Temat: Pokażcie swoje zwierzaczki :)

Pokażcie swoich futrzastych przyjaciół, pieski, kotki, świnki morskie itp. Jak się nazywają, ile czasu już razem mieszkacie, może jakieś śmieszne anegdoty?

To mój Gustaw. W skrócie Gutek, Gutko, Gucio ❤️

Niedługo skończy 6 miesięcy. Czarny shih tzu, ale ludzie mylą go z maltańczykiem. Dziwne, bo myślałam, że maltańczyki są tylko białe. Uwielbia jeść, do tego stopnia, że bierze do pyska wszystko co spotka na dworze i trzeba cały czas skubańca pilnować. Mimo tego, że ma pełno zabawek, to jego najlepszą zabawką są moje skarpetki, które np. wypadną z pralki podczas wieszania prania. Dziad tylko czycha aż mi coś upadnie na ziemie i jak chwyci w pysk to ucieka i trzeba go ganiać po całym mieszkaniu.

nie przeczytałam ani słowa, bylam tak zachwycona tymi zwierzakami, wszystkie piękne i słodkie, śliczne 

Prosiatko.3 napisał(a):

Julian98 napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

Julian98 napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

mój jest romantykiem

Romantyk

Romanty zboczeniec? ? k

I to jeszcze jaki :) wpycha mi się do łóżka 

Jaki

Jak Pan, taki Kram ?i

Naucz się pisać 

Staram

Stara się m


Mila - w przychodni weterynaryjnej ma ksywę "Krawcowa", bo połknęła mi kiedyś igłę z nitką. Uwielbia aportować gumki do włosów i jak już znudzi się jej bieganie z nią w pysku, to uroczo do niej śpiewa :)

Avia - moja śp. flatka ❤️ Nadal kocham ją całym serduchem - to była najukochańsza psina, jaką miałam. Świetnie aportowała, kochała wodę i była bardzo inteligentnym, spokojnym, przyjaznym psem. Rozdawała też dużo całusów (także mojej kotce) 😊 Przeraźliwie bała się burzy, fajerwerków i ruchu ulicznego w dużych miastach.

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Mila - w przychodni weterynaryjnej ma ksywę "Krawcowa", bo połknęła mi kiedyś igłę z nitką. Uwielbia aportować gumki do włosów i jak już znudzi się jej bieganie z nią w pysku, to uroczo do niej śpiewa :)

Avia - moja śp. flatka ?? Nadal kocham ją całym serduchem - to była najukochańsza psina, jaką miałam. Świetnie aportowała, kochała wodę i była bardzo inteligentnym, spokojnym, przyjaznym psem. Rozdawała też dużo całusów (także mojej kotce) ? Przeraźliwie bała się burzy, fajerwerków i ruchu ulicznego w dużych miastach.

Śliczna. Możesz napisać czy pracowaliście jakoś nas tymi lękami? Moja dokładnie ma to samo, spotykamy się z behawiorystką ale efektów brak, a pies się męczy. Jest bardzo aktywna a czasem stres nie pozwala jej normalnie funkcjonować. 

clio napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Mila - w przychodni weterynaryjnej ma ksywę "Krawcowa", bo połknęła mi kiedyś igłę z nitką. Uwielbia aportować gumki do włosów i jak już znudzi się jej bieganie z nią w pysku, to uroczo do niej śpiewa :)

Avia - moja śp. flatka ?? Nadal kocham ją całym serduchem - to była najukochańsza psina, jaką miałam. Świetnie aportowała, kochała wodę i była bardzo inteligentnym, spokojnym, przyjaznym psem. Rozdawała też dużo całusów (także mojej kotce) ? Przeraźliwie bała się burzy, fajerwerków i ruchu ulicznego w dużych miastach.

Śliczna. Możesz napisać czy pracowaliście jakoś nas tymi lękami? Moja dokładnie ma to samo, spotykamy się z behawiorystką ale efektów brak, a pies się męczy. Jest bardzo aktywna a czasem stres nie pozwala jej normalnie funkcjonować. 

Powiem szczerze, że nie byłam z nią u behawiorysty, bo mieszkałam na przedmieściach (wręcz terenach leśnych), a podróżowałam z nią może ze dwa razy w życiu do większych miast, więc to nie były nagminne sytuacje. Pomijając jazgot aut, bała się też wsiąść i wysiąść z pociągu, ale jakoś dałyśmy radę 😅 Na codzień była szczęśliwym, zrelaksowanym psem, pełnym wigoru 😊

Na fajerwerki (raz w roku) i letnie burze w sezonie, zamykałam ją w ciemnej łazience z jej ulubionym pluszakiem. Pomagało, bo zawsze jak uchylałam drzwi, aby sprawdzić, jak to znosi, to spokojnie sobie drzemała.

Na takie stałe lęki, to naprawdę nie wiem, co poradzić... Może spróbujcie z innym behawiorystą? 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.