Temat: Czy każdy musi mieć jakieś zainteresowania?

Przychodze do Was z pytaniem czy każdy musi mieć jakieś zainteresowania? Ja jestem taką osoba, która niczym się nie interesuje - moje życie ostatnio opiera sie na pracy, redukcji i spędzaniu czasu z chłopakiem. Ale dzisiaj z rozmowy ze znajoma, która tez stara sie trzymac forme i diete zarzuciła mi ze za duzo gadam o tym odchudzaniu, krokach, treningach itd i ze mam sie czym innym zająć.. Ale czym? Jak sie w sumie niczym nie interesuje. Do gotowania/pieczenia nie mam ręki... Nie umiem sie malować, robię sobie paznokcie czasem ale to też nie jakoś mega ładnie itd.. Jak Wy myślicie? Kazdy musi miec jakies zainteresowania/pasje? 

Mi się wydaje, że to nie chodzi o brak zainteresowań, tylko o monotematyczność. Mam znajomą która uwielbia podróżować, wydaje każdą wolną chwilę i każdą złotówkę na zwiedzanie. I choć sama zaliczam podróżowanie do swoich zainteresowań, a ona ma dużą wiedzę oraz mnóstwo ciekawostek oraz poleceń, to omijam ją zawsze szerokim łukiem, bo z nią nie można absolutnie o niczym innym porozmawiać. Ma ciekawą pasję, ale męczy nią otoczenie. Nawet najciekawszy temat znudzi, jeśli jest walkowany bez umiaru. 

Masz zainteresowanie - to o czym ciągle gadasz, czyli diety, sport. 

Ja mam masę zainteresowań, dlatego nigdy się nie nudzę, więc uważam, że warto je mieć, chyba, że ktoś woli spędzać czas na gapieniu się w sufit, bądź telewizor, albo szpiegowaniu ludzi na portalach, to jego sprawa.

walka_z_kilogramamii napisał(a):

Przychodze do Was z pytaniem czy każdy musi mieć jakieś zainteresowania? Ja jestem taką osoba, która niczym się nie interesuje - moje życie ostatnio opiera sie na pracy, redukcji i spędzaniu czasu z chłopakiem. Ale dzisiaj z rozmowy ze znajoma, która tez stara sie trzymac forme i diete zarzuciła mi ze za duzo gadam o tym odchudzaniu, krokach, treningach itd i ze mam sie czym innym zająć.. Ale czym? Jak sie w sumie niczym nie interesuje. Do gotowania/pieczenia nie mam ręki... Nie umiem sie malować, robię sobie paznokcie czasem ale to też nie jakoś mega ładnie itd.. Jak Wy myślicie? Kazdy musi miec jakies zainteresowania/pasje? 

bubu

Prawdopodobnie jestes monotematyczna i meczysz otoczenie, stad sprzeciw kolezanki.

Wiekszosc ludzi nie ma typowego hobby, interesuje sie wieloma roznymi rzeczami i to jest normalne. 

Nie wiem tylko jak wspomniane w wypowiedziach “zinteresowanie dieta” jest wyzej w rankingu zainteresowan niz paznokcie czy ogladanie TV. To sa rzeczy, ktore czlowiek robi i koncentruje swoja energie na tym. Jako jedna z wielu czynnosci. 

Uważam że świat ma teraz jakieś przegięte wyobrażenie i obsesję na punkcie rzeczy, które go zdefiniują i jak kokarda ozdobią osobowość (lub jej brak). Generalnie ludzie są zwykle zwyczajni, mają zwykłe życia, pracują, sprzątają, może ćwiczą, gotują, oglądają netflixa, spędzają czas aktywnie lub mniej ze swoimi znajomymi czy partnerem/partnerką. I jakoś leci. Parcie na hobby to taka forma dowartościowania się, że nie jestem taka jak inne dziewczyny, jestem taaaaka wszechstronnie utalentowana i głodna wiedzy o świecie, speszyl, snołflejk ;)) Rób to, co sprawia Ci przyjemność. Zawsze warto spróbować nowych rzeczy, oczywiście, ale wszelkie 'musi' 'trzeba' w kontekście zainteresowań to po pierwsze przeczy idei, bo zainteresowania nie da się wymusić, trzeba je czuć, może czasem mu trochę pomóc, ale ogólnie te porady 'musisz znaleźć sobie hobby' to wg mnie łatanie kompleksów bycia przeciętną osobą (w czym nie ma absolutnie niczego złego, większość z nas jest przeciętna).

I nie rzucajcie się na mnie, jak ktoś się czymś naturalnie interesuje, no to fantastycznie, mówię o usilnym szukaniu hobby, bo jakieś 'wypada' mieć.

No i warto spojrzeć na siebie - może faktycznie masz obsesję i ciężko porozmawiać z Tobą na inny temat, dla otoczenia to może być bardzo męczące, może znajomej skończyła się cierpliwość ;)

.verbena napisał(a):

Uważam że świat ma teraz jakieś przegięte wyobrażenie i obsesję na punkcie rzeczy, które go zdefiniują i jak kokarda ozdobią osobowość (lub jej brak). Generalnie ludzie są zwykle zwyczajni, mają zwykłe życia, pracują, sprzątają, może ćwiczą, gotują, oglądają netflixa, spędzają czas aktywnie lub mniej ze swoimi znajomymi czy partnerem/partnerką. I jakoś leci. Parcie na hobby to taka forma dowartościowania się, że nie jestem taka jak inne dziewczyny, jestem taaaaka wszechstronnie utalentowana i głodna wiedzy o świecie, speszyl, snołflejk ;)) Rób to, co sprawia Ci przyjemność. Zawsze warto spróbować nowych rzeczy, oczywiście, ale wszelkie 'musi' 'trzeba' w kontekście zainteresowań to po pierwsze przeczy idei, bo zainteresowania nie da się wymusić, trzeba je czuć, może czasem mu trochę pomóc, ale ogólnie te porady 'musisz znaleźć sobie hobby' to wg mnie łatanie kompleksów bycia przeciętną osobą (w czym nie ma absolutnie niczego złego, większość z nas jest przeciętna).

I nie rzucajcie się na mnie, jak ktoś się czymś naturalnie interesuje, no to fantastycznie, mówię o usilnym szukaniu hobby, bo jakieś 'wypada' mieć.

No i warto spojrzeć na siebie - może faktycznie masz obsesję i ciężko porozmawiać z Tobą na inny temat, dla otoczenia to może być bardzo męczące, może znajomej skończyła się cierpliwość ;)

Coś w tym jest. Lepszy numer - mam hobby, nawet nie jedno. I co? To się zadręczam, że są nie dość wysublimowane i, to jest dobre, że nie potrafię ich  zmonetyzować. :D Bo przecież dobre hobby powinno ewoluować w źródło dodatkowego dochodu. 

Nie dogodzisz człowiekowi.

Mi też się wydaje, że chodzi o monotematyczność. Ja też dbam o siebie najlepiej jak się da, a jednak nie mówię ciągle o diecie, ćwiczeniach i pielęgnacji. Ale o swoich zainteresowaniach też ciągle nie gadam ;p

Natomiast czy każdy musi mieć zainteresowania? No nie, tak długo jak jest Ci z tym dobrze, wszystko jest w porządku :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.