Temat: przepocone baletki

co roku kupuję skórzane baletki i co roku mam ten sam problem - śmierdzą od przepocenia i wywalam je po jednym sezonie, czyli kilku miesiącach noszenia. kupuję kilka par tych samych baletek i noszę je na zmianę. nie nosze do nich skarpetek, bo nie lubię jak nawet najkrótsze stopki wystają, do tego zawsze się rolują albo mocno uciskają. z innymi butami nie ma takiego problemu, więc prawdopodobnie to kwestia braku skarpetek. smród jest od baletek, po przepoceniu, a nie od stóp. nie mam problemów z nadmierną potliwością, raczej taki standard. z drugiej strony zazwyczaj mam rajstopy, a do tego w szpilkach czy klapkach nie mam takiego problemu, a tez nie nosze skarpetek do nich. próbowałam raz wkładki takie skórzane niby na nadpotliwość, ale nic to nie dało i niewygodne były. spraye ani talk totalnie nic nie dały. macie na to jakieś sposoby? w tym roku wraz z baletkami kupiłam drewniane prawidła, zobaczę co to warte.

Himawari napisał(a):

a próbowałaś takich cieniutkich stopek z widocznymi palcami, bez paska silikonowego dookoła, tylko z silikonem na podeszwie? Ja zawsze takie nosze do mokasynów 

Rokowały mi się do buta po kilku krokach :(

Moze rozejrzyj sie za baletkami Geoxa, tylko takimi calymi skorzanymi (robia tez sztuczne). Wszystkie ich buty maja wentylacyjne dziorki w podeszwie i wkladce i rzeczywiscie mniej sie w nich noga poci i zaparza. Woda sie nie wlewa :D

koczko. napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Po prostu nie noś baletek. Przecież i tak już są dawno niemodne. 

Może i ty się kierujesz modą w doborze ubioru, ja nie. Ja się nosze klasycznie i elegancko - i wybiore baletki, tak samo jak cygaretki czy trencz, a warunkiem jest by były wygodne i wysokogatunkowe, bez względu na to czy są akurat wtedy modne.

Baletki to akurat z elegancja mało

Maja wspólnego.

Pasek wagi

nereida20 napisał(a):

koczko. napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Po prostu nie noś baletek. Przecież i tak już są dawno niemodne. 

Może i ty się kierujesz modą w doborze ubioru, ja nie. Ja się nosze klasycznie i elegancko - i wybiore baletki, tak samo jak cygaretki czy trencz, a warunkiem jest by były wygodne i wysokogatunkowe, bez względu na to czy są akurat wtedy modne.

Baletki to akurat z elegancja mało

Maja wspólnego.

no proszę, jedna wyrocznia mody, a druga elegancji :D nie przypominam sobie bym się pytała ciebie o zdanie

Powiem wam, ze te wkładki do butów fusswohl z rossmanna to petarda. Kupiłam tez takie ciut grubsze 1,5mm grubości na Allegro i to był niewypał.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.