Temat: Facet z brodą, lubicie?

Nie brudzę się, ale od dziecka myję albo chociaż przecieram chusteczką buzię i ręce po jedzeniu, taki nawyk 🤷‍♀️

Lubie brody, ale też nie każdemu pasuje. No i lubię takie "estetyczne brody", takie długie mi się nie podobają. Zarost zawsze na tak. 

Tylko broda. Mój mąż raz zgolił i miałam wrażenie, ze obcy mi łazi po domu.

Nie podoba mi się ani trochę. Kilkudniowy zarost ok, ale broda zdecydowanie nie. 

uwielbiam brody😍

No myć brodę trzeba tak samo jak włosy na głowie i inne części ciała, nie do końca rozumiem, że facet z zarostem/brodacz nie dba o higienę, czy co?

Wolę brodatych, ale też zależy, kto ma jaki kształt twarzy i komu co do twarzy pasuje - generalnie broda pomaga w maskowaniu niezbyt pięknych podbrodków, więc może być dla niektórych ratunkiem;)

Mój ma brodę, bez brody wygląda jak 13-latek - jak parę razy zgolił, to zawsze kończyło sie na gorącym namawianiu na to, żeby zapuścił :p

jak facetowi pasuje to tak. nie obrzydza mnie to 

 Odpowiednio przystrzyżona jest dla mnie u męża bardzo spoko, ale to wszystko zależy od danej struktury włosa i jak danemu mężczyźnie układa się zarost na twarzy. Ja wolę to dużo bardziej, niż wieczorem po porannym goleniu, gdy zarost jest, jak igiełki. Teraz są fajne kosmetyki do brody, np. serum z olejkami. Jednak u facetów ogólnie się mi nie podoba broda wcale... U męża co innego. Zresztą, same wąsy, to dla mnie nie do zaakceptowania i jak go tak zobaczyłam, to postawiłam sprawę na ostrzu brzytwy. 🤪 W brodzie fajnie, same wąsy, jak hiszpański kelner. Zresztą, lubię mu ją przycinać i on myje twarz rano i wieczorem, a nie, że ma zaschnięte resztki obiadu na zarośnie, bleee. Przez długie lata co dzień golił, teraz w sezonie jesień-zima nie. Nasz sąsiad się oburzył, jak mojego męża pierwszy raz zobaczył w wersji bosmańskiej, że jak to, nie golić się co rano, a potem zgapił to od niego. Bardzo sobie teraz chwali, bo to ochrona twarzy, a sąsiad pracuje w terenie.

Jakby super pielęgnować, przy wrażliwej skórze kobiecem twarzy lepsza by była "pupcia niemowlęcia", ale to mężczyzni i w odróżnieniu od nas kobiet, mają naturalnie zarost. Co komu pasuje i jak się facet i jego bliscy z tym czują...

czyli domyślam się że jesteś łysa kobieta?

Zdecydowanie lubię kilkudniowy zarost jak i krótkie brody (dłuższe mi się po prostu nie podobają) - jest to dla mnie dużo fajniejsza opcja niz gładki facet:)