- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 stycznia 2022, 10:29
Często się mówi, że karma wraca, ale czy na pewno?
Znacie jakieś sytuacje, które to potwierdzają?
Ja niestety nie i już od kilku lat przestałam wierzyć w karmę, bo gnidy, które zaszły mi kiedyś za skórę dalej sobie spokojnie i sielsko żyją.
26 stycznia 2022, 10:54
nie znam takich sytuacji i nie wierzę w to
wręcz przeciwnie, znam osoby, które dopuściły się złych czynów i nie poniosły żadnych konsekwencji (ani nawet żadnej samorefleksji)
także wg mnie to tak nie działa
26 stycznia 2022, 11:10
wraca, tylko to ze wraca nie zawsze widac "na zewnatrz" i nie zawsze osoba do ktorej wrocila jest w stanie powiazac obie sytuacje. Np zrobisz komus swinstwo a za rok ci kot zdechnie - niby bez sensu, ale moze to tak wlasnie karma działa?
26 stycznia 2022, 11:20
jeśli używasz pojęcia karmy to rozumiem przyjmujesz też istnienie reinkarnacji.
Skąd więc to pewne założenie, że karma już nie wróciła bo w innym wcieleniu Ty im zalazłaś za skórę? 🤪
26 stycznia 2022, 11:22
lepiej przemawia do mnie "kto sieje wiatr, ten zbiera burze".
Filozofia długu karmicznego jest jednak dość skomplikowana i ciężko ja adaptować do naszych potrzeb tylko w tym jednym aspekcie.
26 stycznia 2022, 11:38
Nie powiedziałabym, że to karma, tylko raczej konsekwencje. Jezeli ktoś jest gnidą i trafi na kogoś, kto ma chęci i środki, żeby zrobić gnidzie na złość, to wtedy gnida poniesie bolesne konsekwencje;) ewentualnie "karma" może objawić się w postaci wyrzutów sumienia, jak gnida się "nawróci". Albo sytuacji, w której nagle wszyscy się od gnidy odwrócą. Ale nie - nie wierzę w to, żeby kara za złe czyny przychodziła do człowieka w formie chorób, śmierci bliskich czy też katastrof naturalnych.
26 stycznia 2022, 12:34
Nie wierze. Jak niby cos co kto zrobil, mialoby sie mscic ?
Zycie jest kwestia wyborow, pasmem sukcesow i porazek, jakis odsetek zbiegu okolicznosci.
26 stycznia 2022, 12:35
wraca, tylko to ze wraca nie zawsze widac "na zewnatrz" i nie zawsze osoba do ktorej wrocila jest w stanie powiazac obie sytuacje. Np zrobisz komus swinstwo a za rok ci kot zdechnie - niby bez sensu, ale moze to tak wlasnie karma działa?
A jak kot byl stary czy chory to tez karma? ;-)
Rzeczy sie w zyciu “dzieja” z naszym lub nie udzialem, ale zawsze jest logiczne wytlumaczenie.