Temat: trening EMS

Czy któraś z Was chodzi na treningi EMS? Interesuje mnie czy faktycznie jest to gra warta świeczki, czy jednak lepsza klasyczna siłownia? Ile razy w tygodniu chodzicie? Czy takie treningi można łączyć z innymi aktywnościami, jak np. jazda na rowerze?

ja chodzę. Raz w tygodniu, tak są zorganizowane. To jest półgodzinny bardzo intensywny dla mięśni trening.

Dla mnie siłownia jest nudna i zbyt męcząca, stąd taki wybór. Nie jest tanio, w porównaniu do siłowni, ale imho warto.

Można to łączyć z dowolną aktywnością, dla mnie rower to jest sposób przemieszczania, a nie jakaś wielka aktywność.

krolowamargot napisał(a):

ja chodzę. Raz w tygodniu, tak są zorganizowane. To jest półgodzinny bardzo intensywny dla mięśni trening.

Dla mnie siłownia jest nudna i zbyt męcząca, stąd taki wybór. Nie jest tanio, w porównaniu do siłowni, ale imho warto.

Można to łączyć z dowolną aktywnością, dla mnie rower to jest sposób przemieszczania, a nie jakaś wielka aktywność.

Ja jeźdżę aktualnie okolo 300-400 km tygodniowo, ale dla mnie to jest wielkie odprężenie i oprócz jednego dnia w tygodniu, gdzie robię sobie dłuższą wycieczkę to jest to dla mnie jazda typowo rekreacyjna. Bardzo bym nie chciała z tej jazdy na rowerze rezygnować, ale przestała mi już wystarczać i szukam jakiegoś nowego bodźca, który będzie wpływał na całe ciało, ale nie będzie zajmował dużo czasu, zwłaszcza, że dodatkowo staram się wprowadzić do swojego harmonogramu jogę.

harlekin1995 napisał(a):

krolowamargot napisał(a):

ja chodzę. Raz w tygodniu, tak są zorganizowane. To jest półgodzinny bardzo intensywny dla mięśni trening.

Dla mnie siłownia jest nudna i zbyt męcząca, stąd taki wybór. Nie jest tanio, w porównaniu do siłowni, ale imho warto.

Można to łączyć z dowolną aktywnością, dla mnie rower to jest sposób przemieszczania, a nie jakaś wielka aktywność.

Ja jeźdżę aktualnie okolo 300-400 km tygodniowo, ale dla mnie to jest wielkie odprężenie i oprócz jednego dnia w tygodniu, gdzie robię sobie dłuższą wycieczkę to jest to dla mnie jazda typowo rekreacyjna. Bardzo bym nie chciała z tej jazdy na rowerze rezygnować, ale przestała mi już wystarczać i szukam jakiegoś nowego bodźca, który będzie wpływał na całe ciało, ale nie będzie zajmował dużo czasu, zwłaszcza, że dodatkowo staram się wprowadzić do swojego harmonogramu jogę.

a kto Ci zabrania łączyć różne aktywności?

Dla mnie EMS ma same zalety - zajmuje mało czasu, raz w tygodniu pół godziny mogę poświęcić, nie jest bardzo nieprzyjemny, nie przeciąża mi stawów.

Wada jest taka, że nie jest najtańszy. 

co to trening EMS?

Pasek wagi

malwa456 napisał(a):

co to trening EMS?

Taki w kombinezonie, z elektrostymulacją. 

ooo pierwsze slysze, wyglada ciekawie, na pewno dodatkowa stymulacja pomaga miesniom, macie efekty po tym?

Pasek wagi

malwa456 napisał(a):

ooo pierwsze slysze, wyglada ciekawie, na pewno dodatkowa stymulacja pomaga miesniom, macie efekty po tym?

Ja się dopiero zastanawiam nad tym, ale pamiętam, że kiedyś "znajomy" z siłowni (właściwie to zajęcia fitness) mówił, że był i po 30 minutach wszystko go bolało, że czuł mięśnie, a na zajęciach naprawdę wymiatał i brał bardzo duże obciążenia.

No mam efekty. Po pierwszych kilku zajęciach rower mnie prowadził do domu, bo niby nie bylam zmęczona, ale byłam. Mięśnie dużo bardziej sprężyste, kondycja lepsza.

hej,hej 

troche czasu od ostatniego postu minęło, jak wam się tą metodą pracuje, jak efekty? 

sama się zastanawiam nad treningiem próbnym i tym czy uest to dla mnie alternatywa po zamknięciu mojej siłowni z maszynami na kartę 🤔.

Podzielcie się proszę świeżymi opiniami 😉

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.