Temat: Czy karma wraca?

Często się mówi, że karma wraca, ale czy na pewno? 

Znacie jakieś sytuacje, które to potwierdzają? 

Ja niestety nie i już od kilku lat przestałam wierzyć w karmę, bo gnidy, które zaszły mi kiedyś za skórę dalej sobie spokojnie i sielsko żyją.

nie znam takich sytuacji i nie wierzę w to

wręcz przeciwnie, znam osoby, które dopuściły się złych czynów i nie poniosły żadnych konsekwencji (ani nawet żadnej samorefleksji)

także wg mnie to tak nie działa 

wraca. Niekoniecznie w tym wcieleniu i nie tak jak tego oczekujemy

Pasek wagi

wraca, tylko to ze wraca nie zawsze widac "na zewnatrz" i nie zawsze osoba do ktorej wrocila jest w stanie powiazac obie sytuacje. Np zrobisz komus swinstwo a za rok ci kot zdechnie - niby bez sensu, ale moze to tak wlasnie karma działa?

Pasek wagi

jeśli używasz pojęcia karmy to rozumiem przyjmujesz też istnienie reinkarnacji.

Skąd więc to pewne założenie, że karma już nie wróciła bo w innym wcieleniu Ty im zalazłaś za skórę? 🤪

lepiej przemawia do mnie "kto sieje wiatr, ten zbiera burze". 

Filozofia długu karmicznego jest jednak dość skomplikowana i ciężko ja adaptować do naszych potrzeb tylko w tym jednym aspekcie.

Nie powiedziałabym, że to karma, tylko raczej konsekwencje. Jezeli ktoś jest gnidą i trafi na kogoś, kto ma chęci i środki, żeby zrobić gnidzie na złość, to wtedy gnida poniesie bolesne konsekwencje;) ewentualnie "karma" może objawić się w postaci wyrzutów sumienia, jak gnida się "nawróci". Albo sytuacji, w której nagle wszyscy się od gnidy odwrócą. Ale nie - nie wierzę w to, żeby kara za złe czyny przychodziła do człowieka w formie chorób, śmierci bliskich czy też katastrof naturalnych.

Nie wierze. Jak niby cos co kto zrobil, mialoby sie mscic ? 
Zycie jest kwestia wyborow, pasmem sukcesow i porazek, jakis odsetek zbiegu okolicznosci. 

Galadriela30 napisał(a):

wraca, tylko to ze wraca nie zawsze widac "na zewnatrz" i nie zawsze osoba do ktorej wrocila jest w stanie powiazac obie sytuacje. Np zrobisz komus swinstwo a za rok ci kot zdechnie - niby bez sensu, ale moze to tak wlasnie karma działa?

A jak kot byl stary czy chory to tez karma? ;-) 

Rzeczy sie w zyciu “dzieja” z naszym lub nie udzialem, ale zawsze jest logiczne wytlumaczenie. 

nie.i nie moge słuchac ,jak ludzie mowią ze karma wrócic...bla bla Gówno prawda;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.