- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
18 maja 2011, 22:29
Od jakiegoś czasu wśród gwiazd i gwiazdeczek lansowany jest trend chodzenia bez stanika. Co o tym sądzicie? Czy jest to dla Was fajne, czy żenujące? Chciałabym poznać opinie, jak postrzegają to inni ludzie :-)
Ja osobiście uważam, że jest to trochę żenujące, nieestetyczne i niesmaczne. A co Wy o tym myślicie?
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 899
18 maja 2011, 23:37
Moja kolezanka stwierdziła, (na moją autokrytyczną uwagę na temat mojego niewielkiego biustu), że przynajmniej mogę chodzic bez stanika, na co ja odpowiedziałam, że nie chcę wyglądac jak 17-letni chłopczyk, więc sama siebie nie widze bez stanika.
Ale u innych kobiet, zależy do jakiej bluzki, jakich okoliczności i jaki jest biust.
Np, duzy biust z ciemnymi brodawkami sutkowymi do białego tank-topu wygląda wg mnie nieestetycznie.
Ale taki pośredni biuścik do bluzki bez ramiączek, czy ciemniejszego tank-topu jest spoko.
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
18 maja 2011, 23:42
ja jedynie spie bez biustonosza :D
- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2954
18 maja 2011, 23:53
Przy małym biuście okej ale przy dużym raczej nie...bo niewygodnie i nieestetycznie.
18 maja 2011, 23:53
A moim zdaniem jak kto woli... Nie mnie oceniać, czy to estetyczne u kogoś na ulicy. Gdyby ktoś napisał, że wychodzenie na ulicę z wagą 120 kilo jest nieestetyczne, zaraz by było wielkie aj waj, że chamstwo - wielka otyłość też jest nieestetyczna, a mimo to ludzie oczekują tolerancji dla swojego wyglądu - to niech ona dotyczy całokształtu tej estetyki, a nie tylko tuszy.
Co do zdrowia i wyglądu piersi... Ja spotkałam się z teorią, że to niechodzenie w ogóle bez stanika powoduje, że więzadła w piersiach nie pracują i ulegaja atrofii - i łatwiej robią się zwisy; no ale mógł to wymyślić jakiś facet
![]()
Ja sama w domu zazwyczaj łażę bez stanika, zdarza mi się i rano czy wieczorem iść tak na spacer z psami, ale już "do ludzi", na uczelnię, etc. chodzę w staniku. No ale nie mam jakichś wielkich piersi, żeby przeszkadzały mi w codziennych zajęciach.
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 2585
19 maja 2011, 00:09
Wydaje mi sie że pojedyńcze jednostki chcą być ponad to...
Jak dla mnie w dzisiejszych czasach stanik może nam tylko pomoc jeśli jest oczywiście dobrze dobrany, bo dzięki czemu możemy w pare sekund powiększyć sobie wizualnie piersi i nadać regularnych kształtów. (No tak zawsze jest jeszcze operacja)
Edytowany przez Morduchna 19 maja 2011, 00:11
19 maja 2011, 06:32
Mam miseczkę F i w domu chodzę tylko bez stanika WOLNOŚĆ ;) Stanik uciska ;P A w lato też zdarza mi się nosić, mam jędrne piersi więc pod bluzkę, prze którą nie widać sutek tak ;) Czemu nie :D Cudowne uczucie gdy są upały.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
19 maja 2011, 07:29
przy minimalnym buscie mysle ze mozna, ale przy ciut wiekszym lepiej nie, wiadomo ze przy chodzeniu biust by po pewnym czasie chyba na maxa oklapnał;-/
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
19 maja 2011, 07:42
ja by pochodziła bez stanika, ale niestety przy wielkich cyckach odpada
19 maja 2011, 08:16
gorzej jak się zrobi zimno i się sutki pokażą.. Dla mnie by to było żenujące..