- Dołączył: 2008-02-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 825
17 maja 2011, 21:04
Pytanie skierowane głównie do studentek:) Ile czasu mniej więcej zajmuje Wam nauka do sesji egzaminacyjnej? Czy 2tyg. do nauki ok.7 przedmiotów wystarczają?;)
- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 439
17 maja 2011, 21:08
Yyyy...a Ty jesteś studentką? Bo po tym pytaniu to zdaje mi się, że nie....
Ja studiuję i mogę Ci napisać, że na przygotowanie do jednych przedmiotów potrzebuje się kilku dni i zdaje się je dobrze, a do innych trzeba się uczyć regularnie przez cały rok, potem jeszcze ryć dwa tygodnie przed egzaminem i do tego można ich nie zdać.
Dlaczego pytasz?
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 95
17 maja 2011, 21:10
no dokładnie. nie da się podać konkretnej liczby dni. każdy przedmiot i studia wyglądają inaczej. A po za tym każdy uczy się inaczej
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
17 maja 2011, 21:14
Zależy jakie przedmioty. Ja chemię miałam dwa lata, kułam regularnie a i tak jaka panika była hehe. No i słuszna, bo uczyłam się z ręką na sercu, a i tak nie wiem, czy połowę dobrze umiałam z tego.
- Dołączył: 2011-02-10
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 522
17 maja 2011, 21:17
Ja dzięki bogu studiuje na kierunku Grafika i muszę powiedzieć, że nauki to tam nie ma prawie wcale po za historią sztuki i historią grafiki, ale jest masa projektów w różnych programach. Tak naprawdę każdy może iść na te studia.
A co do uczenia się 2 tyg. do sesji nie chyba nie wystarczą, no chyba że dobrze zapamiętujesz.
Ale lepiej sobie co jakiś czas czytać notatki raz dziennie np. w poniedziałek i piątek to wtedy nauczysz się i sama nie będziesz wiedziała kiedy :)
lepiej co jakiś czas sobie powtarzać to co się do tej pory zrobiło od początku niż później siedzieć i kuć a itak nie wkujesz wszystkiego. :)
To taka moja własna metoda, ale jak pisałam ja muszę siedzieć w programach komputerowych. Więc jak nie ćwiczę to później nawet prostych rzeczy nie wiem jak zrobić.
Życzę powodzenia :) w nauce na studiach
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3025
17 maja 2011, 21:25
Na ekonomii mamy większość przedmiotów teoretycznych, jednych mniej, drugich więcej, zależy od ilości materiału. Zazwyczaj do egzaminu trzeba się uczyć tydzień przed, przynajmniej ja mam taką taktykę. Ale np. z makroekonomii już się uczę, a egzamin dopiero 6.06.
- Dołączył: 2011-05-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 50
17 maja 2011, 21:25
Jak: chodziłaś na wykłady, słuchałaś i robiłaś notatki; chodziłaś na ćwiczenia/laborki i wszystko robiłaś; przeczytałaś co najmniej po 1 lekturze uzupełniającej z danego przedmiotu i przygotowywałaś np. prezentacje na zajęcia to dasz radę, a jeśli nie to też dasz, jeśli przedmioty są niewymagające, podobne do siebie i jeżeli będą to testy wyboru z jedną prawidłową odpowiedzią i bez punktów ujemnych:) Mało tego, można nawet w ciągu trzech dni zakuć, ale potem są dalsze etapy "potrójnego Z", czyli zapicie i zapomnienie. Jeśli zależy Ci na faktycznym nauczeniu się pewnych rzeczy, to nic nie pomoże oprócz systematyczności:)
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5105
17 maja 2011, 21:38
zależy co sie studiuje i jak się przyłoże do uczenia się . ;)
- Dołączył: 2009-10-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3822
17 maja 2011, 22:27
Zależy co studiujesz:), PG to kierunki to kucia tak samo jak medycyna i prawo, humanistyczne tak raczej do czytania a reszta np. TiR lub WF na AWFiS to pojedyncze przedmioty do wykucia takie jak podstawy turystyki, anatomia, biochemia cz fizjologia reszta to do zrozumienia raczej niż wykucia i wyćwiczenia.