- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 lipca 2023, 09:44
Hej. Stoimy przed wyborem grilla. Dla mnie do tej pory grill to tylko węglowy, myślę że potrawy z elektrycznego czy gazowego nie będą smakowały tak dobrze jak z tego tradycyjnego. Partner skłania się ku elektrycznemu, bo przy nim nie będzie tyle zabawy co przy takim zwykłym - węgiel, podpałka, stanie przy tym i pilnowanie, podlewanie wodą, potem sprzątanie tego wszystkiego.
A Wy co myślicie?
7 lipca 2023, 13:42
ja od 3 lat używam grilla gazowego. Też na początku miałam obawy, że będzie inaczej smakowało. Aż takiej dużej różnicy nie odczuwam a grilluje się o wiele łatwiej.
a jakiego grilla gazowego masz? I czy możesz go polecić??
7 lipca 2023, 14:23
Dla mnie tylko węglowy wchodzi w grę i nie używamy wcale podpałki. Zazwyczaj wrzucamy kilka ususzonych gałązek naszych drzew owocowych i momentalnie ładnie się pali.
Ile ludzi tyle gustów.
7 lipca 2023, 14:49
U nas stoi wielki gazowy, z funkcją wedzenia, miejscem na czajnik i możliwością używania z węglem. Kosztował przed przecena kilka lat temu ponad 3 tysiące i... koniec historii. Zajmuje ze 2 metry kwadratowe a używany jest kilka razy do roku. To był wymysł teściowej, ale z moim zgodnie stwierdziliśmy, że w naszym klimacie i kulturze grillowanie jest raczej dodatkiem a nie sensem życia i spokojnie wystarczy zwykły podstawowy, kompaktowy grillek. Gazowy rzeczywiście jest szybszy i nie wymaga tyle zachodu, więc to jest argument na plus. Ja bym jednak wolała elektryczny na którym mogę coś zrobic także w domu zimą, a latem ok prostu zjeść na dworze. Ale jak wyżej - nie jesteśmy wielkimi fanami grilla.
7 lipca 2023, 16:18
Moim zdaniem zależy jak spędzacie przy tym grillu czas, do czego go potrzebujecie. Jak chcecie siedzieć sobie na tarasie, popijać winko (czy tam inną herbatkę), do tego macie często gości i całe letnie wieczory spędzacie na zewnątrz - tylko węgiel, to ma swój urok. I wbrew temu co ktoś pisał - nie, nie śmierdzi węglem, a już tym bardziej nie śmierdzi podpałką (ktoś w ogóle jeszcze tego używa? po co? - dla mnie to taki odpowiednik próby ugotowania prawdziwego rosołu, w oparciu o vegetę :D). No a jak ma służyć głównie do tego, żeby wrócić z pracy i chcieć na szybko sobie zrobić dwa kawałki mięsa, żeby nie stać przy garach, to wiadomo że rozpalanie wtedy węglowego się trochę mija z celem.
7 lipca 2023, 16:33
Najlepiej grill gazowy, moim zdaniem najlepiej, bo najzdrowiej ;)