Temat: Zdjęcie z widocznymi sutkami pod strojem kąpielowym - wpada dodać?

Mam duuuzo zdjęc z tegorocznych wakacji, ale po lobejrzeniu ich po powrocie do domu zauwazylam ze na wielu z nich widać mi sutki przez bikini ponieważ nie miało ono żadnych wkładek. Chciałam dodać jedno z tych zdjec na instagramie, ale krępuję się z tego powodu.
Wiem, ze każdy ma sutki, ale mam mieszane uczucia co do dodania takiego zdjęcia.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Dodałybyscie takie zdjęcie?

oczywiscie zdjęcie przecięłam żeby tutaj dodać ;) 



Ves91 napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

w ogóle bym nigdzie nie wstawiała zdjęć w bikini

Tak samo.

ja też

Pasek wagi

Tak czytam te wpisy o zapedach ekshibicjonistycznych i zastanawiam sie kiedy bikini staje sie narzedziem ekshibicjonisty... jakie majtki przystoja a jakie nie? czy stanik push up (usztywniany lecz podkreslajacy ksztalt biustu) przystoi? Czy stanik "trojkacik" nie jest zbyt wyciety? Kiedy piersi staja sie zakryte? Ba! Kiedy posladki staja sie zakryte?! Mysle, ze bezpieczniej byloby zalozyc krotkie spodenki albo owinac sie pareo. Ale takim w pelnym kolorze- zadnym przeswietujacym, zeby przypadkiem nie wejsc golymi posladkami w rejon obserwacji matki polki bacznie pilnujacej, zeby jej maz nie mial okazji do obejrzenia kawalka cudzego ciala 😊

A tak serio- wymaganie od innych, zeby ubierali sie tak jak MY chcemy i oczekujemy, zwlaszcza na plazy jest niezlym odchylem 😅

Pasek wagi

Wstawiaj, to normalne,że w stroju widać sutki

Użytkownik4304346 napisał(a):

Wstawiaj, to normalne,że w stroju widać sutki

Sutki tak. Brodawki już niekoniecznie 

ja bym nie wstawiła. zaraz jakiś Janusz będzie się fapował pod to😁

Pasek wagi

okate napisał(a):

ja bym nie wstawiła. zaraz jakiś Janusz będzie się fapował pod to?


Dokładnie.  I wytłumacz takiemu, żeby nie seksualizował kobiecych piersi 😝

sacria napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Ja bym wstawiła, ale ja generalnie mam sporo zdjęć, gdzie widać to i owo, więc mogę być nieobiektywna. No i uwazam, że sutki kobiece i męskie mają takie samo prawo do bycia na zdjęciach ;).  Jak się krępujesz, to usuń w aplikacji. 

Powiedzialabym że dla mnie mają takie samo prawo do bycia też w realnym życiu:)

Mamy często od dziecka wpajane takie poczucie wstydu, tą konieczność zaslaniania się- zaslaniania czegoś co nie jest niczym nadzwyczajnym, to po prostu nasze ciała. Męczące jest ta ciągła seksualizacja chociażby kawałka kobiecej piersi.  Fajnie jest zauważac że coraz bardziej widać w wielu miejscach szerzenie ideo cialopozutywnosci:)

Współczuję osobom, które mają tak duży problem z cielesnością, że widok ciała jest czyms co tam bulwersuje,  przeszkadza, że kobieca pierś jest dla nich beee- na pewno są tutaj jakieś nieprzepracowane problemy, traumy z dzieciństwa czy późniejszych etapów życia.

naprawdę żyje się fajniej- ŁATWIEJ na większym luzie:) 

Też tak uważam i generalnie żadnych usztywnianych biustonoszy nie noszę. 

Ale bez stanika lub bindera też nie chodzę, bo boli. Jak ktoś lubi, to niech chodzi :). Cała ta rozmowa brzmi trochę jak "w d*pie byłam". Też mnie kiedyś wiele rzeczy "raziło", ale ten nabyty w dzieciństwie problem z cielesnością można "pokonać doświadczeniem".

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.