Temat: Wulgarne i obraźliwe nazywanie dzieci

Coraz częściej widzi się, że głównie osoby, które dzieci mieć nie chcą nazywają je np bachorami lub kaszojadami. Domyślacie się skąd te zachowania? Nie rozumiem po co obrażać dzieci, których nawet się nie zna i nie chce w swoim życiu. Może tak obrażające osoby mają jakieś deficyty? Bo kurczę to bolesne napisać "nie chcę dziecka" zamiast  "nie chce bachora"

Ja to po części rozumiem. W sytuacjach, w których dzieci uprzykrzają komuś życie. Np. jak ktoś szedł pijany i wrzeszczał na całą ulicę, a przez to się obudziłam i mnie to zdenerwowało, to raczej powiem, że szedł jakiś menel, a nie człowiek będący pod wpływem alkoholu. Tak samo z dziećmi. Jak ktoś przyszedł do restauracji odpocząć, a nie może zjeść w spokoju bo obok dzieci krzyczą, to się nie dziwię że powie o nich bachory. 

Natomiast jak ktoś nie mówi o czymś co mu działa na nerwy, tylko ogólnie się wypowiada w temacie, to wtedy tego nie rozumiem. Bo to normalny temat, więc dlaczego miałby budzić jakieś skrajne emocje. Z drugiej strony, znam ludzi którzy nikomu nie przepuszczą i raczą innych komentarzami o tym, że kiedy dziecko, kto ci na starość szklankę wody poda, kiedy w końcu będziesz w ciąży i tak dalej. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś ma tego zwyczajnie dość i z czasem na jakąkolwiek wzmiankę o dzieciach zaczyna reagować w nieprzyjemny sposób. Czy to dobrze? Oczywiście, że nie. No ale mechanizm rozumiem. Ja tak samo miałam kiedyś z kościołem. Sto pytań dlaczego nie chodzę, a czemu nie weźmiemy ślubu kościelnego, księdza po kolędzie nie przyjmujemy i tak dalej. Tak mi weszło w krew odbijanie piłeczki i rzucanie kąsliwych komentarzy, że teraz muszę się zastanowić i ugryźć w język, żeby siła rozpędu nie mówić, że batman, czarna mafia i tak dalej :D 

A, no i tak. Od kiedy jest 500 plus to mam wrażenie, że więcej jest takich negatywnych określeń. Po prostu ludzie się buntują przeciwko temu programowi, wkurza ich że na to są przeznaczane również ich podatki, więc im się ulewa w taki sposób. Dostaje się wszystkim. Czy to dobrze? Nie. Ale znowu, nic nowego. Tak samo jak komuś coś nie pasuje odnośnie innej grupy społecznej to będzie mówił, że pies, zamiast policjant na przykład. 


Cancri, ty też jesteś dupodajka chybaze nie uprawiasz seksu. W sumie to bym się nie zdziwiła. Pewnie go ciągle boli głowa. 

cancri napisał(a):

annamarta napisał(a):

cancri napisał(a):

Ja oficjalnie przyznaje, ze po ostatnim wyskoku Keymy i rzucaniu przez nia klatwy na moja corke, zeby zachorowala i cierpiala, moja cierpliwosc do tej dupodajki sie skonczyla i teraz bedzie oko za oko. Trudno, mam to gdzies. I niech sie cieszy, ze jeszcze sie powstrzymuje.

? poziom tego co dorosłe kobiety potrafią wypisywać na forum o odchudzaniu jest przerażający, (dupodajki- seriously???)

Coz, w koncu to fakt, nie? Dzieci tez mozna nazywac kaszojadami, bo jedza kaszke (chociaz to wytlumaczenie mnie rozbawilo, jakos nigdy tak na to nie patrzylam przyznaje :D karlsdatter ?). Wiec czemu nie nazywac Keymy po imieniu? Ja moge byc wiecznie wyzywana, moj partner, dziecku moze zyczyc choroby i cierpienia, ale ja nie moge napisac dupodajka o Keymie, co sie z prawda tez nie mija. 

Ah te podwojne standardy, ale akurat od niektorych uzytkowniczek obiektywizmu nie oczekuje, bo juz dawno wiem, ze sie go wyzbyly.

mam wrażenie, że jej się za dużo zapomina i na zbyt wiele akcji przymyka oko 

nie mam dzieci i nie zamierzam, ale uwielbiam ich bezpośredniość, popisywanie się, za to że są po prostu dziećmi i nie widzę powodu żeby je obrażać różnymi nazewnictwami z tego tylko powodu że ich nie mam i pragnę podkreślić jaka przez to jestem wyjątkowa, czy zajebista. Nie, nie jestem a dzieci i młodzież to skarb narodów i tyle 


dodam tylko, że ja od dzieci za dzieciaka doznałam dużo zła i upokorzenia



Ja jeszcze dzieci nie mam, ale chcę mieć i myślę że będę je nazywała kaszojadami, akurat to uważam za słodkie 🤣 Bachorami na pewno nie, nie lubię tego słowa. Też nie rozumiem, czemu ktoś obraża dziecko, za to że jest jeszcze dzieckiem. To tak jakby obrażać czarnego, bo jest czarny, niskiego bo jest niski, brunetkę, bo jest brunetką, grubego bo jest gruby. Każdy kiedyś był dzieckiem.

GdzieJestNematolog napisał(a):

Cancri, ty też jesteś dupodajka chybaze nie uprawiasz seksu. W sumie to bym się nie zdziwiła. Pewnie go ciągle boli głowa. 

kobietą uprawiająca seks  ze swoim facetem nie jest dupodajką. A co do obrażania znów Cancri-znow poziom mułu

..Lynn.. napisał(a):

GdzieJestNematolog napisał(a):

Cancri, ty też jesteś dupodajka chybaze nie uprawiasz seksu. W sumie to bym się nie zdziwiła. Pewnie go ciągle boli głowa. 

kobietą uprawiająca seks  ze swoim facetem nie jest dupodajką. A co do obrażania znów Cancri-znow poziom mułu

Wiem kto to. Ja nie daje komu popadnie tylko tym co chce :*


GreenApple2022 napisał(a):

Ja jeszcze dzieci nie mam, ale chcę mieć i myślę że będę je nazywała kaszojadami, akurat to uważam za słodkie ? Bachorami na pewno nie, nie lubię tego słowa. Też nie rozumiem, czemu ktoś obraża dziecko, za to że jest jeszcze dzieckiem. To tak jakby obrażać czarnego, bo jest czarny, niskiego bo jest niski, brunetkę, bo jest brunetką, grubego bo jest gruby. Każdy kiedyś był dzieckiem.

wiesz te kaszojady zaleza  jeszcze od intencji 🤣

GdzieJestNematolog napisał(a):

..Lynn.. napisał(a):

GdzieJestNematolog napisał(a):

Cancri, ty też jesteś dupodajka chybaze nie uprawiasz seksu. W sumie to bym się nie zdziwiła. Pewnie go ciągle boli głowa. 

kobietą uprawiająca seks  ze swoim facetem nie jest dupodajką. A co do obrażania znów Cancri-znow poziom mułu

Wiem kto to. Ja nie daje komu popadnie tylko tym co chce :*

A to myślisz, że dupadajki są zmuszane? Dają komu chcą 

..Lynn.. napisał(a):

GdzieJestNematolog napisał(a):

..Lynn.. napisał(a):

GdzieJestNematolog napisał(a):

Cancri, ty też jesteś dupodajka chybaze nie uprawiasz seksu. W sumie to bym się nie zdziwiła. Pewnie go ciągle boli głowa. 

kobietą uprawiająca seks  ze swoim facetem nie jest dupodajką. A co do obrażania znów Cancri-znow poziom mułu

Wiem kto to. Ja nie daje komu popadnie tylko tym co chce :*

A to myślisz, że dupadajki są zmuszane? Dają komu chcą 

Komu popadnie, więc jak mniemam specjalnie nie wybierają. Ja wybieram bardzo starannie. A że się nie lubię ograniczać... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.