Temat: Kosiarka z napędem- czy często taka kosiarka się psuje?

Chce kupić kosiarkę taką z napędem i mam pytanie: czy takie kosiarki często wam się psują? Czy lata kosicie i nic sie nie dzieje? Czy co roku trzeba je serwisować?

Kupiliśmy taką 11 lat temu, nadal działa. Serwisowana nie byla nigdy, jesli cos szwankuje, mąż naprawia 

Mamy spalinową. Nic się nie dzieje. Ale też mąż wybrał po reaserchu taką porządniejszą, nie najtańszą z castoramy. Nic się z nią nie dzieje. Używamy któryś już rok.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Mamy spalinową. Nic się nie dzieje. Ale też mąż wybrał po reaserchu taką porządniejszą, nie najtańszą z castoramy. Nic się z nią nie dzieje. Używamy któryś już rok.

a jaki konkretnie to model? Czy cokolwiek przez ten czas mąz musiał coś wymieniać? lub coś przy niej majstrować?

czeresniowysad napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Mamy spalinową. Nic się nie dzieje. Ale też mąż wybrał po reaserchu taką porządniejszą, nie najtańszą z castoramy. Nic się z nią nie dzieje. Używamy któryś już rok.

a jaki konkretnie to model? Czy cokolwiek przez ten czas mąz musiał coś wymieniać? lub coś przy niej majstrować?

Nie znam modelu. Mogę potem sprawdzić bo stoi w garażu. Ogólnie nic w niej nie robił póki co. Jedynie lejemy paliwo i na koniec sezonu wiem, że wypala to paliwo do końca, żeby była kosiarka pusta i to tyle jeśli chodzi o zabawę z nią.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

czeresniowysad napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Mamy spalinową. Nic się nie dzieje. Ale też mąż wybrał po reaserchu taką porządniejszą, nie najtańszą z castoramy. Nic się z nią nie dzieje. Używamy któryś już rok.

a jaki konkretnie to model? Czy cokolwiek przez ten czas mąz musiał coś wymieniać? lub coś przy niej majstrować?

Nie znam modelu. Mogę potem sprawdzić bo stoi w garażu. Ogólnie nic w niej nie robił póki co. Jedynie lejemy paliwo i na koniec sezonu wiem, że wypala to paliwo do końca, żeby była kosiarka pusta i to tyle jeśli chodzi o zabawę z nią.

a jakiś olej chyba tez się daje?

czeresniowysad napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

czeresniowysad napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Mamy spalinową. Nic się nie dzieje. Ale też mąż wybrał po reaserchu taką porządniejszą, nie najtańszą z castoramy. Nic się z nią nie dzieje. Używamy któryś już rok.

a jaki konkretnie to model? Czy cokolwiek przez ten czas mąz musiał coś wymieniać? lub coś przy niej majstrować?

Nie znam modelu. Mogę potem sprawdzić bo stoi w garażu. Ogólnie nic w niej nie robił póki co. Jedynie lejemy paliwo i na koniec sezonu wiem, że wypala to paliwo do końca, żeby była kosiarka pusta i to tyle jeśli chodzi o zabawę z nią.

a jakiś olej chyba tez się daje?

tak jak w samochodzie - nie tylko leje ale czasem tez trzeba spusicic i wlac nowy. Inaczej mozna silnik uszkodzic.

ja po latach kosiarki elektrycznej kupilam w tym roku spalinowa - mam okolo 700 metrow trawnika. Cudna sprawa - dotychczas koszenie zajmowalo okolo 3 godzin, teraz godzina i 10 minut. Warto kupic porzadna i przeczytac parametry - moja ma dosc duze ostrze i kosi ponad 50 cm na raz, ma opcje mulczowania co jest wygodne bardzo, oraz kolejna mega wazna rzecz - regulacja wysokosci koszenia na 4 kola na raz. To wyglada jak przejscie z opcji terenowej na tryb sportowy po prostu. 

Minusy - one sa mega ciezkie i pracy ze spalinowka trzeba sie nauczyc - ja jeszcze nie opanowalam, rece mnie bola jakby przebieglo po mnie stado nosorozcow. Po prostu inaczej sie chodzi z taka kosiarka, inaczej trzeba ogarnac wokol drzewek. 

Pasek wagi

czeresniowysad napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

czeresniowysad napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Mamy spalinową. Nic się nie dzieje. Ale też mąż wybrał po reaserchu taką porządniejszą, nie najtańszą z castoramy. Nic się z nią nie dzieje. Używamy któryś już rok.

a jaki konkretnie to model? Czy cokolwiek przez ten czas mąz musiał coś wymieniać? lub coś przy niej majstrować?

Nie znam modelu. Mogę potem sprawdzić bo stoi w garażu. Ogólnie nic w niej nie robił póki co. Jedynie lejemy paliwo i na koniec sezonu wiem, że wypala to paliwo do końca, żeby była kosiarka pusta i to tyle jeśli chodzi o zabawę z nią.

a jakiś olej chyba tez się daje?

Tak. Zapomniałam o tym. Raz w roku na koniec sezonu mąż zmienia stary olej na nowy. A tak to tylko benzynę dolewa na bieżąco 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.