- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 lipca 2022, 07:29
Czy są tu osoby, które przeszły operacje haluksa i mogą coś napisać o ich doświadczeniu, o bólu, gojeniu, powrocie do sprawności no i o efekcie finalnym czy jest zadowalający i było warto?
25 lipca 2022, 11:34
Zrobilam 10 lat temu prawa stopę i było warto. Nie mam już bólu przy zmianach pogody lub od obuwia.
Stopa dochodziła do siebie około roku, z 2 miesiące po operacji byłam bardzo ograniczona ruchowo, ból zaraz po operacji był duży bo haluks był spory.
Edytowany przez Furia18 25 lipca 2022, 11:35
25 lipca 2022, 12:35
Zrobilam 10 lat temu prawa stopę i było warto. Nie mam już bólu przy zmianach pogody lub od obuwia.
Stopa dochodziła do siebie około roku, z 2 miesiące po operacji byłam bardzo ograniczona ruchowo, ból zaraz po operacji był duży bo haluks był spory.
około roku? Jezu to strasznie długo. Moja deformacja jest tez bardzo duza i operacja będzie mega skomplikowana ale nie mam wyjścia bo już mnie stopy bolą, ciągle mam problem z rozcięgnem podeszwowym, nie mogę dobrać obuwia itp
25 lipca 2022, 12:50
Zrobilam 10 lat temu prawa stopę i było warto. Nie mam już bólu przy zmianach pogody lub od obuwia.
Stopa dochodziła do siebie około roku, z 2 miesiące po operacji byłam bardzo ograniczona ruchowo, ból zaraz po operacji był duży bo haluks był spory.
około roku? Jezu to strasznie długo. Moja deformacja jest tez bardzo duza i operacja będzie mega skomplikowana ale nie mam wyjścia bo już mnie stopy bolą, ciągle mam problem z rozcięgnem podeszwowym, nie mogę dobrać obuwia itp
Prawda jest taka, że co by nie było po operacji to bez niej się raczej nie obędzie. Halluksy będą się pogarszać i ból tak samo. Tu masz przynajmniej wizję ze ten ból pooperacyjny się w końcu skończy a też pewnie nie będzie ciągle duży, tylko z czasem będzie malał. Ból halluksowy może co najwyżej się pogłębiać lub występować częściej (o ile póki co występuje co jakiś czas).
25 lipca 2022, 13:03
Zrobilam 10 lat temu prawa stopę i było warto. Nie mam już bólu przy zmianach pogody lub od obuwia.
Stopa dochodziła do siebie około roku, z 2 miesiące po operacji byłam bardzo ograniczona ruchowo, ból zaraz po operacji był duży bo haluks był spory.
około roku? Jezu to strasznie długo. Moja deformacja jest tez bardzo duza i operacja będzie mega skomplikowana ale nie mam wyjścia bo już mnie stopy bolą, ciągle mam problem z rozcięgnem podeszwowym, nie mogę dobrać obuwia itp
Prawda jest taka, że co by nie było po operacji to bez niej się raczej nie obędzie. Halluksy będą się pogarszać i ból tak samo. Tu masz przynajmniej wizję ze ten ból pooperacyjny się w końcu skończy a też pewnie nie będzie ciągle duży, tylko z czasem będzie malał. Ból halluksowy może co najwyżej się pogłębiać lub występować częściej (o ile póki co występuje co jakiś czas).
boli mnie tylko jedna stopa lewa i ona jest w gorszym stanie niż prawa, chociaż i prawa tez ma duza deformację. Od blisko 9 miesięcy mam wstrzykiwana blokadę żeby nie odczuwać bólu (obecnie jestem po 3 już) bo niestety przy mojej dość duzej aktywności, treningach chodzeniu stopy są nadwyrężane i ten ból jest bardzo uciążliwy.
Boje sie strasznie bo jestem w ogóle nie odporna na ból, panikuje przy jakichkolwiek zabiegach. Nie wyobrażam sobie ze podczas samej operacji będę świadoma będę to wszystko słyszała tzn wiercenie, przecinanie itp. Znieczulenia nie boje sie aż tak bardzo bo już miała do cesarki. Ale w jakiej ja byłam panice przed nia to głowa mala, żyły mi pękały z nagłego wzrostu ciśnienia. Wyciągania drutów tez sobie nie wyobrażam...Im bliżej tym częściej mam myśli żeby odwołać.
25 lipca 2022, 16:11
Zrobilam 10 lat temu prawa stopę i było warto. Nie mam już bólu przy zmianach pogody lub od obuwia.
Stopa dochodziła do siebie około roku, z 2 miesiące po operacji byłam bardzo ograniczona ruchowo, ból zaraz po operacji był duży bo haluks był spory.
około roku? Jezu to strasznie długo. Moja deformacja jest tez bardzo duza i operacja będzie mega skomplikowana ale nie mam wyjścia bo już mnie stopy bolą, ciągle mam problem z rozcięgnem podeszwowym, nie mogę dobrać obuwia itp
Prawda jest taka, że co by nie było po operacji to bez niej się raczej nie obędzie. Halluksy będą się pogarszać i ból tak samo. Tu masz przynajmniej wizję ze ten ból pooperacyjny się w końcu skończy a też pewnie nie będzie ciągle duży, tylko z czasem będzie malał. Ból halluksowy może co najwyżej się pogłębiać lub występować częściej (o ile póki co występuje co jakiś czas).
boli mnie tylko jedna stopa lewa i ona jest w gorszym stanie niż prawa, chociaż i prawa tez ma duza deformację. Od blisko 9 miesięcy mam wstrzykiwana blokadę żeby nie odczuwać bólu (obecnie jestem po 3 już) bo niestety przy mojej dość duzej aktywności, treningach chodzeniu stopy są nadwyrężane i ten ból jest bardzo uciążliwy.
Boje sie strasznie bo jestem w ogóle nie odporna na ból, panikuje przy jakichkolwiek zabiegach. Nie wyobrażam sobie ze podczas samej operacji będę świadoma będę to wszystko słyszała tzn wiercenie, przecinanie itp. Znieczulenia nie boje sie aż tak bardzo bo już miała do cesarki. Ale w jakiej ja byłam panice przed nia to głowa mala, żyły mi pękały z nagłego wzrostu ciśnienia. Wyciągania drutów tez sobie nie wyobrażam...Im bliżej tym częściej mam myśli żeby odwołać.
Ja również jestem nie odporna na ból. Miałam kiedyś wycinana brodawkę na stopie i jedna dawka znieczulenia nie wystarczyła, więc jeśli ja dałam radę to wytrzymać to może i Ty dasz radę, jeśli Cie to jakoś pocieszy. Najbardziej bolesne było znieczulenie które jak pamiętam dostałam w nogę bo się nie zgodziłam na znieczulenie w kręgosłup, niektóre kobiet wychodziły z szpitala następnego dnia, ja zostałam dłużej bo haluks był większy, pamiętam że dostałam nawet morfinę na znieczulenie. Ogólnie miałam fantastycznych lekarzy i pielęgniarki w tym szpitalu, więc to też swoje zrobiło :)
Co do wyciągania drutu, to u mnie się jakas alergia pokazała i wyciągnięto mi to wcześniej ale to akurat tak bolesne nie było. Miałam robiona plastykę stopy i tego haluksa w wieku 17 lat i bardzo się cieszę że to zrobiłam bo widzę jak moja babcia się męczy z tym, a nie operowała tego. I jeszcze co do rekonwalescencji, rok byłam bardzo ograniczona ruchowo, ale dało się z tym funkcjonować.
Mój wpis jest trochę chaotyczny, ale chce Ci przekazać jak najwięcej informacji bo wiem jaki to jest strach przed. Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
26 lipca 2022, 07:24
Zrobilam 10 lat temu prawa stopę i było warto. Nie mam już bólu przy zmianach pogody lub od obuwia.
Stopa dochodziła do siebie około roku, z 2 miesiące po operacji byłam bardzo ograniczona ruchowo, ból zaraz po operacji był duży bo haluks był spory.
około roku? Jezu to strasznie długo. Moja deformacja jest tez bardzo duza i operacja będzie mega skomplikowana ale nie mam wyjścia bo już mnie stopy bolą, ciągle mam problem z rozcięgnem podeszwowym, nie mogę dobrać obuwia itp
Prawda jest taka, że co by nie było po operacji to bez niej się raczej nie obędzie. Halluksy będą się pogarszać i ból tak samo. Tu masz przynajmniej wizję ze ten ból pooperacyjny się w końcu skończy a też pewnie nie będzie ciągle duży, tylko z czasem będzie malał. Ból halluksowy może co najwyżej się pogłębiać lub występować częściej (o ile póki co występuje co jakiś czas).
boli mnie tylko jedna stopa lewa i ona jest w gorszym stanie niż prawa, chociaż i prawa tez ma duza deformację. Od blisko 9 miesięcy mam wstrzykiwana blokadę żeby nie odczuwać bólu (obecnie jestem po 3 już) bo niestety przy mojej dość duzej aktywności, treningach chodzeniu stopy są nadwyrężane i ten ból jest bardzo uciążliwy.
Boje sie strasznie bo jestem w ogóle nie odporna na ból, panikuje przy jakichkolwiek zabiegach. Nie wyobrażam sobie ze podczas samej operacji będę świadoma będę to wszystko słyszała tzn wiercenie, przecinanie itp. Znieczulenia nie boje sie aż tak bardzo bo już miała do cesarki. Ale w jakiej ja byłam panice przed nia to głowa mala, żyły mi pękały z nagłego wzrostu ciśnienia. Wyciągania drutów tez sobie nie wyobrażam...Im bliżej tym częściej mam myśli żeby odwołać.
Ja również jestem nie odporna na ból. Miałam kiedyś wycinana brodawkę na stopie i jedna dawka znieczulenia nie wystarczyła, więc jeśli ja dałam radę to wytrzymać to może i Ty dasz radę, jeśli Cie to jakoś pocieszy. Najbardziej bolesne było znieczulenie które jak pamiętam dostałam w nogę bo się nie zgodziłam na znieczulenie w kręgosłup, niektóre kobiet wychodziły z szpitala następnego dnia, ja zostałam dłużej bo haluks był większy, pamiętam że dostałam nawet morfinę na znieczulenie. Ogólnie miałam fantastycznych lekarzy i pielęgniarki w tym szpitalu, więc to też swoje zrobiło :)
Co do wyciągania drutu, to u mnie się jakas alergia pokazała i wyciągnięto mi to wcześniej ale to akurat tak bolesne nie było. Miałam robiona plastykę stopy i tego haluksa w wieku 17 lat i bardzo się cieszę że to zrobiłam bo widzę jak moja babcia się męczy z tym, a nie operowała tego. I jeszcze co do rekonwalescencji, rok byłam bardzo ograniczona ruchowo, ale dało się z tym funkcjonować.
Mój wpis jest trochę chaotyczny, ale chce Ci przekazać jak najwięcej informacji bo wiem jaki to jest strach przed. Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
u mnie obie stopy są bardzo zdeformowane i operacja będzie dużo bardziej skomplikowana będę miała 2 druty, rekonstruowane ścięgna i bóg wie co tam jeszcze. Lekarz mimo ze fachowiec w tej dziedzinie nie daje gwarancji ze efekt będzie w 100% taki jaki oczekuje zrobi co w jego mocy aby było jak najlepiej. Druga stopa będzie rok po pierwszej. Najchętniej chciałabym narkozę bo naprawdę nie wiem jak ja wytrzymam te odgłosy to szarpanie bo jednak mimo znieczulenia czuje się dotyk ale nie ból - tak miałam przy cesarkach. Słyszałaś wszystko co tam sie robi>? i jak to odczuwałaś te dłutowania, ciecia kości itp? ja przez to nie mogę spać po nocach bo wiem ze zemdleje tak bardzo sie boje takich rzeczy. Dali Ci jakiego "głupiego Jasia"?