- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2021, 08:59
Hej pytanie jak w temacie-palicie papierosy ? Jakie macie podejście do ludzi palących ?
Ja paliłam może z 5 papierosów w swoim życiu po usilnych namowach znajomych na imprezach i w ogóle mnie to nie kręci. Nie mam też znajomych, którzy palą nałogowo (mam raczej takich co lubią sobie zapalić przy piwku do towarzystwa). Ja jestem zupełnie anty na papierosy, kiedyś jak umawiałam się na randki to palący faceci byli skreślani na starcie. Generalnie unikam ludzi którzy palą, automatycznie źle ich odbieram i nie chcę nawiązywać z nimi kontaktu. Jestem bardzo wyczulona na zapach papierosów i jak człowiek pali nałogowo to czuję od niego taki właśnie smród palacza, nieświeży oddech. Zupełnie nie rozumiem tego nałogu, tak naprawdę same minusy - śmierdzisz, wydajesz kupę kasy, cierpi na tym zdrowie, a przyjemność chyba z tego żadna (wiem, wiem to nałóg, tak samo jak ja nie potrafię oprzeć się słodyczom)
8 czerwca 2021, 09:08
Hej pytanie jak w temacie-palicie papierosy ? Jakie macie podejście do ludzi palących ? Ja paliłam może z 5 papierosów w swoim życiu po usilnych namowach znajomych na imprezach i w ogóle mnie to nie kręci. Nie mam też znajomych, którzy palą nałogowo (mam raczej takich co lubią sobie zapalić przy piwku do towarzystwa). Ja jestem zupełnie anty na papierosy, kiedyś jak umawiałam się na randki to palący faceci byli skreślani na starcie. Generalnie unikam ludzi którzy palą, automatycznie źle ich odbieram i nie chcę nawiązywać z nimi kontaktu. Jestem bardzo wyczulona na zapach papierosów i jak człowiek pali nałogowo to czuję od niego taki właśnie smród palacza, nieświeży oddech. Zupełnie nie rozumiem tego nałogu, tak naprawdę same minusy - śmierdzisz, wydajesz kupę kasy, cierpi na tym zdrowie, a przyjemność chyba z tego żadna (wiem, wiem to nałóg, tak samo jak ja nie potrafię oprzeć się słodyczom)
Mam dokladnie takie samo zdanie jak Ty i tez unikam palaczy..... Nie nawidze tego smrodu i kaszle strasznie jak ktos przy mnie pali.
8 czerwca 2021, 09:19
Palilam parę lat temu i przyjemność z tego jest 😊 inaczej ludzie by tego nie robili. Rzuciłam bo uznałam, że już palić nie chcę. Jednak ocenianie z góry złe osób, które palą jest troszkę słabe. To ich wybór i nie czyni ich to gorszymi 😊
8 czerwca 2021, 09:20
Też kiedyś paliłam ale tylko okazjonalnie. Od lat już nie palę i jak czuje smrod papierosow to mnie odrzuca. Dlatego unikam miejsc i ludzi którzy palą.
8 czerwca 2021, 09:21
Kiedyś paliłam okazjonalnie. Teraz mnie odrzuca. Kupiliśmy z facetem icosa na takie okazjonalne palenie na imprezach i wyjazdach i to jest ok. Jest lżejszy, nie śmierdzi a zawsze można powspominać studenckie czasy ;)
8 czerwca 2021, 09:22
Nie pale i nigdy nie palilam (probowalam jakies smakowe na imprezach w liceum). To nie dla mnie, wole truc sie slodyczami :D
Cala moja rodzina palila w domu jak bylam mala, dzien czy noc, zawsze w domu, jedynie okno otwarte.
Bylam wiec jakies 18/19 lat biernym palaczem.
A teraz nawet chyba nie znam osoby ktora pali.
8 czerwca 2021, 09:23
Palilam parę lat temu i przyjemność z tego jest ? inaczej ludzie by tego nie robili. Rzuciłam bo uznałam, że już palić nie chcę. Jednak ocenianie z góry złe osób, które palą jest troszkę słabe. To ich wybór i nie czyni ich to gorszymi ?
Ja nie mówię że to czyni ich gorszymi. Po prostu ja z takimi ludźmi nie chcę się zadawać, a to ze oni sobie palą to już ich sprawa
8 czerwca 2021, 09:41
Nienawidze papierosów i wgl jestem anty, ale nie skreślam ludzi przez to, że pala. cała moja rodzina jednak to robi. Pamiętam jak będąc w ciąży dostawałam zgagi od dymu papierosowego 😂.
8 czerwca 2021, 09:45
Nie palę, w życiu wypaliłam dosłownie kilka papierosów - zawsze przy piwie i zawsze po kilku "buchach" stwierdzałam, że jednak nie lubię;) Mąż przez jakiś czas popalał, ale na szczęście dał sobie uświadomić, że to głupota. Generalnie kiedyś dużo więcej ludzi w moim otoczeniu paliło (w tym mój tata i okazyjnie moja mama, jeszcze w latach 90-tych), teraz praktycznie nikt poza kilkoma miłośnikami e-papierosów.
Cóż, jedni piją, drudzy palą, jeszcze inni wsuwają na potęgę słodycze i fastfoody.
Za zapachem fajek nie przepadam, zresztą - pamiętam czasy, w których ludzie mogli palić w knajpach i klubach. Pomieszczenia były gęste od dymu, ubrania po takiej imprezie trzeba było prać po dwa razy, a z włosów smród nie schodził czasem nawet po trzech myciach.
Nie lubię tylko, jak np. na koncertach czy imprezach plenerowych, w tłumie pod sceną ktoś chucha mi dymem prosto w twarz. Kilka razy zwracałam też uwagę ludziom, którzy wypuszczali dym na moje dzieciaki czy na mnie, będącą w ciąży.
Za to okazyjnie (czyli w moim przypadku jakoś tak raz na 5 lat) lubię sobie zapalić sziszę.
Edytowany przez 8 czerwca 2021, 09:48
8 czerwca 2021, 09:45
Ja palę sporadycznie. Paczka papierosów starcza mi na dwa tygodnie z czego kilka i tak wypali mi chłopak.
Dla mnie przyjemne jest zapalenie sobie na balkonie jednego papieroska od czasu do czasu i delektowanie się nim. Czujesz wtedy jak ten dym wpływa Ci do płuc i je wypełnia. Bardzo lubię te uczucie, ale ono występuje właśnie tylko wtedy gdy pali się rzadko. Każda następna fajka tego samego dnia już nie daje takiej satysfakcji.
Nigdy nie rozumiałam nałogowych palaczy.