Temat: pościel

Mam sporo kompletów pościeli, choć mam jeden ulubiony i tłukę go równo, mam suszarkę więc nie ma problemu z praniem i suszeniem. Zmieniam różnie co dwa tygodnie w zimę, teraz latem nawet co 3-4 dni.

Mam kilka . Plus dwa takie porządne  komplety, które dostaliśmy jako prezent na ślub, które rzadko zakładam, polarową pościel na zimę i typowo świąteczną na czas świąt Bożego Narodzenia.  Zmieniam co tydzień.

Z moim lubym śpimy pod osobnymi kołdrami. Mamy 3 komplety (6 sztuk łącznie) poszewek na kołdrę. Mamy jeszcze kilka takich nie do pary, pojedynczych, ale rzadko je wybieram bo burzy to moje poczucie estetyki. Pościel zmieniam różnie, czasem co tydzień czasem co dwa.

mamy sporo kompletow, nie liczyłam nigdy, ale przez ten temat pomyślałam sobie, że tak naprawdę z 3-4 które najbardziej lubię i ciągle na zmianę ubierać, więc chyba muszę pozbyć się tych starych, zwłaszcza że przywiozlam sobie kilka fajnych ostatnio z "domu rodzinnego" i muszę przemyśleć które z nich zostawić😅

Przebieram pościel max co dwa tygodnie.

Mam po 2 pary na kazde lozko takze Jedna uzywam a jedna czeka na zmiane. Staram sie zmienic posciel przynajmniej 2x w miesiacu. Mamy 4 lozka w domu do zmiany. 

Niewiele. Generalnie nie lubię nadmiaru rzeczy. Każdy z domowników, a jest nas czworo, ma dla siebie 2 komplety pościeli. Zmieniam co 2 tygodnie. 

Srednio po 2 na kazde łóżko. Jak nie miałam suszarki to jednen komplet ubierałam a drugi szedł do prania i tak na zmianę. Teraz mam suszarkę więc zazwyczaj w użyciu jest po jednym komplecie bo jak wrzucam do prania to po 3 godzinach mogę ponownie użyć. Co do prania to nie mam jakiegoś grafiku że raz na ileś tam. Po prostu przychodzi moment że uznaje że trzeba wyprać to piorę. 

Mam 6 kompletów na nasze sypialniane łóżko i osobne dla gości.

Zmieniamy co 7-10 dni latem i co 2 tygodnie zimą. Mam zresztą 3 letnie i 3 zimowe zestawy (z rożnych materiałów).