- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 lipca 2021, 18:32
Macie w swoich oknach zawieszone firanki/zasłony? Ja osobiście nie mam, w oknach mam jedynie rolety dzień/noc. I każda koleżanka, która do mnie przychodzi robi wielkie oczy. I zastanawiam się jak jest u innych. I jeszcze do tych dziewczyn, które mają "gołe" okna jak dekorujecie ścianę z oknem? Macie jakieś kwiaty po bokach? Jakieś dekoracje, czy normalnie jest pusta?
i jeszcze jedno pytanie: czy ktoraś z Was ma tapicerowany zagłówek do łóżka? ogromnie zbiera kurz? trudno się go czyści?
Edytowany przez harlekin1995 26 lipca 2021, 18:37
26 lipca 2021, 19:11
W salonie mam firane, w sypialni firane i zasłonę. W pokoju dziecka jest firana, ale taka nieprzezroczysta
26 lipca 2021, 19:12
Mamy tylko zaluzje, ale w docelowym domu chce miec firanki (proste, woalowe).
26 lipca 2021, 19:28
Nie lubię firanek (właściwie nienawidzę), ale mam okna od ulicy, bo mieszkam na parterze. Od drugiej strony nie mam firanek, bo parter wysoki. Zasłony mam w pokojach, w kuchni nie. Po remoncie planuję rezygnację z firanek i zastąpienie ich np. roletami. Nie mam natomiast jeszcze poglądu w kwestii zasłon.
26 lipca 2021, 19:32
Wszedzie mam zaluzje. Zero firan i zaslon. Scian niczym nie przyozdabiam. Meble, lampy i kwiaty i to wszystko.
Lozko mam cale tapicerowane. Nie zauwazylam, zeby byl problem z kurzem. Normalnie odkurzam przy sprzataniu i jest jak nowe.
26 lipca 2021, 20:11
Teraz mam, u dzieci mam rolety. Najchętniej bym się ich pozbyła, ale blok tak stoi, że wszystko widać. W miescie to porażka- po jakimś czasie robia się czarne, tak się kurzy.
26 lipca 2021, 21:16
Mam tylko rolety dzien/noc. Nie mam firan,bo mieszkam dosyc wysoko, mam okna od podlogi do sufitu na calej scianie i szkoda mi widokow. Natomiast nigdy firan nie lubilam prac ani prasowac.
26 lipca 2021, 21:25
Mam własnoręcznie szyte przez się firanki o wymiarach samej szyby i wiszą na haczykach na zazdrostkach. Zasłaniają same szyby, bo denerwuje mnie otwieranie okien/drzwi balkonowych przy zwykłych firanach, gdzie to się wszystko haczy na górze (okna mam prawie same balkonowe do podłogi i jedno kwadratowe zwykłe w kuchni). Plusy takie, że firanka otwiera się z oknem i jest mniejsza, więc łatwiej się to pierze, prasuje jak trzeba i nie ma problemu z wieszaniem na karniszach i układaniem ich w jakieś plisy czy fale. Firanki nie są typowe firanowe, tylko z gładkiego materiału trochę bawełnopodobnego, gładkie, bez plis. W miarę transparetne, ale z dworu nie widać co się dzieje w środku. Zasłon nie mam wcale. Niczym nie zasłaniam ściany z oknami. Kwestia przyzwyczajenia, dla mnie to wygląda normalnie, ale jak ktos jest przyzwyczajony do firan i zasłon na całą scianę, to faktycznie może się wydawać tak "zimno" i nie "po domowemu". Ale nam to odpowiada :) Okno tarasowe jest bez firan, bo mamy przez nie widok na las, wiec go nie zasłaniamy.
Edytowany przez Karolka_83 26 lipca 2021, 21:28
26 lipca 2021, 21:40
Mam zasłony, pełniące funkcję dekoracyjne. W oknach w sypialni i gabinetach dodatkowo mamy zewnętrzne rolety. W salonie, który jest od ulicy, mamy dodatkowo plisy. Na oknach stoją kwiaty i dekoracje.
26 lipca 2021, 21:54
W Oknie salonu od strony ulicy mam grubą firankę by zachować prywatność. W pozostałych oknach przez które widzę pobliskie drzewa mam tylko rolety - dnoszę wrażenie, że salon wychodzi do sadu a zieleń wchodzi do domu. Nie lubię zasłon - w moim odczuciu ograniczają przestrzeń i są łapaczami kurzu.
Edytowany przez Annea17 26 lipca 2021, 21:55