Temat: prawo jazdy-nowe przepisy

Generalnie miałam jeszcze od instruktora te testy w wersji papierowej, ale wolałam na komputerze, bo nie musiałam sama sprawdzać odpowiedzi, eh lenistwo :P Na teoretycznym i tak nic oprócz tego nie będziesz miała, więc stwierdziłam, że po co się wysilać...

Oprócz tego instruktor uczył mnie praktycznej i życiowej jazdy, a dopiero pod sam koniec kursu takiej 'egzaminowej'. I sam mi otwarcie mówił, że na egzaminach przesadzają i wymyślają cuda niewidy... Mi się niestety za pierwszym nie udało, ale trafiłam na takiego małego Hitlera, który za wszelką cenę chciał mnie oblać juz od momentu, kiedy mnie zobaczył chyba i w końcu mu się udało, bo mnie zabrał po 55 minutach jazdy (gdzie generalnie powinien mnie trzymać tylko 40..) na największe rondo w mieście i tam już nie wiem czy ze stresu czy ze zmęczenia, najechałam na podwójną ciągłą tylnym kołem i po wszystkim ;/

Ale grunt to się nie poddawać... Chociaż ja też byłam zrezygnowana trochę, ale mi instruktor pomógł się psychicznie podnieść i takim oto sposobem mam juz prawko w portfelu :)

Dokładnie - zrób sobie dziennie po kilka razy chociaż, na pewno coś Ci w głowie zostanie :)

A kiedy masz egzamin? Masz już termin?

To jeszcze dużo czasu, na pewno się nauczysz :)

Ja zdałam w prima aprilis, to Ty zdasz w dzień dziecka :P

Pamiętaj tylko, żeby robić je do bólu jeśli robisz w necie, bo często się zdarza, że pytania się powtarzają, a przy 30tym zestawie wyskoczy Ci nowe pytanie... Właśnie tutaj papierowe są lepsze, bo jak robisz to wiesz, że wszystkie pytania zobaczysz/przerobisz, ale masz czas, więc rób sobie na spokojnie :)

No tak, od stycznia weszły przecież nowe!

Te w necie masz już uaktualnione, a na kolejne zmiany się na razie nie zapowiada, wiec jak nauczysz się tych z neta, to na bank zdasz! :)