Temat: Wielkanocne Menu

Co robicie dobrego na Wielkanoc?

Jakie sałatki, ciasta i co na obiad ? 😀

To u mnie jest tradycyjnie (nie wiem czy to ogólnopolskie tradycje kulinarne, no ale u mnie w domu tak się jadło odkąd pamiętam). Na śniadanie wielkanocne jest sałatka jarzynowa, pasztet (będę sama piekła, jeden mięsny, drugi wege z soczewicy), jajka (na twardo z majonezem, faszerowane), deska wędlin, dużo pieczywa (chleb na zakwasie, chałka, bułeczki), buraczki, chrzan. Na obiad jest zawsze żurek i na drugie schab w sosie chrzanowym i roladki z indyka - to dwa dni to samo jemy, tylko się ziemniaki ugotuje na świeżo. Z ciast to sernik wiedeński, babka cytrynowa, rurki z kremem i babeczki i mazurek (na który wszyscy czekają cały rok, z konfiturą z róży domowej roboty). Babcia chce jeszcze tort z ajerkoniakiem, to pewnie jeszcze to. 

zurek, uwielbiam kwaśne zupy, więc będzie na takim prawdziwym zakwasie, lubię też pieczoną biała kiełbasę z cebulą-proste polskie danie. Nie będzie nic więcej, rodzice przeszli na low carb i nie jedzą ciast i deserów więc mam łatwiej ;)

Wilena napisał(a):

To u mnie jest tradycyjnie (nie wiem czy to ogólnopolskie tradycje kulinarne, no ale u mnie w domu tak się jadło odkąd pamiętam). Na śniadanie wielkanocne jest sałatka jarzynowa, pasztet (będę sama piekła, jeden mięsny, drugi wege z soczewicy), jajka (na twardo z majonezem, faszerowane), deska wędlin, dużo pieczywa (chleb na zakwasie, chałka, bułeczki), buraczki, chrzan. Na obiad jest zawsze żurek i na drugie schab w sosie chrzanowym i roladki z indyka - to dwa dni to samo jemy, tylko się ziemniaki ugotuje na świeżo. Z ciast to sernik wiedeński, babka cytrynowa, rurki z kremem i babeczki i mazurek (na który wszyscy czekają cały rok, z konfiturą z róży domowej roboty). Babcia chce jeszcze tort z ajerkoniakiem, to pewnie jeszcze to. 

Rany, masz chyba dużą rodzinę, zazdroszczę.  U mnie taka ilość jedzenia by była na 2 tygodnie, ale u nas 4 osoby + mama dochodząca. 

Możesz podrzucić przepis na te roladki z indyka? Szukam czegoś innego na obiad niż to co zwykle robię. 

Rumeczka napisał(a):

Neverthinktwice napisał(a):

Rumeczka napisał(a):

TakaJednaZTegoForum napisał(a):

a ciasta pieczecie?

U mnie będzie tłuściutki keto sernik. 

A świat chrześcijańskich nie obchodzę.

mniam!!

a jakie obchodzisz? Z ciekawości pytam ?

Lubię różne tradycje wiązane ze wszelkimi świętami, ale nie wchodzę w kwestie związane z religią. Zatem  na przykład na BN robimy sobie prezenty, ale żyjemy całkowicie w oderwaniu od ideologii KK.

Wielkanoc to czas wolny, i my też spędzamy go trochę odświętnie. Tak samo jak Majówkę ?

👍

Ja bym sobie zjadła żurek w bochenku z wiejską kiełbaską i jajkiem. W sumie wyjdzie nie drogo, a będzie "atrakcja". Ostatnio jadamy sporo jaj, więcej niż wcześniej, dlatego za bardzo nie marzę o jajkach na twardo. Jednak jakieś jajeczko faszerowane chętnie, bo to prosta potrawa. Dobry kawałek mięska. Jeśli znajdziemy chęci, to sałatka jarzynowa. Na deser zrobię sałatkę owocową ze wszystkich owoców, jakie znajdę w sklepie. 

Wyjeżdżam i mnie to ominie 🥳

Pasek wagi

Angelofdeath napisał(a):

Wyjeżdżam i mnie to ominie ?

Zazdraszczam! Ale jedzenie Cię nie ominie, mam nadzieję. Jakieś plany, lub oczekiwania? :D

clio napisał(a):

Wilena napisał(a):

To u mnie jest tradycyjnie (nie wiem czy to ogólnopolskie tradycje kulinarne, no ale u mnie w domu tak się jadło odkąd pamiętam). Na śniadanie wielkanocne jest sałatka jarzynowa, pasztet (będę sama piekła, jeden mięsny, drugi wege z soczewicy), jajka (na twardo z majonezem, faszerowane), deska wędlin, dużo pieczywa (chleb na zakwasie, chałka, bułeczki), buraczki, chrzan. Na obiad jest zawsze żurek i na drugie schab w sosie chrzanowym i roladki z indyka - to dwa dni to samo jemy, tylko się ziemniaki ugotuje na świeżo. Z ciast to sernik wiedeński, babka cytrynowa, rurki z kremem i babeczki i mazurek (na który wszyscy czekają cały rok, z konfiturą z róży domowej roboty). Babcia chce jeszcze tort z ajerkoniakiem, to pewnie jeszcze to. 

Rany, masz chyba dużą rodzinę, zazdroszczę.  U mnie taka ilość jedzenia by była na 2 tygodnie, ale u nas 4 osoby + mama dochodząca. 

Możesz podrzucić przepis na te roladki z indyka? Szukam czegoś innego na obiad niż to co zwykle robię. 

Tak, u mnie zlot rodzinny, więc goście pomogą wyjadać :D Roladki to rozcinam i nacieram pierś z indyka solą, pieprzem, rozmarynem, estragonem, papryką i czosnkiem przeciśniętym przez praskę, zostawiam na noc. Potem rozklepuję (podobnie jak kurczaka na dewolaje). Robię farsz - podsmażam na maśle klarowanym cebulę, czosnek, drobno posiekaną suszoną żurawinę i suszone morele (żurawiny tak że dwa razy tyle co moreli). To podsmażam tak z 10 minut i podlewam w trakcie bulionem. Na koniec dodaję mielone migdały i dużo posiekanej natki pietruszki. Przyprawiam do smaku i ma mieć dość gęstą konsystencję, tak żeby się dało uformować w wałek. Daję to owinięte w folię do zamrażarki (znowu, jak z masłem do dewolaja, prościej tak zawijać, ale bez tego kroku też się da). Zawijam, związuje w paru miejscach, daje do rękawa i piękę 50 minut w 180 stopniach, potem rozcinam rękaw i dopiekam jeszcze z kwadrans. No i kroję na plastry, u mnie jest do obiadu na ciepło, ale na zimno też mi smakuje. 

Fajowy przepis, zgapiam. Jakie dodatki jako pełne danie?

Wilena napisał(a):

clio napisał(a):

Wilena napisał(a):

To u mnie jest tradycyjnie (nie wiem czy to ogólnopolskie tradycje kulinarne, no ale u mnie w domu tak się jadło odkąd pamiętam). Na śniadanie wielkanocne jest sałatka jarzynowa, pasztet (będę sama piekła, jeden mięsny, drugi wege z soczewicy), jajka (na twardo z majonezem, faszerowane), deska wędlin, dużo pieczywa (chleb na zakwasie, chałka, bułeczki), buraczki, chrzan. Na obiad jest zawsze żurek i na drugie schab w sosie chrzanowym i roladki z indyka - to dwa dni to samo jemy, tylko się ziemniaki ugotuje na świeżo. Z ciast to sernik wiedeński, babka cytrynowa, rurki z kremem i babeczki i mazurek (na który wszyscy czekają cały rok, z konfiturą z róży domowej roboty). Babcia chce jeszcze tort z ajerkoniakiem, to pewnie jeszcze to. 

Rany, masz chyba dużą rodzinę, zazdroszczę.  U mnie taka ilość jedzenia by była na 2 tygodnie, ale u nas 4 osoby + mama dochodząca. 

Możesz podrzucić przepis na te roladki z indyka? Szukam czegoś innego na obiad niż to co zwykle robię. 

Tak, u mnie zlot rodzinny, więc goście pomogą wyjadać :D Roladki to rozcinam i nacieram pierś z indyka solą, pieprzem, rozmarynem, estragonem, papryką i czosnkiem przeciśniętym przez praskę, zostawiam na noc. Potem rozklepuję (podobnie jak kurczaka na dewolaje). Robię farsz - podsmażam na maśle klarowanym cebulę, czosnek, drobno posiekaną suszoną żurawinę i suszone morele (żurawiny tak że dwa razy tyle co moreli). To podsmażam tak z 10 minut i podlewam w trakcie bulionem. Na koniec dodaję mielone migdały i dużo posiekanej natki pietruszki. Przyprawiam do smaku i ma mieć dość gęstą konsystencję, tak żeby się dało uformować w wałek. Daję to owinięte w folię do zamrażarki (znowu, jak z masłem do dewolaja, prościej tak zawijać, ale bez tego kroku też się da). Zawijam, związuje w paru miejscach, daje do rękawa i piękę 50 minut w 180 stopniach, potem rozcinam rękaw i dopiekam jeszcze z kwadrans. No i kroję na plastry, u mnie jest do obiadu na ciepło, ale na zimno też mi smakuje. 

Super, dzięki za przepis. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.