Temat: żółte włosy !!! pomocy !!!

Mam dużo siwych włosów, naturalne ciemny blond, robiłam DZIŚ pasemka i mam BARDZO ŻÓŁTE włosy (JAJECZNICA) z ODCIENIAMI ZIELENI, byłam u fryzjera, nie robiłam tego sama. Wyglądam jak stara baba (nie obrażając nikogo)

Nie mogę patrzeć na siebie, czy ten kolor się wypłuka, co zrobić, wyglądam tragicznie.

Nie chciałabym stosować tonerów, płukanek, mam bardzo słabe, cienkie włosy i odcień ,,fioletu,, ,,siwego,, kompletnie mnie nie interesuje.

Czy mogę płukać włosy w rumianku i czy to coś da.

Czy nałożyć szampon rumiankowy (takim myje włosy) i go zostawić na dłuższy czas.

Czytam o płukance z cytryny, ale boję się, że zniszczę włosy.

Wyczytałam jeszcze, że maseczka z jajka pomaga.

A może szampon jajeczny.

Doradźcie co mogę robić żeby przez kilka myć pozbyć się tego dramatu, włosy myję codziennie.

I jak odżywić włosy, co stosować, są bardzo cienkie, słabe. POMOCY !!!

i pytanie co ta fryzjerka  schrza..niła że tak wyszło

poniżej zdjęcie z internetu jak mniej więcej wyglądają moje włosy

mam nadzieję, że ten żółty nie będzie jeszcze gorszy po kilku myciach

jak usunąć też żółty w miarę delikatnie

poczekaj, bo ostateczny kolor może pojawić się po kilku myciach.

Bez tonera się nie obejdzie. Polecam płukankę Joanny..

Pasek wagi

malutka8712 napisał(a):

nie da sie bez uzycia toneru, pociesze ze toner wlosow nie niszczy, jesli zabronilas nakladac czegokolwiek po rozjasniaczu to taki jest efekt

Tylko, że ja NICZEGO nie zabraniałam fryzjerce, po to poszłam do profesjonalisty, żeby farbowanie było zrobione dobrze. 

agakwiecien napisał(a):

malutka8712 napisał(a):

nie da sie bez uzycia toneru, pociesze ze toner wlosow nie niszczy, jesli zabronilas nakladac czegokolwiek po rozjasniaczu to taki jest efekt

Tylko, że ja NICZEGO nie zabraniałam fryzjerce, po to poszłam do profesjonalisty, żeby farbowanie było zrobione dobrze. 

To nie widziałaś w lustrze u fryzjera jakie masz włosy? Skoro się płaci to i się wymaga, nie wyszłabym dopóki by mi nie poprawiła tych włosów. Ja polecam Fanola no yellow, mi fajnie oziębia blond tylko nie wiem jak zadziała na aż takiej żółci, ale możesz spróbować.

Martyna121111 napisał(a):

agakwiecien napisał(a):

malutka8712 napisał(a):

nie da sie bez uzycia toneru, pociesze ze toner wlosow nie niszczy, jesli zabronilas nakladac czegokolwiek po rozjasniaczu to taki jest efekt

Tylko, że ja NICZEGO nie zabraniałam fryzjerce, po to poszłam do profesjonalisty, żeby farbowanie było zrobione dobrze. 

To nie widziałaś w lustrze u fryzjera jakie masz włosy? Skoro się płaci to i się wymaga, nie wyszłabym dopóki by mi nie poprawiła tych włosów. Ja polecam Fanola no yellow, mi fajnie oziębia blond tylko nie wiem jak zadziała na aż takiej żółci, ale możesz spróbować.

pisałam już że nie do końca mi coś pasowało, ale tam było kiepskie światło, zobaczyłam po powrocie do domu jak tragicznie to wygląda

Jeśli chcesz się pozbyć żółtego odcienia to na chwilkę nałóż plukankę fioletową z joanny jak radzą dziewczyny... generalnie jak masz słabe włosy i naczynka na twarzy to w życiu nie robiłabym jasnego blondu ( dziwne że fryzjerka nie odradziła pomysłu) raczej średni blond i odcień chłodny. Może poprostu idź do tej fryzjerki za 2 tygodnie i pofarbuj włosy na ciemniejszy odcień blondu w ramach rekompensaty za skopanie sprawy. Jeśli się boisz do niej iść to polecam farby z Loreal excellence-warto brać ton jaśniejsze bo wychodzą ciemniejsze na włosach ale generalnie super kolory i włosy po nich są naprawdę w dobrym stanie. Ja od pandemii farbuję sama tymi farbami.


Pasek wagi

agakwiecien napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

Idź z reklamacją do tej fryzjerki/salonu, co tak spartaczyła robotę. Albo niech naprawiają, albo niech oddają kasę za spartaczoną usługę.

a czy te szampony dają widoczną siwą poświatę na włosach ? jak sobie jeszcze siwiznę zrobię to już nie wiem jak będę wyglądać,

(zobaczymy co w poniedziałek powie fryzjerka) 

szampony nie daja siwizny na glowie tylko eliminuja zolte tony i wlosy przechodza w zimna tonacje.

ALE - w tym przypadku szampon z drogerii guzik pomoze. Sama tez nic na razie nie rob, to jak juz masz zielone refleksy to nie jest dobrze.

Po pierwsze - nie dzwon do fryzjerki tylko do niej idz i jej pokaz - masz prawo do reklamacji. Jesli ona ci zaproponuje kolejna farbe - to z niej fachowiec jak z koziej d waltornia. Po drugie - gdyby fryzjerka nie pomogla idz do hurtowni kosmetycznej tam czesto dziewczyny  portafia super doradzic - na takie wlosy albo lagodny toner albo fioletowa maska (np Kerastese, Alfaparf). 

Nie rob zadnych ziolowych plukanek bo nie daje sie ziol na chemiczne rozjasnianie zaraz po zabiegu.

Pasek wagi

Ja bym nic nie kombinowała, tylko poszła. Może odrobinę pomogą te płukanki to Ci powie, że jest przecież super. Niech zobaczy jak to wygląda po jej robocie a nie po Twoich staraniach żeby to ogarnąć. W ogóle powinna Cię przyjąć z buta bo to ona schrzaniła a nie się wymawiać brakiem czasu. Każdemu się zdarzają wtopy (w szczególności przy włosach, gdzie dwie osoby z tym samym kolorem wyjściowym mogą osiągnąć zupełnie inny efekt, bo nawet sama kondycja włosów ma wpływ jak się ta farba przyjmie), ale pikuś polega na tym jak się taki ktoś zachowa i czy zetrze negatywne odczucie, bo w dzisiejszych czasach zrobić komuś zły PR to 5 sekund buszowania bo internecie a często na potencjalnych kolejnych klientów łatwiej działają 2-3 niepochlebne opinie niż 100 pozytywnych, więc tym bardziej w jej interesie żebyś wyszła zadowolona i mimo wszystko chwaliła bo szybko Ci naprawiła. Być może ona też od razu nie dostrzegła tego, skoro mówisz, że sama nie widziałaś bo mają dziwne światło (co też jest dla mnie dziwne, bo u fryzjera/kosmetyczki itp. to światło powinno być idealne).

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.