Temat: Jak zapuścić siwe włosy

Tak wiem, precz z siwizną, a fe, ale byłabym bardzo wdzięczna za porady w jaki sposób można zapuścić swoje siwuchy, tak, aby po miesiącu się nie zniechęcić i nie wrócić znowu do farbowania. Wszelkie porady przyjmę z nadzieją, że wytrwam, bo póki co już dziś przy pięknej pogodzie, gdzie widziałam mnóstwo pięknie pofarbowanych pań i dziewcząt, od razu chciałam zrobić to samo...


Ni wiem jak bardzo siwa jestem, bo od 25 nie widziałam swoich naturalnych. Osiwialam szybko. 


Farbowa nie chcę, bo mam bardzo wrażliwą skórę głowy. Od henny drapię się do krwi. 


Dziekuj za wszelkie dobre wskazówki /nie zetnę włosów, mam dlugie/. Teraz z miedzi zeszłam do ciemnego blondu. Uzyskałam to nakładając jedną z siwych farb. Włosy rosną mi bardzo szybko i są gęste. Mam 44 lata prawie. 

przeczekać, nie ma innego wyjścia. 

Nie wiem czy masz włosy ufarbowane jednolicie czy tonowo, ale przy srednim/ciemnym blondzie u mnie przestało walić odrostem po jakichś 6-7 miesiacach. Teraz, po półtora roku w ogóle granica się zatarła. 

Julian98 napisał(a):

Tak wiem, precz z siwizną, a fe, ale byłabym bardzo wdzięczna za porady w jaki sposób można zapuścić swoje siwuchy, tak, aby po miesiącu się nie zniechęcić i nie wrócić znowu do farbowania. Wszelkie porady przyjmę z nadzieją, że wytrwam, bo póki co już dziś przy pięknej pogodzie, gdzie widziałam mnóstwo pięknie pofarbowanych pań i dziewcząt, od razu chciałam zrobić to samo...

Ni wiem jak bardzo siwa jestem, bo od 25 nie widziałam swoich naturalnych. Osiwialam szybko. 

Farbowa nie chcę, bo mam bardzo wrażliwą skórę głowy. Od henny drapię się do krwi. 

Dziekuj za wszelkie dobre wskazówki /nie zetnę włosów, mam dlugie/. Teraz z miedzi zeszłam do ciemnego blondu. Uzyskałam to nakładając jedną z siwych farb. Włosy rosną mi bardzo szybko i są gęste. Mam 44 lata prawie. 

w takiej sytuacji chyba przefarbowałabym się na siwo i czekała. Ale należę do osób, które z odrostem chodzić nie potrafią.

Jak czasem nie mogę zrobić włosów, to noszę bawełnianą opaskę, albo spinam włosy żabkami. Z tym, że ja noszę kolorowe, więc to trochę inaczej.

Pasek wagi

Cyrica napisał(a):

przeczekać, nie ma innego wyjścia. 

Nie wiem czy masz włosy ufarbowane jednolicie czy tonowo, ale przy srednim/ciemnym blondzie u mnie przestało walić odrostem po jakichś 6-7 miesiacach. Teraz, po półtora roku w ogóle granica się zatarła. 

Jednolicie

Jednolici i już odrost nie jest tak widoczny /bardzo brzydki /kiedy miałam rude 

LessLessLess napisał(a):

Julian98 napisał(a):

Tak wiem, precz z siwizną, a fe, ale byłabym bardzo wdzięczna za porady w jaki sposób można zapuścić swoje siwuchy, tak, aby po miesiącu się nie zniechęcić i nie wrócić znowu do farbowania. Wszelkie porady przyjmę z nadzieją, że wytrwam, bo póki co już dziś przy pięknej pogodzie, gdzie widziałam mnóstwo pięknie pofarbowanych pań i dziewcząt, od razu chciałam zrobić to samo...

Ni wiem jak bardzo siwa jestem, bo od 25 nie widziałam swoich naturalnych. Osiwialam szybko. 

Farbowa nie chcę, bo mam bardzo wrażliwą skórę głowy. Od henny drapię się do krwi. 

Dziekuj za wszelkie dobre wskazówki /nie zetnę włosów, mam dlugie/. Teraz z miedzi zeszłam do ciemnego blondu. Uzyskałam to nakładając jedną z siwych farb. Włosy rosną mi bardzo szybko i są gęste. Mam 44 lata prawie. 

w takiej sytuacji chyba przefarbowałabym się na siwo i czekała. Ale należę do osób, które z odrostem chodzić nie potrafią.

Jak czasem nie mogę zrobić włosów, to noszę bawełnianą opaskę, albo spinam włosy żabkami. Z tym, że ja noszę kolorowe, więc to trochę inaczej.

Jak to zrobić? 😉 Z rudymi zrobiłam tak, że naniosłam środek usuwający farbę i zrobiły się wyplowiale rude. Potem naniosłam siwe i wyszły takie 

Masz piekne wlosy i moim zdaniem sprobuj zignorowac ten okres przejsciowy.  wiem ze to niesamowicie trudne, ale do zrobienia. Miesiac po miesiacu po trochu przycinac az dawne farbowane zniknal. W okresie poczatkowej pandemii to przechodzilam i wiem ze dasz rade.

Julian98 napisał(a):

Tak wiem, precz z siwizną, a fe, ale byłabym bardzo wdzięczna za porady w jaki sposób można zapuścić swoje siwuchy, tak, aby po miesiącu się nie zniechęcić i nie wrócić znowu do farbowania. Wszelkie porady przyjmę z nadzieją, że wytrwam, bo póki co już dziś przy pięknej pogodzie, gdzie widziałam mnóstwo pięknie pofarbowanych pań i dziewcząt, od razu chciałam zrobić to samo...

Ni wiem jak bardzo siwa jestem, bo od 25 nie widziałam swoich naturalnych. Osiwialam szybko. 

Farbowa nie chcę, bo mam bardzo wrażliwą skórę głowy. Od henny drapię się do krwi. 

Dziekuj za wszelkie dobre wskazówki /nie zetnę włosów, mam dlugie/. Teraz z miedzi zeszłam do ciemnego blondu. Uzyskałam to nakładając jedną z siwych farb. Włosy rosną mi bardzo szybko i są gęste. Mam 44 lata prawie. 

Zawsze rozjaśniałam włosy a moje naturalnie są brązowe ..Od dwóch lat nie farbuję i obecnie już farbowanych nie mam wcale .Włosy mam dosyć długie ,ponieważ sięgają połowy pleców .Kiedy przestałam farbować to wygladały jak ombre i to było ok .Ścinałam je co jakiś czas ,aż w końcu wszystkie ufarbowane zniknęły .Sama zastanawiam się co dalej z nimi zrobić ,bo także nie zamierzam farbować. Kiedyś latem zrobiłam płukankę z herbaty ,ale były sztywne i niemiłe w dotyku.Niestety siwe pasma czy pasemka bardzo postarzają i sama zastanawiam się nad tym co dalej.....Zostawić czy ufarbować.Proponuję ,by pani odrosty nie odbiegały zbytnio kolorem od tych farbowanych np czarne odrosty a farbowane na jasny blond ....Są także preparaty ,które pryskamy na odrosty (dobieramy kolor),które zmywają się po każdym myciu ale niestety są bardzo drogie i tworzą nieprzyjemną powłokę ale myślę ,że na małe odrosty są dobrą alternatywą.

Pasek wagi

Oliwia1234 napisał(a):

Julian98 napisał(a):

Tak wiem, precz z siwizną, a fe, ale byłabym bardzo wdzięczna za porady w jaki sposób można zapuścić swoje siwuchy, tak, aby po miesiącu się nie zniechęcić i nie wrócić znowu do farbowania. Wszelkie porady przyjmę z nadzieją, że wytrwam, bo póki co już dziś przy pięknej pogodzie, gdzie widziałam mnóstwo pięknie pofarbowanych pań i dziewcząt, od razu chciałam zrobić to samo...

Ni wiem jak bardzo siwa jestem, bo od 25 nie widziałam swoich naturalnych. Osiwialam szybko. 

Farbowa nie chcę, bo mam bardzo wrażliwą skórę głowy. Od henny drapię się do krwi. 

Dziekuj za wszelkie dobre wskazówki /nie zetnę włosów, mam dlugie/. Teraz z miedzi zeszłam do ciemnego blondu. Uzyskałam to nakładając jedną z siwych farb. Włosy rosną mi bardzo szybko i są gęste. Mam 44 lata prawie. 

Zawsze rozjaśniałam włosy a moje naturalnie są brązowe ..Od dwóch lat nie farbuję i obecnie już farbowanych nie mam wcale .Włosy mam dosyć długie ,ponieważ sięgają połowy pleców .Kiedy przestałam farbować to wygladały jak ombre i to było ok .Ścinałam je co jakiś czas ,aż w końcu wszystkie ufarbowane zniknęły .Sama zastanawiam się co dalej z nimi zrobić ,bo także nie zamierzam farbować. Kiedyś latem zrobiłam płukankę z herbaty ,ale były sztywne i niemiłe w dotyku.Niestety siwe pasma czy pasemka bardzo postarzają i sama zastanawiam się nad tym co dalej.....Zostawić czy ufarbować.Proponuję ,by pani odrosty nie odbiegały zbytnio kolorem od tych farbowanych np czarne odrosty a farbowane na jasny blond ....Są także preparaty ,które pryskamy na odrosty (dobieramy kolor),które zmywają się po każdym myciu ale niestety są bardzo drogie i tworzą nieprzyjemną powłokę ale myślę ,że na małe odrosty są dobrą alternatywą.

Niestety

Niestet nie wiem jakie mam swoje, przód jest srebrny, tył wydaje mi się brązowy. Który kolor będzie dobry, żeby odrost niejednolity nie był tak raniący moje oko jak teraz? Jest lepiej niż jak byłam ruda, ale nie wiem czy wytrwam. Włosy ścinam i pielęgnuję sama. Dzięki 😘 

Może spróbuj umyć szamponem do siwych włosów? Ja czasem myję, zwłaszcza jak jestem krótko przed fryzjerem  i wtedy siwe nie rzucają się tak bardzo w oczy a moje naturalne stają się ciemniejsze.

Najlepiej zapuścić odrost około 2 cm i wtedy zastanawiać się jaki kolor dać żeby zrobić ładne przejście. Bo tak to trochę wróżenie z fusów... Ja mam ciemne włosy, farbowałam na blond. Chcąc zapuścić naturalne zafarbowałam na kolor zbliżony do mojego naturalnego, po kilku miesiącach w ogóle nie było widać różnicy - co jest naturalne, co farbowane, a włosy mam długie. 

Jak już wyżej pisałam zapuściłabym delikatnie odsrost żeby można było określić naturalny kolor i ilość siwych włosów i wtedy bym wybrała odpowiednią opcję:

a) jeśli siwych włosów jest mało to zafarbowałabym włosy na kolor jak najbardziej zbliżony do naturalnego i czekała

b) jeśli siwych włosów jest dużo to zdecydowałabym się na pójście do fryzjera i zrobiłabym włosy... sama nie wiem, może naturalny kolor z siwymi pasemkami? 

No w każdym razie wszystko zmierza do tego, że dostosowałabym włosy możliwie jak najbardziej do odrostu i żeby się za bardzo nie odcinało i potem czekała :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.