- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 lipca 2023, 17:31
Byłam z córką w poradni prywatnej . Dała się jakimś cudem przekupić za obiecanie jej że przez 2 miesiące w każdą sobotę będzie za to pizza lub jakaś inna rzecz którą sobie wybierze. Psycholog po tym co jej opowiedziałam stwierdziła że moja córka ma objawy zahamowania psychoruchowego i zaburzeń lękowych. Co do jej trudności w nauce to średnia 3. 9 nie jest zła ale jak na 5 klasę podstawówki to nie jest najlepiej. Jednak na początku nie chciała robić żadnego testu bo stwierdziła że ważniejsze jest żeby córka się z nią oswoiła a po za tym nawet gdyby zrobiła test to istnieje duże prawdopodobieństwo że wynik byłby słabszy niż w rzeczywistości. Dodatkowo poinformowała że tych wizyt będzie prawdopodobnie kilka. A jeśli miałoby ich być więcej to córkę cały czas trzeba będzie czymś przekupywać chyba że wyjątkowo polubi panią psycholog ale wątpię.
Edytowany przez Anilamil 7 lipca 2023, 17:33
7 lipca 2023, 17:54
No oczywiście że wizyt będzie więcej. To nie było oczywiste od początku?
Najpierw diagnoza, potem terapia, być może w zupełnie innym miejscu/innym ośrodku.
A miałaś nadzieję na receptę na magiczne pigułki i uzdrowienie podczas jednej wizyty?
Poczytaj sobie o tych zaburzeniach, zobacz, jakie mają źródła, jakie są metody terapii. To trwa. Ja bym raczej próbowała dziecku tłumaczyć, nie przekupować. Tłumaczyć i nagradzać, a nie dawać łapówkę.
7 lipca 2023, 18:09
Ależ masz fantazję!
7 lipca 2023, 19:41
Ależ masz fantazję!
Dlaczego niby mam fantazję? Co jest niezwykłego w tym że poszłam z dzieckiem do psychologa?
7 lipca 2023, 19:45
No oczywiście że wizyt będzie więcej. To nie było oczywiste od początku?
Najpierw diagnoza, potem terapia, być może w zupełnie innym miejscu/innym ośrodku.
A miałaś nadzieję na receptę na magiczne pigułki i uzdrowienie podczas jednej wizyty?
Poczytaj sobie o tych zaburzeniach, zobacz, jakie mają źródła, jakie są metody terapii. To trwa. Ja bym raczej próbowała dziecku tłumaczyć, nie przekupować. Tłumaczyć i nagradzać, a nie dawać łapówkę.
A możesz mi napisać jakbyś próbowała to tłumaczyć? W jaki sposób nagradzać?
7 lipca 2023, 19:53
No oczywiście że wizyt będzie więcej. To nie było oczywiste od początku?
Najpierw diagnoza, potem terapia, być może w zupełnie innym miejscu/innym ośrodku.
A miałaś nadzieję na receptę na magiczne pigułki i uzdrowienie podczas jednej wizyty?
Poczytaj sobie o tych zaburzeniach, zobacz, jakie mają źródła, jakie są metody terapii. To trwa. Ja bym raczej próbowała dziecku tłumaczyć, nie przekupować. Tłumaczyć i nagradzać, a nie dawać łapówkę.
A możesz mi napisać jakbyś próbowała to tłumaczyć? W jaki sposób nagradzać?
Moją siostrę po na prawdę ogromnej batalii, ucieczkach i kłótniach do pójścia do specjalisty przekonało to , że obiecałam jej że lepiej się poczuje, że jestem z nią i przejdziemy przez to razem. Był płacz, trzymanie na siłę w ramionach, krzyki.Zapewniałam ją tak dlugo, aż mi zaufała. Zawsze po wizycie też mamy czas dla siebie. Nie w formie przekupstwa tylko po prostu, babski spacer, rozmowa o kosmetykach, pooglądanie wystawy, czy kupno dosłownie jakiejś drobnostki , np były to rożki i gumy kulki, które zżułyśmy na raz dla żartu po 5. Chodziło bardziej o wspólny czas i by czuła, że jestem za nią. Spędzanie czasu we dwie, poznanie jej marzeń, myśli i moje zapewnienie, ze będę za nią murem poprawiło nam relację.
7 lipca 2023, 21:05
No oczywiście że wizyt będzie więcej. To nie było oczywiste od początku?
Najpierw diagnoza, potem terapia, być może w zupełnie innym miejscu/innym ośrodku.
A miałaś nadzieję na receptę na magiczne pigułki i uzdrowienie podczas jednej wizyty?
Poczytaj sobie o tych zaburzeniach, zobacz, jakie mają źródła, jakie są metody terapii. To trwa. Ja bym raczej próbowała dziecku tłumaczyć, nie przekupować. Tłumaczyć i nagradzać, a nie dawać łapówkę.
A możesz mi napisać jakbyś próbowała to tłumaczyć? W jaki sposób nagradzać?
wyobraź sobie, że sama jestes na miejscu dziecka. Co ty byś sobie powiedziała? Ja bym powiedziała, że ludzie miewają problemy i ważne jest, żeby je próbować rozwiązać. Że będzie starsza i chciałabyś żeby jej się łatwiej żyło- załatwiało zwykle codzienne sprawy, poznawało ludzi, uczyło. Żeby mogła robić wszystko, co chce, a nie tylko to, czego się nie boi. Że jej pomożesz i będziesz obok. Że ją kochasz. Ja nie znam twojego dziecka, sama powinnaś najlepiej wiedzieć, co lubi, jak lubi spędzać czas. I to z nią robić. Skojarzyć wizyty z czymś miłym - wspólny spacer, lody, babski wieczór z maseczkami?
8 lipca 2023, 06:44
Dużo rozmawiać i jeszcze więcej tłumaczyć. Powiedz córce że ją kochasz i jest dla Ciebie całym światem, chcesz jej dobra, że przychodzą takie momenty że ludzie są szczęśliwi i bywają też smutni... I właśnie dlatwgo że ja kochasz chcesz jej pomóc, wspomnij że czasami jest tak że trzeba poprosić o pomoc specjalistę, gdyż mimo że w rodzicach jest dużo miłości i siły nie zawsze są w stanie sami pomóc. Musi wiedzieć że jesteś po jej stronie a specjalista to nie diabeł wcielony.
Nie możesz pozwolić sobie na przekupstwa. Teraz się córce udało i tak będzie za każdym razem. Wyjdziecie z tego problemu, ale kiedyś może pojawić się inny i co będzie wtedy ? Nowy telefon? Komputer? Bo inaczej nic z tego? Trudne momenty celebrujcie inaczej - babski lub rodziny czas. Niech pizza też będzie, ale nie na pierwszym planie. Wspólne spędzanie czasu np planszowki, rowery, wycieczka w ulubione miejsce, miska popcornu i ulubiony film itd. Powodzenia.
Edytowany przez pyzia1980 8 lipca 2023, 06:45
8 lipca 2023, 08:33
Ależ masz fantazję!
Dlaczego niby mam fantazję? Co jest niezwykłego w tym że poszłam z dzieckiem do psychologa?
Gdyby to była prawda, to nic. Ale Tobie 3 dni zajęło przejście od niechęci do załatwienia prywatnej wizyty.
Że nie wspomnę o Twoim wcześniejszym wcieleniu i spamowaniu świadectwem z dwójami.
Jesteś trollem