- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 maja 2011, 08:53
Witam. Kochane pomóżcie mi. Musiałam napisać opowiadanie na język polski. Coś zagryzdoliłam, ale czy to wszystko ma sens? Ocencie proszę i powiedzcie co zmienić.
Słoneczny piątkowy dzień. Anastazja (choć wszyscy mówili na nia Nastka) postanowiła wybrać się na spacer, aby przemyśleć swoje sprawy. Pomimo pięknej pogody Nastka była przygnębiona. Nie wiedziała co ma dalej zrobić ze swoim życiem.
Któregoś dnia uległa wypadkowy i musiała zrezygnować z tego co najbardziej kocha - gry na pianinie. Jej dłonie uległy deformacji i gra to teraz tylko piękne wspomnienie. W wypadku zginęła też jej matka. Była to dla Nastki wielka tragedia. Z dnia na dzień straciła matkę, którą kochała nad życie i dowiedziała się, że już więcej nie zagra. Bardzo długo dochodziła do siebie. Szukała pocieszenia w książkach, czytała ich setki. Jednak pewnego dnia postanowiła wyjść do ludzi i zapomnieć o tym co było. Spacerując po parku poznałą chłopaka z sąsiedztwa, Darka. Wcześniej znała go tylko z widzenia. Po dłuższej rozmowie coś pomiędzy nimi się wytworzyło. Nastka znów uwierzyła w siebie, znów była szczęśliwa. Coraz częściej spotykała się z Darkiem. Po powrocie ze szkoły nie zatracała się juz w książkach, ale wychodziłą z domu. Była pełna energii i chęci do życia.
Nastka miała 19 lat, Darek był od niej sporo starszy. Pomimo różnicy wieku bardzo się kochali. Latem wyjeżdżali wspólnie na wakacje, najczęściej nad morze. Wieczorami wtuleni w siebie spacerowani po plaży w blasku księżyca. Za dnia zwiedzali pobliskie miejscowości i wugrzewali swoje ciała na złocistym piasku. Zimą jeździli na narty. To była naprawdę kochająca się para.
Kolejny słoneczny piątek i znów w oczach Nastki zagościły łzy. Wracając z ostatnich wakacji w prowadzony przez Darka samochód udzerzył tir. Po raz kolejny Nastka straciła wiarę w siebie i w szczęśliwe życie. Znów utraciła ukochaną osobę, swoją wielką miłość.
19 maja 2011, 08:57
19 maja 2011, 08:59
19 maja 2011, 09:06
19 maja 2011, 09:13
Wszystko zaczęło się od wypadku, który całkowicie zmienił jej życie. Z dnia na dzień....
Edytowany przez agataq 19 maja 2011, 09:14
19 maja 2011, 09:27
19 maja 2011, 09:35
ja bym ci dała 3, albo nawet 2 :)
dla mnie chaotycznie i mało ciekawie...
ale za to agataq pokazała ci jak zainteresować tekstem :) poprzekrecała i od razu super się czyta :)