Temat: Faceci wolą Azjatki

Co myślicie o tym, że najwięcej zagranicznych związków wśród białych facetów ( Europejczycy, Amerykanie ) to związki facetów i Chinek, Koreanek albo dziewczyn z Japonii. Według mnie Azjatki są o wiele ładniejsze od Polek i innych kobiet. Azjatki są niższe, chudsze i zgrabniejsze. Mają słodki wygląd. Czy boicie się, że hipergamia która była póki co po stronie kobiet obróci się i kobiety z Europy będą musieli obniżyć swoje zbyt wysokie wymagania wśród mężczyzn? 

Ej no, bez przesady, dlaczego tak ocenianie od razu, że Azjatki wyglądają jak 12 letnie dziewczynki.... Są drobne i filigranowe ale są to dorosłe kobiety, nóż kurna ...  Ja też jestem drobna, a gdy ważę 4kg mniej to jestem tak filigranowa, że co.... Mój mąż jest obrzydliwy, bo mu się podobam 4kg mniej czy więcej? Bo wyglądam jak dziewczynka i kupuje ciuchy w rozmiarze nastolatków? Bez przesady.... To że mężczyźni lubią małe i drobne kobiety nie równa się z tym, że lubią nastolatki! 


Problemem w tym temacie może być też to, że rzadko widujecie Azjatki. Co to w ogóle znaczy "Azjatka"? Japonka? Chinka? Hinduska? Filipinka? A może osoba pochodząca z Kazachstanu? 

Często osobom, które rzadko widują osoby danego pochodzenia etnicznego włącza się "other rase effect" i wydaje im się, że wszyscy, np. "Azjaci" wyglądają tak samo. Im więcej ich widzisz codziennie, tym mniej tak jest. Tym bardziej zaczynasz zauważać, że np. nie wszystkie Koreanki poza k-dramami są śliczne. Nie mają "słodkiego wyglądu". Większość jest przeciętna, zawsze. Po jakimś czasie pojawia się też "podobanie się", ale ukierunkowane na konkretne osoby, a nie na "fetysz rasowy". Fetysz rasowy z natury jest eeeew. Czy jakąkolwiek sensowną kobietę bolałaby potencjalna (baaaaardzo "potencjalna") strata z rynku matrymonialnego faceta z fetyszem rasowym? No nie bardzo. 

Kobiety nie muszą "obniżać wymagań", bo jakiś Janusz sapie na widok dziewczyny z japońskiego porno. Ludzie powinni najpierw wymagać od siebie. Potem łączyć się w pary z osobami, które im odpowiadają i którym oni/e odpowiadają. Jakby mój fajny (i niepolski, hehe) mąż mi powiedział, że robił jakąś dziwną selekcję ludzi i 'obiżał/podwyższał "wymagania"', to... to nic właściwie. Zdziwiłabym się, bo o jest naprawdę fajny xD. Nie to, co autor tematu. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.