Temat: Kosmetologia-studiował ktoś?

Jak w temacie, studiował ktoś kosmetologię? Jak oceniacie ten kierunek? Mam dwa pomysły na siebie, ale chciałabym mieć też trzeci w zanadrzu stąd pytanie
Moja kuzynka studiowała. Po studiach otworzyła swój gabinet, i była zadowolona, tyle, że kręgosłup zaczął jej wysiadać. Teraz sama uczy kosmetyczni na jakiejś szkole w Rzeszowie
ja właśnie w tym roku kończę kosmetologie w Gdyni. chwale sobie szkołę. pod względem wiedzy bardzo dobrze przygotowuje studentów do pracy w zawodzie. choć myślę ze mamy i tak za dużo przedmiotów medycznych. a powiedz gdzie chciała byś studiować?

Pasek wagi
z tym że musisz się liczyć po tym kierunku z pracom w salonie kosmetycznych, bo tak najczęściej lądują dziewczyny po tym kierunku.Ewentualnie nauczyciel bądź sprzedawca produktu kosmetycznego. Inne opcje są raczej mało osiągalne:)
Pasek wagi
Koleżanka skończyła studia a teraz ma swój salon i jest bardzooo zadowolona .
> ja właśnie w tym roku kończę kosmetologie w Gdyni.
> chwale sobie szkołę. pod względem wiedzy bardzo
> dobrze przygotowuje studentów do pracy w zawodzie.
> choć myślę ze mamy i tak za dużo przedmiotów
> medycznych. a powiedz gdzie chciała byś studiować?

Ogólnie biorę pod uwagę Katowice i okolice :) Mam ciotkę, która prowadzi swój gabinet w Toruniu od.... no na pewno 23 lat i nie jestem pewna czy nie dłużej i wiem że sobie chwali, z tym że właśnie też kręgosłup i stawy w rękach jej teraz zaczęły wysiadać. I boję się, że teraz dużo osób jest na podobnych kierunkach albo szkołach policealnych.
A jak z chemią, dużo jest materiału? Domyślam się, że jest jej więcej niż biologii. Super dobra z chemii nigdy nie byłam, ale sobie radziłam i właśnie ten powód mnie najbardziej odstrasza :)
ja z chemii jestem zupełnie noga, u mnie w Gdyni była najgorsza anatomia , farmakologia i dermatologia. ale mysle że to zalezy z jakim wykładowcą będziesz miała przedmiot. Do tego zawodu trzeba jednak podchodzić z pasją , ponieważ zarobki nie zawsze sa duże . szczególnie na początku. Chyba że założysz swój własny zakład, ale to też wymaga dużo wysiłku i stresów. U mnie na roku na zaocznych jest 80 osób a zaczynało ponad 100, ok. tyle samo na dziennych. A jak byś kończyła tylko policealną na pewno byś miała więększe któdności ze znalezieniem pracy niż po studiach. Pracy jest sporo, rynek kosmetologiczny się rozwija ale i konkurencja rośnie. Ja mam taki plan żeby popracować w zawodzie a po paru latach doświadczenia pójść na magisterkę i np nauczać zawodu. zawsze jest jakaś opcja:)
Pasek wagi
Z tego co mi wiadomo, to żeby własny salon otworzyć to i tak musisz mieć jednego mgr w salonie. Chyba, że ograniczy się działalność do nie inwazyjnych form kosmetycznych. Ale mogę się mylić
Co do konkurencji - jak ktoś jest dobry to i tak klienci będą wracać. A w każdym zawodzie są konkurenci więc nie ma co się tym martwić.
swoj własny zakład kosmetyczny może założyć każdy. Są  w planach zmiany na ten temat, ale takie że zakład może otworzyć tylko ktoś z licencjatem . z resztą magisterka była odwołana przez parę lat, dopiero w tym roku znów weszła. A co rozumiesz przez nieinwazyjne zabiegi? żaden kosmetolog, kosmetyczka czy nawet magister nie może przekraczać ciągłości naskórka i każdy z nich ma takie same uprawnienia. puki co nie ma jakiegoś rozgraniczenia , że np mg może więcej niż kosmetyczka.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.