jej pomoc, sama nie potrafila wyjasnic czemu tak postepuje, nie chodzilo zupelnie o zdjecia. Poprostu zawsze widziala faldke ktora mozna odchudzic. Takimi przypadkami naprawde musza sie zajmwoac dobrzy psycholodzy albo psychiatrzy. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.