Temat: jakie zarobki?

Jakie zarobki to dla Was takie minimum dla kobiety? Czy 4,5 tys na rękę miesięcznie plus średnio około 1 tys premii (wypłacanych w różnych odstępach czasu) w małym mieście to już "godne" zarobki? 

A dlaczego pytanie jest o kobietę a nie ogólnie jakie zarobki dla osoby niezależnie od płci? 😉

.Asha. napisał(a):

A dlaczego pytanie jest o kobietę a nie ogólnie jakie zarobki dla osoby niezależnie od płci? ?

Bo ja jestem kobietą 😂 A wydaje mi się, że w mniejszych miejscowościach (zwłaszcza tam gdzie najprawdopodobniej będę się chciała przeprowadzić) jest jednak mniej dobrze płatnej pracy dla kobiet - mówię o pracy na etat.

dla mnie to przede wszystkim kluczowe jest jaka to praca. 

Pasek wagi

To zależy od miesięcznych wydatków, miasta, czy masz kredyt albo wynajmujesz mieszkanie itd,itd. Ja średnio wydaje 5 tyś miesięcznie (mieszkam sama i wynajmuje małe mieszkanko), bez luksusów mimo że nie mieszkam w dużym mieście, ale też nie mogę narzekać, bo raczej jestem minimalistką.

harlekin1995 napisał(a):

Jakie zarobki to dla Was takie minimum dla kobiety? Czy 4,5 tys na rękę miesięcznie plus średnio około 1 tys premii (wypłacanych w różnych odstępach czasu) w małym mieście to już "godne" zarobki? 

Dla mnie spoko. Wiele ludzi tyle nie zarabia więc z takiej kwoty da się godnie żyć a i coś odłożyć jeśli nie ma większych zobowiązań

Zarabiam podobnie, ale nie mam żadnych zobowiązań typu dziecko, kredyt, raty itd, więc udaje mi się dużo zaoszczędzić. No i mam mieszkanie własnościowe z niskim czynszem, który i tak płacę pół na pół z partnerem. Uważam, że to są dobre warunki finansowe, pod warunkiem, że też nie masz tego bagażu, o którym wcześniej wspomniałam. 

To zależy, za jaką pracę, jakie masz umiejętności oraz staż pracy.


Dla mnie osobiście to jest bardzo, bardzo mało.

Dużo zależy od tego jakie masz wydatki tak na prawdę. U nas póki co rodziną 2+2 dajemy radę z jednej pensji (i nawet nie jest dwucyfrowa ani koło niej nie stała ;) - ale jesteśmy minimalistami i nie mamy żadnego kredytu) i czasem nawet się coś odłoży, więc ile bym nie zarabiała to cała moja pensja pójdzie na oszczędności, więc nie miałabym spiny, że muszę zarabiać kokosy i 4,5 netto + premia to byłaby dla mnie spoko pensja. W sumie mogłabym zarabiać nawet mniej, choć ambicjonalnie mimo że nawet by wystarczyło, to chciałabym zarabiać więcej niż najniższa krajowa, głównie ze względu na wykształcenie techniczne okupione latami nauki i masą nerwów ;) Natomiast znam przypadki gdzie oboje w związku zarabiają w okolicach 10k na rękę i wiecznie mało, bo 100 kredytów i życie ponad stan. Także jak mówię - zależy jakie masz wydatki miesięczne.

Pasek wagi

harlekin1995 napisał(a):

Jakie zarobki to dla Was takie minimum dla kobiety? Czy 4,5 tys na rękę miesięcznie plus średnio około 1 tys premii (wypłacanych w różnych odstępach czasu) w małym mieście to już "godne" zarobki? 

Dla mnie takie zarobki ,jak przedstawiłaś byłyby bardzo ok. Mieszkam w mieście średniej wielkości i jako nauczyciel dyplomowany z 22-letnim stażem zarabiam 3800 zł netto... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.